Procesory

Niech zacznie się wojna. Intel prezentuje procesory Core i9

Jakub Szczęsny
Niech zacznie się wojna. Intel prezentuje procesory Core i9
Reklama

Konkurencja to piękna rzecz. Przez kilka lat Intel dzierżył pozycję absolutnego lidera na rynku procesorów do komputerów osobistych - głównie z powodu niedostatecznej obecności głównego konkurenta, AMD. W ostatnim czasie obserwowaliśmy jednak spektakularne powstanie z kolan dzięki udanej serii Ryzen, a także specjalnej edycji procesorów dla entuzjastów. Intel odpowiada na te "zaczepki" prezentując własne high-endowe układy Core i9.

Intel Core i9 mają być bezpośrednimi konkurentami dla Threadripperów, które według AMD mają być najszybszymi i najbardziej wszechstronnymi procesorami do zastosowań profesjonalnych. W specjalnej serii Ryzenów wdrożono układy posiadające do 16 rdzeni oraz do 16 wątków. Intel podjął rękawice prezentując zupełnie nową na rynku serię X skierowaną do tej samej grupy, co Threadrippery.

Reklama

Intel zapowiada, że nowe układy z serii X to pierwsze w wykonaniu tej firmy procesory o mocy obliczeniowej większej od 1 teraflopa. Dzięki temu, Core i9 powinny znaleźć zastosowanie nie tylko w grach (najbardziej zapalczywi fani 4K, 60 klatek i kilku monitorów zacierają ręce...), ale również w programach VR, a także w profesjonalnych programach do obróbki obrazu. Najmocniejszym przedstawicielem serii ma być i9-7980XE wyposażony w 18 rdzeni oraz 36 wątków. To naprawdę sporo - jego cena będzie odpowiednia do możliwości drzemiących w układzie. 2000 dolarów tylko za procesor to naprawdę kolosalna cena, jednak osobom, które na co dzień obsługują naprawdę wymagające programy, nie będzie to ogromna przeszkoda. A korzyści mogą być niebagatelne. Układ będzie dostępny do kupienia w późniejszym okresie tego roku. Nie jest to jednak jedyny przedstawiciel serii X - mniej zamożni klienci również będą mogli wybrać coś dla siebie.

Core i9 ukażą się ponadto w edycjach: 10, 12, 14 oraz 16 - rdzeniowych z ceną zaczynającą się od 999 dolarów. To dalej bardzo dużo, ale o połowę mniej, niż Intel życzy sobie za najmocniejszy w ofercie układ. Wymagany będzie również nowy chipset Intela - x299 zastąpi x99 wykorzystywany wcześniej przez układy Core poprzedniej generacji. Dodatkowo, ulepszono technologię Turbo Boost Max 3.0, która będzie jeszcze lepiej zarządzać zasobami, identyfikując dwa najbardziej efektywne rdzenie i to właśnie do nich adresowane będą wymagające operacje.

Niech żyje konkurencja - wreszcie dzieje się tutaj coś ciekawego!

Uwierzcie, że gdyby nie AMD, Ryzeny oraz seria dla profesjonalistów, Intel nie wprowadziłby takich zmian w swoim portfolio. Najnowsze produkty zarówno od AMD, jak i od Intela to dowód na to, że konkurencja między gigantami zawsze odbywa się z korzyścią dla konsumentów - jeżeli nie w kontekście ceny, to na pewno w zakresie dostępności ciekawych produktów. Przed nami jeszcze druga połowa tego roku, powinniśmy się spodziewać wejścia AMD na rynek laptopów. Co na to wszystko Intel? Zobaczymy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama