Dokładnie dziś na moim koncie na Facebooku pojawiła się opcja dodania informacji o imieninach. Szczerze mówiąc to dziwię się, że została ona dodana ta...
Dokładnie dziś na moim koncie na Facebooku pojawiła się opcja dodania informacji o imieninach. Szczerze mówiąc to dziwię się, że została ona dodana tak późno, skoro celebracja urodzin to jedna z najbardziej rozpoznawalnych funkcji tego serwisu. Nie jest to jednak jedna z tych większych zmian, dlatego tym razem powinna być już niedługo dostępna także u Was.
News Feed przywitał mnie dzisiaj propozycją podzielenia się z określonym (co ważne) gronem znajomych datą moich imienin. Opcja ta pojawiła się już także w zakładce podstawowych informacji na profilu i znajduje się zaraz pod danymi odnośnie urodzin. Nie ma naturalnie problemu z określeniem, dla których konkretnie osób lub grup znajomych będzie ta data widoczna.
Jeżeli nie macie oporów przed podzieleniem się tą informacją, to myślę że Facebook trafił w sedno, ponieważ datę własnych imienin zazwyczaj każdy z nas wybiera sobie sam i w konsekwencji sporo osób z grona znajomych może po prostu jej nie znać. Patrząc jednak na to jak rozwija się konkurencja (szczególnie Google+) to odnoszę wrażenie, że Mark i jego zastępy doradców oraz programistów nie za bardzo wiedzą co mogą jeszcze zaoferować milionom użytkowników. Imponować może jedynie determinacja przy rozwoju launchera Facebook Home i aplikacji mobilnych, z których korzystamy częściej niż z webowej wersji portalu.
W obszarze zdjęć Google+ nie daje żadnych szans Facebookowi, zaś Twitter przoduje w błyskawicznym dzieleniu się odczuciami i dostępie do informacji. Serwis Marka Zuckerberga pełni głównie rolę komunikatora ze względu na bazę użytkowników i to właśnie ilość znajomych posiadających konta na "fejsie" zatrzymuje na portalu pokaźną grupę użytkowników. Co dalej Mark, co dalej?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu