Po licznych przeciekach i zapowiedziach Intel wreszcie zaprezentował oficjalnie nowe procesory znane do tej pory pod kodową nazwą Alder Lake. 12. generacja architektury Core to ogromna rewolucja, wprowadzająca do procesorów x86 hybrydowy design big.LITTLE.

Intel Alder Lake to rewolucja
W odróżnieniu do kilku poprzednich generacji, kiedy to Intel prezentował nową architekturę najpierw w procesorach przenośnych, teraz wracamy do starego porządku. Jako pierwsze na rynku pojawią się najwydajniejsze procesory dla komputerów stacjonarnych, a dopiero na początku przyszłego roku układy mobilne. Co więcej nowe procesory wreszcie produkowane są w litografii 10 nm, którą udało się dopracować na tyle aby stworzyć najwydajniejszą architekturę Core w historii. W gruncie rzeczy pewnie nie zaszkodziłoby jakby Intel zmienił wreszcie nazewnictwo, a 12. generacja była ku temu świetnym pretekstem. Nowe procesory mają niewiele wspólnego ze swoimi poprzednikami. Alder Lake to implementacja architektury hybrydowej w procesorach x86. W większości modeli znajdziemy dwa rodzaje rdzeni - P i E. P od performance to rdzenie o wysokiej wydajności, usprawniona architektura Core z większą ilością pamięci cache, która ma oferować wzrost IPC nawet o 19% w porównaniu do poprzedniej generacji. Natomiast rdzenie E od Efficient to rdzenie oszczędne. Skupiają się przede wszystkim na oszczędzaniu energii dzięki swojej prostszej konstrukcji, ale oferują wydajność na poziomie rdzeni Skylake, choć bez obsługi HyperThreadingu, ale mimo tego i tak w zastosowaniach wielowątkowych znacząco potrafią poprawić wydajność całego układu.
Wprowadzenie dwóch różnych kategorii rdzeni wymagało jednak sporo zmian w architekturze, a także oprogramowaniu. Dlatego z procesorami z rodziny Alder Lake najlepiej sprawdzi się Windows 11 z nowym mechanizmem zarządzania wątkami, który w połączeniu z układem Thread Director wbudowanym w procesor, pozwala na takie zarządzanie wątkami aby osiągnąć jak najwyższą wydajność przy jak najmniejszym koszcie energetycznym.
To jednak nie jedyne nowości jakie pojawiły się w nowych procesorach. Nie wspomniałem jeszcze chociażby o tym, że teraz maksymalna liczba rdzeni w modelach Core i9 to 16, co przekłada się na obsługę nawet 24 wątków. Pod tym względem Intel wreszcie dogania AMD, a wydajnościowo powinien nawet przegonić. Wpływ na to będzie miała też sama platforma z obsługą pamięci DDR5, PCIe 5.0 i 4.0 oraz lepszym zarządzaniem energią i większymi możliwościami podkręcania.
Agresywna polityka cenowa Intela
Intel zamierza też mocno powalczyć w kwestii ceny swoich procesorów. Topowy układ Core i9-12900K został wyceniony na niespełna 600 USD, czyli znacznie taniej niż podobny procesor od AMD. Wcześniej układy z rodziny Core i9 kosztowały raczej w okolicach 1000 USD. W Polsce przełożyło się to na cenę w przedsprzedaży na poziomie 3000 PLN, podczas gdy Ryzen 9 5950X również z 16 rdzeniami kosztuje około 3600 PLN. Jeszcze lepiej to wygląda w przypadku tańszych modeli, Core i7-12700K kosztuje ~2200 PLN, a Core i5-12600K około 1500 PLN. To układy wyposażone odpowiednio w 12 oraz 10 rdzeni w architekturze 8 + 4 oraz 6 + 4 (rdzenie P i E). Co również nieco zaskakujące, we wszystkich dzisiaj zapowiedzianych procesorach maksymalne taktowanie dobija do 4,9 GHz, a tylko seria Core i9 może pracować nawet z zegarem 5,1 GHz. Wygląda więc na to, że Intel zamierza też pokazać na co stać jego układy w grach.
Takiej rywalizacji, zarówno na poziomie cenowym jak i wydajnościowym nie było już od kilku lat i to dało się zauważyć w sklepach. Końcówka roku zapowiada się jednak pod tym względem znacznie lepiej o ile tylko Intel będzie w stanie dostarczyć na rynek odpowiednią liczbę swoich układów. Obecnie trwa przedsprzedaż procesorów, na półkach sklepowych mają pojawić się już 4 listopada, wtedy też w sieci pojawią się pierwsze recenzje i dowiemy się co tak naprawdę osiągnął Intel z architekturą Alder Lake.
Wydajność zapowiada się świetnie
Patrząc na informacje zawarte w prezentacji, wydajność nowych procesorów zapowiada się bardzo okazale. Zarówno w kontekście poprzedniej generacji jak i konkurencji ze strony AMD, choć trzeba wziąć pod uwagę, że testy Ryzena 9 5950X wykonane były na Windows 11 jeszcze przed patchem, który wyszedł kilka dni temu i znacząco poprawił wydajność procesorów AMD. Dlatego lepiej poczekać na niezależne testy z ostatecznym werdyktem. Wygląda jednak na to, że rywalizacja na rynku procesorów znowu nabierze rumieńców.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu