Jak wynika z ostatnich informacji pozostawionych w wersji beta systemu iOS 17.4 — nowe iPady czeka pewna zmiana. Zmiana, która już teraz stawia wiele pytań.
iPada czeka duża i kontrowersyjna zmiana. Są powody do zadowolenia i... obaw
Nowe iPady Pro coraz bliżej klientów. Jak informują wszędobylskie plotki i przecieki: jeszcze tej wiosny mamy doczekać się odświeżonych wersji najdroższych tabletów Apple. Poza tym że doczekają się one jeszcze mocniejszych podzespołów (ich działanie oparte ma być na układzie Apple Silicon M3), to kluczową zmianą ma być zupełnie nowy ekran. Zarówno 11-calowy jak i 13-calowy wariant miałyby porzucić dotychczasowe rozwiązania i zastąpić je ekranami OLED. Czyli opartych na technologii uwielbianej przez klientów, a także dość szeroko wykorzystywanej przez Apple od lat w ich zegarkach Apple Watch czy iPhone'ach.
Polecamy na Geekweek: Gdzie jest historia przeglądanych stron na telefonie i komputerze?
Poza tymi zmianami nowe iPady Pro miałyby doczekać się także zmian w układzie kamer. Ostatnie przecieki (i ślady w kodzie bety iOS 17.4) sugerują, że Apple przeniesie kamery na dłuższą krawędź tabletu.
Nowe iPady Pro nareszcie bez problemu odblokujemy w pionie i poziomie
To nie będzie pierwszy tablet Apple, w którym kamerka zamontowana zostanie na dłuższej krawędzi urządzenia. Taki los spotkał podstawowego iPada 10. generacji — i spotkało się to z dość chłodnym przyjęciem. Przede wszystkim ze względu na brak wsparcia dla Apple Pencila 2. generacji — bo najzwyczajniej w świecie zabrakło miejsca / możliwości na to, by pod kamerami zamieścić także moduły odpowiedzialne za ładowanie akcesorium. A przynajmniej takie były nieoficjalne wieści na temat tego, dlaczego wcale już nie tani podstawowy iPad pozostał jedną nogą w przeszłości. Bo trudno inaczej nazwać wsparcie w nowych tabletach wówczas wyłącznie akcesorium debiutującego w 2015 roku, a ponadto wymaganie do jego ładowania dodatkowej przejściówki.
Te zmiany jednak automatycznie wywołują sporo znaków zapytania związanych z... no właśnie: rysikiem. Czy to oznacza że Apple Pencil w nowym tablecie ładowany będzie tak jak dotychczas, a może Apple znajdzie nowy sposób na to, by zasilać akcesorium prądem? Czy będzie to podstawowy zestaw kamer, czy dodatkowy — i te na górnej krawędzi wciąż pozostaną?
Ta zmiana może budzić kontrowersje, ale bez wątpienia będzie wygodna
Na tę chwilę sporo w tym wszystkim niewiadomych — ale jedno jest pewne. Opcja wygodnego i bezproblemowego odblokowywania tabletu nawet gdy pozostaje on w orientacji poziomej bez wątpienia będzie zmianą na plus. Zmianą, którą wielu użytkowników tabletów od Apple wypatruje od dawna. Bo o ile jeszcze te mniejsze warianty sprzętów w dużej mierze wykorzystywane są głównie w pionie, o tyle 12,9-calowe konstrukcje najczęściej jednak używane są w poziomie. A kiedy FaceID nie działa jak należy, okazuje się to zwyczajnie irytujące. Apple doskonale zdaje sobie z tego sprawę i najwyraźniej planuje wprowadzić w temacie zmiany. Te jednak, przez to że wiemy o nich jedynie z urywków informacji pozostawionych w kodzie, budzą sporo pytań. A odpowiedzi na nie poznamy nie wcześniej, niż za kilka tygodni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu