Huawei

Huawei obudowuje się patentami. Oto najnowszy pomysł giganta

Jakub Szczęsny
Huawei obudowuje się patentami. Oto najnowszy pomysł giganta
Reklama

Wygląda na to, że Huawei pozazdrościł Oppo technologii ukrywania aparatu fotograficznego pod ekranem smartfona i również ma pomysł na to jak to wykorzystać. Wiele leży po stronie interfejsu użytkownika, który zyskuje dzięki temu rozwiązaniu zupełnie nowe możliwości.

W ramach patentu, Huawei zdaje się proponować kilka co prawda znanych już metod zagospodarowania obszaru należącego pod spodem ekranu do aparatu fotograficznego, ale mimo wszystko należy uznać to za prognozę co do kierunku zmian w autorskiej nakładce producenta na Androida. Niewykluczone, że podobne mechanizmy zostaną wykorzystane w HongMeng OS, z którego wydaje mi się, że Chińczycy nie zrezygnują. Wydany patent prezentuje kilka możliwości wykorzystania tej części ekranu, w której pod spodem znajduje się obiektyw aparatu.

Reklama

Zresztą już w tym momencie Huawei bardzo podobnie podchodzi do kwestii przedniego aparatu. W Huawei Honor 20 "punchhole" w trakcie rozmowy telefonicznej zostaje objęty zieloną obwódką, wokół której znajdują się informacje o aktualnym połączeniu. Użytkownik nawigując po telefonie w trakcie rozmowy telefonicznej może wrócić do jej ekranu w dowolnym momencie dzięki wyświetlaniu tego obszaru nad każdą aktywną aplikacją.

Podobne podejście widać w patencie Huawei - jednak zakres działania tego rozwiązania został rozszerzony na aplikację aparatu. Pytanie jeszcze, w jaki sposób Huawei zamierza rozwiązać kwestię jednoczesnego korzystania z aplikacji, które eksploatują przedni aparat (ukryty w ekranie), ale działają w tle. Jak wtedy zachowa się interfejs użytkownika?

Patent patentem, ale według mnie ani "punchhole", ani aparaty pod ekranem nie są "sexy"

To oczywiście bardzo ciekawe rozwiązania problemów "notchów" i innych tego typu rozwiązań, ale nie jestem ich fanem. Mało tego, mam wrażenie, że nawet aparat pod ekranem jest swego rodzaju półśrodkiem, z którym branża prędzej czy później i tak się rozstanie - pytanie tylko w jaki sposób się to odbędzie.

Moim faworytem w tej kwestii jest taka budowa smartfona, która pozwala na maksymalne wykorzystanie frontu urządzenia bez jakichkolwiek wcięć, jednak z uwzględnieniem dodatkowych komponentów smartfona w specjalnie przygotowanej do tego części obudowy. A zatem - wszelkie slidery, wyskakujące aparaty są szczególnie bliskie memu sercu i mam nadzieję, że rynek zacznie mocniej eksplorować obszary przynależące do tego podejścia.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama