Polska

70% internautów bez telewizora ma zainstalowany adblock. Co to oznacza?

Grzegorz Ułan
70% internautów bez telewizora ma zainstalowany adblock. Co to oznacza?

Ni mniej, ni więcej oznacza to tyle, że blisko 2 mln Polaków jest poza zasięgiem jakichkolwiek reklam w dwóch największych mediach, czyli TV i Internecie.

SW Research i ScreenLovers postanowiły zbadać pod koniec października 2017 grupę tzw. „kontrreklamowych”. Z ich badania wynika, że 4% polskich internautów (16+) nie ma w ogóle telewizora w domu, a kolejne 3% mają, ale nie wykorzystują go do oglądania telewizji, natomiast następne 4% ma telewizor, ale nie używa go, czyli nie podłączają do konsoli czy nie strumieniują wideo z internetu.

Mamy więc łącznie 11% internautów, czyli 2,6 mln Polaków, którzy nie mają kontaktu z tradycyjną telewizją. Dodatkowo 70% osób z tej grupy niekorzystającej z TV ma zainstalowane na komputerze adblocki, czyli oprogramowanie blokujące wyświetlanie reklam na stronach internetowych. Nie dociera do nich więc jakikolwiek przekaz reklamowy, zarówno telewizyjny jaki internetowy.

Co jest w tym istotne, najliczniej reprezentują się tu mężczyźni w wieku 25-34 lata, czyli mocno atrakcyjna grupa dla reklamodawców.

Edward Korbel, ekspert ds. badań marketingpwych z SW Research:

Adblockerzy bez telewizorów to jednocześnie wyjątkowo aktywni internauci, biegle poruszający się w cyfrowej rzeczywistości. Połowa z nich zaraz po przebudzeniu łączy się z internetem, z którego korzysta na wszystkich możliwych urządzeniach.

95% z osób bez dostępu do TV i z zainstalowanym adblockiem korzysta aktywnie ze smartfona, tyle samo z laptopa, a 68% z tabletu.

Joanna Nowakowska, prowadząca serwis ScreenLovers:

Adblockerzy bez telewizorów świadomie odcinają się od reklam w największych mediach i chętniej niż inni internauci łożą na interesujące ich treści. W tej grupie jest aż 28 proc. osób regularnie płacących abonamenty w serwisach VOD - to ponad trzykrotnie więcej niż średnio wśród internautów.

Osoby te również chętniej płacą za transmisje na żywo pay-per-view, ale tylko 7% z nich płaci za dostęp do newsów czy artykułów za paywallem, za to znacznie częściej niż przeciętni internauci czytają prasę drukowaną.

Podobnie znacznie częściej inwestują w oglądanie treści wideo, po kilkanaście procent z nich korzystało w ostatnim miesiącu z serwisów Netflix i HBO GO.

Wojciech Kowalczyk ze ScreenLovers:

Wzięliśmy pod lupę trudny, ale apetyczny dla reklamodawców segment. Wśród pozytywnych informacji, jakie płyną z badania dla marketerów jest m.in. aktywniejsze korzystanie z innych mediów reklamowych jak prasa czy - prawdopodobnie, w związku z dużą mobilnością tej grupy - outdoor. Krzepiący jest też fakt stosowania tzw. white list przez ponad 60 proc „konttreklamowych”, co oznacza możliwość selektywnego dotarcia z przekazem także w sieci.

Mimo optymistycznych przesłanek na koniec, prasa czy outdoor nie ma takiej siły przekazu jak TV czy Internet, nie wygląda to najlepiej. Reklamodawcom „ucieka„ ważna grupa odbiorców.

A co do tych white list, to jest to jakiś promyk nadziei i to dla nas wszystkich. Internauci zwykle dodają do nich strony, które lubią i które nie serwują nachalnych reklam, więc może ci marketerzy zauważą w końcu, że nie warto pakować ich wszędzie, gdzie popadnie.


Badanie „Kontrreklamowi” SW Research i ScreenLovers objęło 2550 internautów w wieku 16+, zrealizowano je metodą CAWI pod koniec października 2017 r.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu