Felietony

Intel nie odpuszcza - telewizja internetowa jeszcze w tym roku

Maciej Sikorski
Intel nie odpuszcza - telewizja internetowa jeszcze w tym roku
2

Pamiętacie jeszcze o projekcie Google TV? Podejrzewam, że wiele osób słyszy o nim po raz pierwszy i wcale mnie to nie dziwi. Telewizja korporacji z Mountain View od początku sprawiała firmie spore problemy i wydawało się, że internetowy gigant nie ma pomysłu (albo chęci), który mógłby tchnąć życie w...

Pamiętacie jeszcze o projekcie Google TV? Podejrzewam, że wiele osób słyszy o nim po raz pierwszy i wcale mnie to nie dziwi. Telewizja korporacji z Mountain View od początku sprawiała firmie spore problemy i wydawało się, że internetowy gigant nie ma pomysłu (albo chęci), który mógłby tchnąć życie w to przedsięwzięcie. Dlaczego do tego wracam? Ponieważ jednym z pierwszych partnerów Google we wspomnianym projekcie był Intel. Producent procesorów nie porzucił planów wejścia na rynek telewizyjny i forsuje obecnie własną koncepcję internetowego TV.

Pierwotnie w projekcie Google TV brały udział cztery firmy: Google, Logitech, Intel oraz Sony. Zapowiadał się całkiem ciekawy produkt, ale sojusz szybko się rozpadł i Google zaczęło szukać nowych partnerów do tego przedsięwzięcia. Okazało się jednak, że np. Intel wale nie zamierza rezygnować ze swoich "telewizyjnych marzeń". Skoro powiedzieli A, to postanowili też powiedzieć B. Niecały rok temu w mediach pojawiły się doniesienia, z których wynikało, że korporacja pracuje nad telewizją internetową. Teraz sprawa nabrała rumieńców.

Wewnątrz Intela powstał oddział Intel Media. Oddelegowano do niego część pracowników firmy i ściągnięto osoby "z zewnątrz". Na jego czele stanął Erik Huggers, który stał się twarzą i głosem tego przedsięwzięcia. Ze słów Huggersa (na zdjęciu) wynika, iż będziemy mieli do czynienia z hybrydą tradycyjnej telewizji oraz VOD. Intel dostarczy na rynek przystawkę telewizyjną (na razie wiadomo o niej tyle, że ma powalić designem) i zaoferuje klientom użyteczne aplikacje. Atutem ma być także intuicyjna obsługa całości. Tu wspomina się m.in. o kamerze rozpoznającej konkretnych użytkowników. Dzięki temu urządzenie będzie mogło dostosować propozycje programów do ich preferencji (to z pewnością spodoba się reklamodawcom). Podejrzewam, że ta opcja już teraz wzbudzi niechęć u wielu potencjalnych klientów, ale wspomniany bonus zawsze można wyłączyć.

Zapewne zdajecie sobie sprawę z tego, że z ewentualnych dobrodziejstw projektu Intela raczej nie skorzystamy (przynajmniej nie w najbliższej przyszłości). Choć firma chce wprowadzić ten produkt na rynek jeszcze w bieżącym roku, to obejmie on swym zasięgiem wyłącznie Stany Zjednoczone. Jeżeli wszystko wypali, to z czasem telewizja Intela pojawi się pewnie w innych krajach (nadal nie będzie to Polska). Warto się jednak zastanowić, czy optymistyczny (dla amerykańskiej korporacji) scenariusz jest w ogóle możliwy? Wspomniany projekt będzie konkurencją dla obecnych dostawców TV, a ci mogą zrobić wiele, by "uziemić" całą koncepcję. Jeżeli Intel nie dogada się z branżą, to czeka nas kolejne Google TV, czyli z dużej chmury mały deszcz.

Źródło grafiki: digitalpennies.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

telewizjaIntel