Intel

Intel będzie produkował chipy ARM. Wśród klientów LG

Tomasz Popielarczyk
Intel będzie produkował chipy ARM. Wśród klientów LG
Reklama

Piekło zamarzło? Po nieudanym eksperymencie z chipami Intel Atom gigant z Santa Clara nawiązuje współpracę z brytyjskim ARM i zamierza zająć się produkcją nowych układów dla urządzeń mobilnych.

O współpracy z Intel Custom Foundry na swoich stronach poinformowało brytyjskie (czy też właściwie już japońskie) ARM. Intel ma produkować układy z rdzeniami Cortex w technologii 10 nm FinFet, co już na starcie wprowadza go do czołówki. Najniższym procesem technologicznym, jaki się udało uzyskać Samsungowi czy TSMC - największym dostawcom chipów ARM na świecie - jest aktualnie 14 nm FinFet. Tajwańczycy dopiero pod koniec roku mają uruchomić komercyjną produkcję w technologii 10 nm.

Reklama

Nie oznacza to jednak, że nagle zobaczymy na rynku procesory ARM sprzedawane pod marką Intela. Inicjatywa Intel Custom Foundry od 2010 roku opiera się bowiem na tym, by udostępniać taśmy produkcyjne zewnętrznym partnerom. Dotąd nie byli to jednak duzi klienci, bo Intel nie chciał wspierać w ten sposób konkurencji. Teraz jednak, gdy nie rywalizuje już na rynku mobilnym ze swoimi układami Intel Atom, ma szersze spektrum możliwości. Ruch ten zatem ma przede wszystkim na celu otwarcie fabryk na nowych graczy z rynku mobilnego, jak chiński RockChip czy tajwański MediaTek. Intel zaprasza do współpracy wszystkich projektujących rdzenie ARM Artisan Physical IP. Gigant z Santa Clara wspomniał jednocześnie o nawiązaniu już wstępnej kooperacji z koreańskim LG. Obie firmy miałyby przyczynić się do produkcji "mobilnej platformy światowej klasy". Co to oznacza w praktyce?


LG już od dłuższego czasu myśli o własnych procesorach. Regularnie w sieci pojawiają się plotki na ten temat. Jednak chipów Odin do tej pory nie zobaczyliśmy na rynku, co stawia Koreańczyków w gorszej pozycji od Samsunga, który z powodzeniem inwestuje w swoje Exynosy. Współpraca z Intelem może zaowocować znacznym obniżeniem kosztów produkcji oraz uniezależnieniem się od Qualcomma i jego (potencjalnych) problemów oraz powiązań. Jak wiemy, Snapdragony 820 powstają w fabrykach Samsunga, a to wcale nie musi być na rękę włodarzom LG. Ci jednak póki co nie komentują całej sprawy.

Pierwsze procesory miałyby ujrzeć światło dzienne w 2017 roku, a więc stosunkowo niedługo. Umowa z ARM pozwala na wykorzystanie dwóch typów rdzeni Cortex-A - również w architekturze big.LTTLE. Szczegóły na ten temat powinniśmy poznać w ciągu najbliższych miesięcy. Nie wiemy bowiem też, czy LG miałoby oprzeć całe swoje portfolio na autorskich chipach czy może jedynie wybrane segmenty. Nie ulega jednak wątpliwości, że najmocniej na tym ucierpi Qualcomm, który dla Koreańczyków był dotąd kluczowym dostawcą.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama