Nowe iPhone'y wylądowały. Pokazano dwa standardowe, można by rzec, modele - czyli iPhone 8 i iPhone 8 Plus, a także futurystycznego iPhone'a X. Ten ostatni odstrasza ceną, a iPhone'y 8 i 8 Plus przypominają na pierwszy rzut oka swoich poprzedników. Czy warto dopłacać?
Jeśli już posiadacie iPhone'a 7, to nie widzę żadnych powodów, by w mgnieniu oka wyposażać się w iPhone 8. Co pojawiło się nowego? Bezprzewodowe ładowanie, szklany tył, głośniejsze głośniki, szybkie ładowanie, funkcja True Tone i usprawnione aparaty, które oferują dodatkowe możliwości trybu portretowego. Nie zabrakło poprawki w kwestii procesora, który - oczywiście - jest szybszy od wcześniejszego modelu.
To nie są funkcje, za które warto jest zapłacić dodatkowe kilkaset złotych. iPhone 7 świetnie radzi sobie w rok od swojej premiery. iOS 11 go nie spowolnił, a przecież do dyspozycji są prawie wszystko najważniejsze funkcje, które Apple oferuje swoim klientom. Do aparatu w iPhonie 7 przyczepić się nie mogę - fotki są co najmniej zadowalające (mam duże wymagania), a przy odrobinie wprawy można osiągnąć naprawdę świetne rezultaty. Siódemka znacznie dłużej pracuje na jednym ładowaniu od wcześniejszego modelu, czyli 6S, o iPhonie 6 nawet nie wspominając. Przy włączonym trybie oszczędzania energii, który wprowadza nieco mniejsze ograniczenia, niż ten na Androidzie, jestem w stanie korzystać z telefonu przez cały dzień.
Jeśli jesteście posiadaczami jednego z poprzednich modeli i planujecie zakup nowego, to powinniście swoje zainteresowanie skierować właśnie na iPhone'a 7. Po premierze trzech nowych smartfonów Apple, siódemka doczekała się sporej obniżki ceny. O ile dokładnie? O 620 złotych, co sprawiło, że wersja z 32 GB pamięci wbudowanej wyceniona jest w tym momencie na 2729 złotych. Na całe szczęście wersje 16 GB zniknęły już z oferty Apple, a najniższy próg 32 GB będzie w zupełności wystarczającym wariantem dla typowego użytkownika. Jeśli potrzebujecie więcej, to oczywiście możecie zdecydować się na wersję 128 GB, lecz wtedy musicie być gotowi na wydatek o 500 zł większych. To sporo pieniędzy, ale dla multimedialnych maniaków (zdjęcia, muzyka, filmy?) nie ma innego wyjścia.
Apple jeszcze chyba nigdy wcześniej nie posiadało tak obszernego portfolio, jeśli chodzi o smartfony. Pomimo wprowadzenia aż trzech nowych modeli, w ofercie pozostały te wcześniej dostępne. W efekcie jest ich aż 8: iPhone X, iPhone 8 i iPhone 8 Plus, iPhone 7 i iPhone 7 Plus, iPhone 6S i iPhone 6S Plus oraz iPhone SE. Można by rzec, że wzorem pozostałych producentów, Apple rozbudowało swój line-up do tego stopnia, że znajdziemy tam propozycję dla każdego typu klienta. Także tego oczekującego niewielkiego telefonu, ale o bardzo solidnej specyfikacji (iPhone SE, wewnątrz którego upchano podzespoły iPhone'a 6S).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
