Lubicie wrzucić sobie czasem do sieci (pseudo)artystyczne zdjęcie, ale filtry Instagrama już Wam nie wystarczają? W takim razie koniecznie spróbujcie tego, co oferuje Prisma. Efekty mogą być niesamowite.
Internet oszalał na punkcie nowych filtrów do zdjęć. Nie dziwię się, Prisma robi świetną robotę
Prisma jest aplikacją nakładającą filtry na zdjęcia z galerii smartfona, posiada też wbudowany aparat. Stylizacją zdjęć zajmuje się sztuczna inteligencja, która uczy się stosować zaimplementowane style malarskie, przez co w zależności od wybranego zdjęcia efekt nie będzie identyczny. Użytkownik może wykorzystać filtry przypominające komiksowe wydruki w stylu mangowym, DC czy obrazów Lichtensteina, Kadinsky’ego, Hokkusai, Mondriana. Jest tego na tyle dużo, że pierwsze posiedzenie z Prisma skończyłem po dwóch godzinach od uruchomienia aplikacji przerabiając każde zdjęcie, które wpadło mi w ręce. Aplikacja pozwala łatwo publikować zdjęcia na Facebooku i Instagramie, już pierwszej nocy przyspamowałem więc znajomych swoją twórczością.
Przy używaniu każdego ze stylów możemy wybrać jego intensywność, w intuicyjny sposób przesuwając palcem po suwaku. Aplikacja przycina obrazy do formatu kwadratu, wypuszczając prace w rozdzielczości 1080x1080. I to w zasadzie jej jedyny minus, gdyby udało się osiągnąć większą rozdzielczość, sam pobiegłbym drukować niektóre z fotografii.
Przetwarzanie obrazów odbywa się w chmurze, niezbędne jest więc połączenie z internetem. Autorami Prisma nie są magicy z Doliny Krzemowej, ale pomysłowa ekipa z Moskwy, która obiecuje, że w ciągu miesiąca liczba stylów urośnie z 20 do 40. Aplikacja będzie też sama podsuwać filtry, których powinniśmy użyć w pierwszej kolejności, choć mam wrażenie, że już to powoli robi. Twórcy planują również przetwarzanie filmów…a w tym miesiącu Prisma ma trafić również na Androida. Na chwilę obecną aplikacja dostępna jest jedynie na platformie iOS, sieć zalana jest więc zdjęciami tylko z jednego systemu - jak to zwykle bywa w przypadku udostępnienia czegoś na Androidzie, spodziewajcie się niedługo istnej fali prismowych zdjęć.
Świat oszalał na punkcie Prisma. Wystarczy rzucić okiem na tag #prisma na instagramie i choć jak zwykle w przypadku takiego skoku popularności większość zdjęć jest nijaka, to niektóre prezentują się wręcz kapitalnie - szczerze wątpię oczywiście w talent samych użytkowników, mam wrażenie, że za wszystko odpowiedzialna jest wspomniana sztuczna inteligencja, która potrafi „wypluć” prawdziwe dzieła sztuki. Jeśli macie ochotę, wrzućcie w komentarzach Wasze najlepsze prace, chętnie je sobie pooglądam.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu