YouTube

Ile odsłon generuje najpopularniejszy "jutuber"?

Maciej Sikorski
Ile odsłon generuje najpopularniejszy "jutuber"?
Reklama

Na YouTube spędzam sporo czasu: teledyski, filmy dokumentalne, animacje – możliwe, że dzisiaj częściej szukam czegoś na YT, niż w wyszukiwarce Google....

Na YouTube spędzam sporo czasu: teledyski, filmy dokumentalne, animacje – możliwe, że dzisiaj częściej szukam czegoś na YT, niż w wyszukiwarce Google. To miejsce naprawdę urosło w siłę przez ostatnie lata i chyba skończyły się już czasy łapania się za głowę przy okazji komentowania sumy, jaką korporacja z Mountain View wydała na ten serwis. Zwłaszcza, gdy spojrzy się na liczby związane z popularnym medium.

Reklama

Treści na YT przybywa w zastraszającym wręcz tempie – nie mam przed sobą żadnej świeżej infografiki na ten temat, ale wspominając poprzednie, wiem, że musiałbym żyć milion lat, by obejrzeć interesujące filmy. Podkreślam: interesujące – przebrnięcie przez całość to zadanie niewykonalne… I nierzadko mam dylemat, ponieważ trafiam na sporo dobrych materiałów (przynajmniej takie sprawiają wrażenie na pierwszy rzut oka), które odkładam na potem i już do nich nie wracam – klęska urodzaju.

Podsumowanie niektórych wyników YouTube’a z lipca 2014 roku pokazuje zasięg tego serwisu – ponad miliard widzów, 6 mld godzin obejrzanego wideo, z czego blisko 40% wyświetlonego na sprzęcie mobilnym. Przestaje dziwić, że coraz więcej stron stawia na wideo – recenzje, poradniki, podsumowania w formie krótkiego filmu z najważniejszymi informacjami są dla niektórych odbiorców bardziej wartościowe, a przynajmniej bardziej kuszące, niż wielostronicowe teksty. To mnie akurat nie cieszy, ale świata nie zmienię.

Przejdźmy do popularnych kanałów, czyli jutubowego top 100. W lipcu 2013 roku wygenerowały one ponad 5,2 mld odsłon. W lipcu bieżącego roku liczba ta wzrosła do blisko 9,5 mld odsłon. Ponad 80-procentowy skok. Tego nawet nie trzeba komentować. Nie chcę kolejny raz pisać, że stacje telewizyjne muszą wziąć pod uwagę te zmiany i jakoś na nie zareagować, ale… stacje telewizyjne muszą reagować ;)

Listę najpopularniejszych kanałów otwiera PewDiePie. Pod tym pseudonimem ukrywa się Szwed Felix Kjellberg. Co robi? Gra. A przy tym opowiada, dowcipkuje i przyciąga przed monitory miliony ludzi. Wystarczy wspomnieć, że w lipcu jego kanał był subskrybowany przez blisko 30 mln osób. W tym czasie zanotował też prawie 440 mln odsłon filmów, a to wynik o blisko 100% lepszy od ubiegłorocznego.

Warto podkreślić, że chociaż listę najpopularniejszych kanałów otwiera produkt szwedzki, to po pierwsze, językiem przewodnim jest na nim angielski, a po drugie, ponad połowa kanałów z top 100 pochodzi z USA. Żeby się wybić w tym gronie, trzeba tworzyć po angielsku, ewentualnie w innym języku używanym przez dużą liczbę ludności – przykładem hiszpański. Tym samym, zachęcam do nauki angielskiego (a dzisiaj przecież startuje szkoła), bo bez tego jutuberem światowej klasy trudno zostać.

Jeżeli interesują Was dane dotyczące popularnych kanałów na YT, to odsyłam pod ten adres.

Źródło grafiki: youtube.com

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama