Dwa dni temu Grzesiek opisał swoje refleksje dotyczące iPada i powodów jego dominacji na rynku, wskazując, że na razie tylko Apple udało się odsadzić w tej kategorii konkurencję dostarczając pożądany przez konsumentów produkt, a przed producentami tabletów z Androidem jeszcze daleka droga, nim będą...
Dwa dni temu Grzesiek opisał swoje refleksje dotyczące iPada i powodów jego dominacji na rynku, wskazując, że na razie tylko Apple udało się odsadzić w tej kategorii konkurencję dostarczając pożądany przez konsumentów produkt, a przed producentami tabletów z Androidem jeszcze daleka droga, nim będą w stanie wydać produkt, który będzie w stanie rywalizować z iPadem. I w 100% zgadzam się z tą analizą, jeżeli spojrzymy na konkurentów Apple pojedynczo. Jednak w ostatecznym rachunku tablety z Androidem już wkrótce będą dominować, gdyż klienci zagłosują swoimi portfelami.
Taki wniosek można wysnuć na podstawie ostatnich danych od Pew Research dotyczących adaptacji tabletów wśród amerykańskich konsumentów. Według podanych informacji, aż 22% Amerykanów ma obecnie na stanie jakiś tablet. I o ile w 2011 roku 81% serc i portfeli należało do iPada, o tyle w 2012 roku te proporcje diametralnie się zmieniły.
Otóż według najnowszych danych iPad znajduje się w rękach u zaledwie 52% z tych, którzy posiadają tego typu urządzenie. Tablet od Apple jest goniony przez produkty innych firm działające pod kontrolą Androida, które odpowiadają już za 48% urządzeń. Z tej puli lwia część przypada na Kindle Fire, który ma 21%. Warto zauważyć, że dane te dotyczą momentu, w których jeszcze nie pojawił się Google Nexus 7 ani nowe modele Kindle Fire. Skąd ta zmiana?
Choć Android nie oferuje tak bogatego, dostosowanego do tabletów ekosystemu (pod tym względem bezapelacyjnie wygrywa Apple), zaś producenci nie są w stanie zaoferować urządzenia, które mogłoby w pełni rywalizować z iPadem, który stał się po prostu synonimem tabletu, to w ostatecznym rozrachunku zwycięży po prostu cena.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Tablet to urządzenie do rozrywki, czytania, oglądania, surfowania po sieci, słuchania muzyki, komunikacji via social media. Nie jest to, przynajmniej na razie, urządzenie, które może w codziennej pracy zastąpić zwykły komputer. Generalnie tablet to gadżet, a potrzeba jego posiadania została sprawnie wykreowana. Każdy chce mieć tablet. Oczekiwania konsumentów w tej mierze muszą w pewnym momencie zderzyć się z ceną urządzenia. Ponieważ tablet nie ma określonej roli, to tak naprawdę nie jest aż tak istotne, czyjej jest produkcji ani pod kontrolą jakiego systemu działa, ile ma cali, byle dostarczał rozrywki. Urządzenia z Androidem są w stanie spełniać to zadanie nie gorzej, niż iPad. I nagle dochodzimy do ceny. Amazon pokazał, że można sprzedawać niskobudżetowe urządzenia w dobrej jakości, zarabiając na sprzedaży cyfrowych treści. Google i wielu innych postanowiło pójść tym tropem, a rynek został zalany przez tanie urządzenia. Być może nie dadzą one takich doznań, jak iPady, ale ich zaletą jest to, że są tańsze przynajmniej o połowę.
Podane wyżej dane nie muszą oddawać stanu rzeczywistego, ale pokazują trend, w którym tablet przestał być towarem dla zamożnych, umasowił się i musi sprostać potrzebom mas, które decydują zawartością portfela. Dlatego też tablety z Androidem będą powoli doganiać i przegonią w końcu iPada, i choć może żaden pojedynczy producent nie będzie w stanie pochwalić się taką sprzedażą, jaką ma Apple, to w generalnym rozrachunku wyjdzie to na dobre wszystkim użytkownikom Androida, gdyż im więcej klientów będzie posiadało takie urządzenia, im większy wygenerują popyt, tym szybciej będzie się rozwijał ekosystem Google dla tabletów. Kto wie, może to sprawi, że mityczny iPad mini rzeczywiście ujrzy światło dzienne?
Źródło foty: TechnoBuffalo
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.
Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
