Social Media

Ta zmiana w Instagramie rozwścieczy użytkowników. Ciebie pewnie też

Kamil Świtalski
Ta zmiana w Instagramie rozwścieczy użytkowników. Ciebie pewnie też
Reklama

Instagram to jeden z największych serwisów społecznościowych na świecie. Każdego dnia zaglądają tam miliony użytkowników. I już niebawem może okazać się, że te miliony użytkowników dosłownie się wściekną. Wszystko to przez nową opcję, nad którą pracować mają twórcy platformy.

Nowy sposób pokazywania wpisów na Instagramie

Algorytmy władające serwisami społecznościowymi od lat budzą ogrom skrajnych emocji. Ci, którym idzie dobrze - są zachwyceni. Reszta - dość mocno zdystansowana. Jeszcze inni: są po prostu zaskoczeni tym, dlaczego nie widzą wpisów osób które obserwują, a zamiast tego platforma serwuje im setki treści które ich zupełnie nie interesują. Stąd też od lat trwa dyskusja o tym czym Instagram był, a czym jest. Dyskusja, a może raczej walka. Walka, która po wielu miesiącach okazała się wygraną dla użytkowników: bo faktycznie. Mimo iż nie jest to domyślny widok, na platformie można teraz przełączyć feed na taki, na którym widzimy wpisy od ludzi których faktycznie obserwujemy.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Google Maps i Waze z ograniczeniami w Izraelu. Jest ważny powód

Teraz jednak platforma miałaby pracować nad kolejny widokiem. Takim, który pozwoli przeglądać wpisy wyłącznie od użytkowników ze zweryfikowanymi kontami. I jak się można spodziewać — takie podejście budzi ogrom emocji.

Feed na Instagramie wyłącznie z wpisami od zweryfikowanych kont? Wszystko fajnie, ale...

Z jednej strony: brzmi pysznie. Żadnych fejków, żadnych treści gdzie ktoś się podszywa pod celebrytów czy instytucje. Jednak działania Elona Muska na X (dawniej Twitter) z tym związane pokazały, że to tylko utopijne marzenia. Bo w chwili, gdy posiadanie znaczka weryfikacji (a tym samym: wpadanie w sieć algorytmów) to kwestia kilkudziesięciu złotych miesięcznie: staje się to bronią obosieczną. I, o zgrozo, z takim podejściem jeszcze łatwiej o rozsyłanie wszelkiej maści fake newsów. Nie wiadomo jeszcze czy (i jeśli tak: to jak bardzo) zweryfikowane konta niebawem będą mogły liczyć na lepszą promocję. Ale CEO platformy, Adam Mosseri, przyznał, ze trwają prace nad tym, by umożliwić użytkowników przeglądanie treści wyłącznie od zweryfikowanych użytkowników. Miałoby to być dodatkowa zakładka w menu, gdzie przełączamy się między "głównym" feedem, tym z kontami które faktycznie śledzimy, ulubionymi... a niebawem właśnie także zweryfikowanymi.

Prawdopodobnie działania tez mają na celu przekonanie więcej użytkowników do tego, by przejść do tej okraszonej plakietkami, płatnej, strony serwisu. Bo najwyraźniej sam zakup tamtejszych reklam dla kont czy pojedynczych wpisów to jeszcze za mało i czas ruszyć dalej, po regularny przychód każdego miesiąca. Jeżeli zaś taka zakładka się sprawdzi i faktycznie firma odnotuje wyraźne przyrosty subskrypcji, to nie mam złudzeń, że zrobi co tylko w jej mocy by użytkowników zainteresowanych tematem przybyło. Tym samym będzie tak gmerać w algorytmach, by większość widziała wyłącznie posty od kont z niebieskimi odznakami. A jak pokazuje przykład X — to nigdy nie jest dobry pomysł.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama