Testowaliśmy już wypasionego Huawei P30 Pro, trochę mniej wypasionego P30 - nadeszła więc pora na najsłabszego przedstawiciela rodziny P30. Jak spisywał się podczas testów Huawei P30 Lite i czy faktycznie zasłużył na bycie królem ofert abonamentowych?
Huawei P30 Lite będzie hitem u operatorów, ale czy nie jest zakałą rodziny? Recenzja wideo
Od dawna nie ukrywam, że nie jestem fanem tego, co robi z nazewnictwem Huawei. Seria Mate Lite nie ma zbyt wiele wspólnego z normalnym Mate, a tym bardziej Pro - tak samo wygląda sprawa z P30. Robert Lewandowski reklamuje flagowe modele chińskiego producenta i większość recenzji oraz testów przedstawia całą rodzinę P30 na bazie (najczęściej) P30 Pro. Umówmy się - nie ma szans na to, by ponad dwukrotnie tańszy model Lite był tak dobry jak "wypasiony" brat z dopiskiem Pro.
Czy to jednak zły smartfon?
Nie, choć do 1599 zł znajdziecie tak samo dobre, jeśli nie lepsze urządzenia. Ostatnio recenzowałem bardzo dobrego Samsunga Galaxy A50, który ma na dobrą sprawę tylko jedną znaczącą wadę - kiepsko działający czytnik linii papilarnych w ekranie. Jak na jego tle wypada Huawei P30 Lite? Jak wypada na tle swojego poprzednika, czyli niezwykle popularnego w Polsce Hauwei P20 Lite? Na te oraz inne pytania odpowiadam w swojej recenzji wideo, do której obejrzenia serdecznie zapraszam.
Jutro na łamach Antyweba pojawi się tekstowa recenzja Huawei P30 Lite - więc jeśli wolicie czytać niż oglądać, również serdecznie zapraszam.
Zobacz też jak wyglądają ceny Huawei P30 Lite u operatorów!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu