Mamy wiele możliwości do wyboru, jeśli chodzi o przemieszczanie się po mieście. Aktualnie szczególnie duży nacisk kładzie się na ekologiczność dostępnych rozwiązań. W ostatnim czasie ogromną popularność zyskały elektryczne hulajnogi, które są świetną opcją do przemierzania zurbanizowanych terenów. Pozostaje jednak jeszcze wiele do zrobienia, jeżeli chodzi o samą odpowiedzialność kierujących.
Hulaj dusza, korków nie ma
Hulajnogi elektryczne wydają się być perfekcyjnym narzędziem do przemieszczania się po mieście. Pozwalają na sprawne dotarcie do celu swojej podróży, np. z domu na przystanek komunikacji miejskiej lub bezpośrednio do szkoły lub pracy. Nie bez powodu aż tyle osób postanowiło sprawdzić na własnej skórze ten środek transportu - jest on bardzo wygodny.
Hulajnogi elektryczne pozostają również przyjazne dla środowiska. Oczywiście należy tu wspomnieć o niewielkim śladzie węglowym wynikającym głównie z ich transportu i produkcji. Hulajnogi wypadają jednak pod tym względem lepiej w porównaniu do samochodu czy innego pojazdu z konwencjonalnym, nie elektrycznym napędem. Ważną kwestią pozostaje to, jak dużo satysfakcji sprawia jazda takim pojazdem. Czyż nie przyjemnie jest poczuć wiatr we włosach, poprawić swoje samopoczucie i odkrywać uroki cudownej polskiej jesieni?
https://youtu.be/XU37JBVn-Lc?list=PLVdeQz_6ceEtDiYbOE09kSNUsE_fsgFCn
W swojej najnowszej kampanii ING Bank Śląski zachęca do skorzystania z 30 minut bezpłatnej jazdy pojazdami elektrycznymi blinkee.city – skuterami i hulajnogami - w ramach akcji Hulaj bez spalin i szerokiej kampanii promującej ofertę ekofinansowania. Rosnącym trendem w zakorkowanych i zanieczyszczonych miastach jest współdzielenie pojazdów. Chcielibyśmy wesprzeć ten trend, dlatego dajemy 30 minut bezpłatnej jazdy pojazdami elektrycznymi. Zachęcamy Polaków, aby spróbowali i przekonali się do tego rozwiązania na stałe. Każdy z nas może w ten sposób zadbać o środowisko. - tłumaczy Barbara Pasterczyk, Dyrektor Banku, odpowiedzialna za komunikację marketingową w ING Banku Śląskim.
Z bezpłatnych przejazdów skorzystać mogą wszyscy, nie tylko klienci banku ING.
Aby hulać bez spalin wystarczy:
- pobrać aplikację blinkee.city (zostanie pobrana opłata aktywacyjna w wysokości 5 zł, którą można wykorzystać na jazdę);
- wpisać w aplikacji kod: INGdlaEKO cieszyć się darmową 30 minutową jazdą (minuty można wykorzystać na jeden lub kilka przejazdów do 31 grudnia 2019 roku).
Hulaj z głową
W tym wszystkim trzeba pamiętać o niezwykle ważnych kwestiach związanych z bezpieczeństwem poruszania się skuterem lub hulajnogą po mieście. Bank zachęca nie tylko do jeżdżenia elektrycznymi pojazdami, ale przede wszystkim do bezpiecznego jeżdżenia. Skupmy się zatem na najważniejszych punktach, jeżeli chodzi o rozsądne korzystanie z tych środków transportu.
W przypadku hulajnóg elektrycznych należy mieć świadomość, że są one przeznaczone dla jednej osoby. Poruszanie się we dwójkę może być bardzo niebezpieczne i skończyć się upadkiem lub uszkodzeniem pojazdu. Przed upadkiem natomiast uchroni nas kask - nie warto przejmować się kwestią wyglądu. W niebezpiecznych wypadkach na drodze to właśnie on może uratować nam życie.
Pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniej prędkości jazdy. Kto z nas nie widział pędzących ludzi na hulajnogach? Prędkość jazdy należy zawsze dopasowywać do panujących warunków atmosferycznych i obecności przechodniów. Powinniśmy dbać o wzajemny szacunek oraz ostrożność na drogach i chodnikach. Teoretycznie maksymalne 25 km/h, jakie może osiągnąć elektryczna hulajnoga to nie jest dużo w porównaniu do samochodu, ale w kontekście wypadków z udziałem pieszych może wyrządzić dużą krzywdę. W kwestii parkowania hulajnóg w przestrzeni miejskiej warto pamiętać o rozsądnym pozostawianiu pojazdu. Źle zaparkowana hulajnoga może być nie tylko przeszkodą dla pieszych, ale wielkim zagrożeniem dla osób niewidzących lub niedowidzących.
W przypadku skuterów elektrycznych sytuacja wygląda podobnie. Nie wolno parkować w taki sposób, aby blokować innym przejście na chodniku czy w tunelach. Jazda w kasku - obowiązkowo.
https://youtu.be/Jfrcj0K1NCc?list=PLVdeQz_6ceEtDiYbOE09kSNUsE_fsgFCn
Należy też pamiętać o zachowaniu odpowiedniej prędkości dostosowanej do warunków na drodze. Niektórzy narzekają, że może ona wynieść zaledwie 45 km/h, ale czy w mieście jest konieczność, aby jeździć szybciej?
Dzięki tym kilku prostym zasadom jesteśmy w stanie poruszać się hulajnogą czy skuterem elektrycznym w sposób bezpieczny, wygodny i oszczędny. Warto jednak pamiętać, że wybór tych środków transportów musi wiązać się z przestrzeganiem podstawowych zasad.
ING, w krótkich formach wideo oddał głos hulajnogom. Elektryczna hulajnoga, z humorem i dystansem opowiada o tym jak źle jest traktowana przez swoich użytkowników, jak często jest porzucana, niszczona, zmuszana do niebezpiecznej jazdy. Głosu hulajnogom użyczył Czesław Mozil.
Bank adresuje w tej komunikacji najczęstsze problemy jakie często są społecznie dyskutowane. Bank stara się przekazać Polakom, że wynajęta elektryczna hulajnoga to nie żaden „potwór” ale sposób na ułatwienie życia. To mniej samochodów na drogach, szybki dojazd do najbliższej stacji metra, przystanku autobusowego lub pracy. Ważne aby używać jej z głową.
Więcej na: https://www.ing.pl/lp/hulaj-z-glowa
Hulaj dla lepszego jutra
Współdzielone hulajnogi i skutery elektryczne już teraz odmieniają krajobraz miast. Ten proces będzie dalej postępował - coraz więcej osób przekonuje się do takiej formy przemieszczania się po mieście. Na pewno wśród zalet należy wymienić wygodną formę docierania do celu, niski koszt oraz ekologiczny charakter używanego pojazdu. Jednocześnie bardzo łatwo rozpocząć swoją przygodę z tym nowoczesnym transportem. Wystarczy mieć smartfon, pobrać aplikację i już można startować. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Zatem hulajmy z głową!
Artykuł powstał we współpracy z firmą ING Bank Śląski.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu