Intel

Teraz nawet najtańsze maszyny obsłużą 4K

Mateusz Stach
Teraz nawet najtańsze maszyny obsłużą 4K
Reklama

Intel oficjalnie wprowadza do oferty nową platformę dla ekonomicznych komputerów.

Pojawienie się procesorów Gemini Lake nie jest zaskoczeniem, ale ze względu na sporą popularność segmentu, do którego są adresowane, warto się im przyjrzeć bliżej.

Reklama

Układy typu SoC zastąpią platformę Apollo Lake stosowaną w budżetowych laptopach i komputerach stacjonarnych. Ze względu na niski pobór energii są one również chętnie stosowane w takich urządzeniach jak dyski sieciowe NAS, terminale typu cienki klient czy rozwiązania wbudowane (embedded). To ciekawe, że wywodząca się się z tabletowych Atomów architektura (tutaj Goldmont Plus) lepiej rozwija się w mniej mobilnych rozwiązaniach.

Intel, zgodnie z przewidywaniami, przygotował sześć procesorów, po trzy do desktopów i laptopów. Dodanie do nazwy jednostek Pentium określenia Silver ma jednoznacznie odróżnić je od rodziny Pentium Gold opartej na bardziej wydajnej architekturze. Obok czterordzeniowych jednostek Pentium Silver J5005 oraz N5000 portfolio obejmuje również czterordzeniowe Celerony J4105 i N4100, a także najsłabsze, dwurdzeniowe Celerony J4005 i N4000. SoC przeznaczone do rozwiązań mobilnych cechuje TDP w wysokości 6 W. U ich desktopowych odpowiedników wynosi on 10W.

Nadrabianie zaległości

Nową architekturę należy uznać raczej za ewolucję w stosunku do poprzedniej generacji. W jednostkach centralnych nieznacznie podniesiono zegary i istotniejsze dla wydajności będzie z pewnością zwiększenie pamięci podręcznej z 2 MB do 4 MB. Intel dodał jednak kilka nowinek, które zwiększają atrakcyjność Gemini Lake. Porzucono wsparcie dla pamięci LPDDR3 i DDR3L na rzecz nowszych LPDDR4 oraz DDR4. Po raz pierwszy w tym budżetowym segmencie pojawia się też gigabitowa wersja Wi-Fi, czyli 2x2 802.11ac. Niebezpodstawna jest też zmiana nazwy zintegrowanej grafiki HD 505 na UHD 605. Nawet, jeżeli nie różnią się one zbytnio mocą obliczeniową, to wśród nowych funkcji znajdziemy chociażby obsługę rozdzielczości 4K przy odświeżaniu 60 Hz.

Jak widać, w segmencie tańszego sprzętu czas płynie wolniej i dopiero pojawiają się tu rozwiązania znane już od jakiegoś czasu z lepszych i droższych maszyn. Zresztą sam Intel, chwaląc się wzrostem wydajności o około 60%, porównuje swoje nowe produkty do wytworów sprzed czterech lat, a więc rodziny Bay Trail. Niebiescy chwalą się też optymalizacją zużycia energii pozwalającą na odtwarzanie filmów przez 10 godzin na jednym ładowaniu oraz technologią LACE (Local Adaptive Contrast Enhancement). Ta ostatnia ma poprawiać jakość filmów np. z YouTube czy Netflixa przy niekorzystnych warunkach oświetleniowych. Jednak zdaje się brzmieć raczej jak marketingowe pobożne życzenie.

Nie ma powodu by zapisywać się do kolejek w sklepach po Gemini Lake. Jednak już na początku przyszłego roku pojawią się w nich urządzenia mobilne z przedziału 1000-2000 wyposażone w nowe SoC. Dzięki nim, spora rzesza osób dysponujących skromnym budżetem na zakup nowego laptopa będzie miała do wyboru sprzęt wyposażony w technologie bliższe tym, które są stosowane w droższych maszynach.

Źródło: Intel

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama