Aplikacje mobilne

Policzyliśmy grosze, które Spotify i inni płacą artystom. Ty też możesz

Krzysztof Rojek
Policzyliśmy grosze, które Spotify i inni płacą artystom. Ty też możesz
8

Jeżeli chodzi o streaming, artyści nie dostają z niego za wiele. Ale nawet tu są potężne rozbieżności.

Jeżeli chodzi o dostęp do treści, współczesna technologia rozpieszcza nas, jeżeli chodzi o dostęp do treści.  Jeżeli chodzi o muzykę, wystarczy, że zapłacimy około 20 zł i mamy praktycznie każdy zespół i każdą płytę na wyciągnięcie ręki. Jednocześnie jednak, dla artystów przestawienie się na taki sposób udostępniania muzyki było często bardzo trudne, ze względu na to, że dochody ze streamingu nijak mają się do dochodów, które zapewniały "tradycyjne" media.

To, że streaming płaci artystom bardzo mało, przez co ci musieli poszukać pieniędzy gdzie indziej (koncerty, merch, współprace) wiadomo nie od dziś. Jednak jak dokładnie wygląda sytuacja na rynku? Kto płaci najwięcej, a kto najmniej? I ile tak naprawdę artyści dostają za nasze odsłuchy? Teraz każdy może to już policzyć.

Omnicalculator policzy, ile Spotify i inni płacą artystom za nasze odsłuchy

Stawki, jakie funkcjonują w serwisach streamingowych jak Apple Music, Spotify i innych są ogólnie znane. Jednak dopiero, gdy połączymy to z tym, ile rzeczywiście słuchamy muzyki, widzimy, o jak groszowych sprawach mówimy i jakie różnice potrafią być pomiędzy serwisami. Dla przykładu - ze Spotify Wrapped wiem, że w 2022 słuchałem muzyki łącznie przez 63 787 minut, co daje 1063 godzin rocznie, czyli około 88 godzin miesięcznie. Jest to sporo, więc zobaczmy ile łącznie dostali za to artyści.

Bez zaskoczeń - niewiele. Jeżeli korzystałbym z Deezera, wszyscy oni dostaliby... 1,54 dolara, w przypadku Pandory - 1,86 dolara. Rhapsody jest niewiele lepsze, ponieważ oferuje 2,66 dolara za taką liczbę odsłuchów, a YouTube Music - 2,66. Nieco więcej otrzymają oni od Spotify (4,45 dolara) i Amazon Music (5,62), a najbardziej opłaca się udostępniać muzykę na Apple Music (11,19) i Tidalu (17,96).

Żeby dać wam lepszą perspektywę - za ponad 1000 godzin spędzonych z muzyką rocznie, w przypadku Deezera artyści dostaną za to niewiele ponad 72 zł. Gdyby natomiast moją platformą był Tidal, otrzymaliby oni równowartość 870 zł od platformy. Rozbieżności są więc ogromne.

I oczywiście - mam pełną świadomość, że dla wielu osób takie statystyki mają znaczenie nawet nie drugo, ale wręcz trzecio czy czwartorzędne. Ja jednak patrzę też na to z perspektywy samych artystów i tego, że sam słucham muzyki naprawdę bardzo dużo i wątpię, by takie "kwoty" trafiały się w przypadku innych osób. Dlatego chociażby ostatnia podwyżka abonamentu Spotify spotkała się z oporem ze strony użytkowników i część osób zarzuciła spółce, że wraz z wyższą ceną nie wzrosły wypłacane artystom tantiemy.

Z jakiego streamingu muzyki korzystacie?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu