Stawiając na desing rodem z iPhone 4 Apple wykonało bardzo odważny krok. Moim zdaniem - to będzie strzał w dziesiątkę.
Jeżeli spojrzymy na elektronikę konsumencką z okolic 2010 r. niewiele będzie sprzętów, które są w stanie "obronić się" dziś swoim wyglądem. Pierwszy Samsung S? Google Nexus One? HTC Desire? Wszystkie te pomysły na wykonanie wtenczas były innowacyjne, jednak dziś by po prostu nie przeszły. A tymczasem jeden z telefonów z tamtej epoki został zaprojektowany w taki sposób, że jego pomysł i stylistyka wciąż bronią się nawet 10 lat później. I to do tego stopnia, że duża część z konsumentów chętnie przywitałaby je z powrotem. I zgadnijcie co? Tak właśnie się stanie.
Apple postanowiło zaryzykować, ale wygląda, że ryzyko się opłaciło
Pomysł na przywrócenie do łask designu iPhona 4 byłby samobójstwem, gdyby Apple nie było pewne, że tego właśnie chcą konsumenci. Informacje o tym, jak mają wyglądać pochodzą ze zdjęć wykonanych przez producenta obudów. Te firmy zazwyczaj jako jedne z pierwszych mają do dyspozycji makiety urządzeń by na ich podstawie dostarczyć na premierę swoje produkty. Do zdjęć iPhone'ów w case'ach dotarł portal 9to5Mac.
Potwierdzają się tu co najmniej trzy warianty rozmiaru nowego iPhone'a.
Jeżeli przyjrzycie się zdjęciu powyżej, zauważycie, że tacka na kartę SIM jest nienaturalnie wydłużona. Czyżby szykował się tradycyjny Dual SIM?
Oczywiście, nie możemy tego traktować jako 100 proc. pewnej informacji, ale z drugiej strony - kto posunąłby się do fabrykowania modeli i obudów do nich tylko po to, by nabrać cały świat co do wyglądu telefonu, który i tak zostanie pokazany za kilka tygodni. Dlatego też już teraz można zadać sobie pytanie, czy taki design jest dobrym pomysłem. Moim zdaniem -tak. Podobnie jak w przypadku iPhone'a SE 2020, nie do końca liczy się tu to, że iPhone nie będzie najsmuklejszym telefonem w stawce, a to, że ludzie otrzymują język produktowy z którym są zaznajomieni od lat. To jest coś, czego inni producenci nie mogą pojąć. I o ile sam nie przepadam za Apple i iPhone'ami, nie jestem w stanie nie przyklasnąć Apple za ten ruch, ponieważ uważam, że słusznie będą oni czerpać profity z tego, że przez 10 lat konsekwentnie szli swoją drogą rozwoju i designu telefonów.
Brawo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu