Dotychczas seria iPad składała się z samych wysoko pozycjonowanych modeli. Miały one oferować flagową jakość oraz bardzo dobre podzespoły, a to zdecydowanie miało swój wpływ na cenę tych urządzeń. Powoli jednak Apple zamierza pójść również stronę tabletów ze średniej półki. Tak też pozycjonowaną nowość poznamy już w najbliższy wtorek.
Najtańszy iPad w historii zadebiutuje już we wtorek i zaskoczy jednym elementem
Zaskakująca nowość
Pierwsze informacje na temat najtańszego iPada wzbudziły wiele emocji. Nie da się ukryć, że znacznie uatrakcyjniłoby to ofertę firmy i pozwoliłoby im zwiększyć sprzedaż tabletów – rywale z Androidem tymczasem muszą mierzyć się ze spadkami w tej dziedzinie. Sam jestem zaskoczony skutecznością Apple na rynku. Najważniejsze nowości muszą na razie poczekać do czerwcowej konferencji WWDC 2018 w czerwcu, w najbliższy wtorek poznamy natomiast niżej pozycjonowany produkt.
Z uwagi na jego cenę, możemy spodziewać się, że jego premiera będzie bez zbędnych specjalnych wydarzeń i Amerykanie po prostu zaprezentują go na swojej stronie internetowej oraz przygotują materiały promocyjne. Mimo to o tym sprzęcie powinno być głośno. Zresztą 2018 będzie przełomowym rokiem dla Apple. Następca Macbooka Air ma kosztować najmniej w historii, z kolei iPhone SE 2 będzie kontynuował bardziej przyjazną klientom politykę cenową – dla równowagi flagowe propozycje będą drożeć.
Apple Pencil dla wszystkich
W dodatku na razie niektóre akcesoria są obsługiwane jedynie przez wybrane urządzenia. Ma to sens, ponieważ zainteresowany czymś użytkownik musi zdecydować się na wyższą wersję – od strony biznesowej to genialna zagrywka. Producent z Cupertino zamierza jednak złagodzić tą swoją politykę. W ten oto sposób nadchodzący iPad będzie wspierał rysik Apple Pencil.
Moim zdaniem to znakomita wiadomość, dzięki której ten tablet będzie miał poważną zaletą na tle rywali. Niewielu konkurentów oferuje stylu, a tu, co więcej, będzie on naprawdę wysokiej jakości i spokojnie pozwoli na rysowanie czy szkicowanie. W ten sposób firma jest w stanie rzeczywiście trafić do jeszcze szerszego grona. Z drugiej jednak strony nie wolno pominąć stagnacji rynku. Ludzie rzadko wymieniają tablety, ponieważ ten sprzęt wolno się starzeje, zatem plany odnośnie zwiększenia sprzedaży mogą nie udać się w pełni.
Cele Apple
Firma zamierza zwiększyć dwukrotnie sprzedaż stylusów. Na razie są one wspierane jedynie przez przedstawicieli linii Pro, tj. warianty z wyświetlaczami o przekątnych 9,7; 10,5 oraz 12,9 cala; które doczekają się następców w czerwcu. Według raportów z Chin, większe iPhone’y z 2019 czy 2020 również będą mogły wspierać Apple Pencil, jednak do tych wieści należy podejść z dystansem. Niewątpliwie pozwoliłoby to nawet skusić fanów Samsungów Galaxy Note do zmiany telefonu, ale trudno to uznać za najbardziej wyczekiwaną nowość w ich smartfonach.
Tani iPad może odpowiadać w tym roku za 70% sprzedaży tabletów Apple. Warto wspomnieć, że będzie on także skierowany do sektora edukacji, gdzie rysik ma szansę okazać się użytecznym narzędziem. Zastanawiam się jednak, czy szkoły będą uważały go za lepszą opcję niż na przykład Chromebook.
Według najnowszych danych, tani iPad zostanie wyposażony w 9,7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli, procesor Apple A8 lub A9, 2 GB RAM oraz iOS 11.
Ktoś z Was kupiłby iPada, gdyby kosztował ok. 1000 złotych?
źródło: KGI przez 9to5mac
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu