Nie samymi S-kami człowiek żyje i jak doskonale wiecie, Samsung ma w swojej ofercie również tańsze modele smartfonów. Testowałem ostatnio Galaxy A50 i powiem Wam, że to naprawdę udany smartfon, ale...
Niedawno pokazywałem Wam Samsunga Galaxy A80, naprawdę ciekawego i moim zdaniem innowacyjnego smartfona od Samsunga. Ma bardzo ciekawy slider, dzięki czemu nie posiada klasycznego przedniego aparatu, a co za tym idzie notcha. I uwaga, Galaxy A50...ma z nim niewiele wspólnego.
To klasyczna jak na średnią półkę cenową konstrukcja, która podąża za modą na notcha w kształcie łezki. Dla Samsunga to oczywiście w pewnym sensie nowość, bo przez długi czas opierał się temu trendowi. Czy to źle, że w końcu uległ? Niekoniecznie, łezka nie wypali Wam oczu, nie zepsuje też komfortu korzystania ze świetnego ekranu Super AMOLED. Tak, smartfon ze średniej półki ma na ogół wyświetlacze IPS, dlatego sAMOLED w A50 to jedna z jego najciekawszych cech.
Ma też czytnik linii papilarnych w ekranie, ten jednak nie jest idealny i jego działanie pozostawia sporo do życzenia. Urządzenie napędza ośmniordzeniowy procesor Exynos 9610, wspiera go 4GB pamięci RAM i taki zestaw całkiem nieźle działa.
No i naprawdę udane aparaty, w tym jeden z szerokim kątem - zdjęcia nim robione wychodzą naprawdę dobrze. A50 to również duża bateria o pojemności 4000 mAh.
To tak w skrócie, a teraz zapraszam na naszą recenzję wideo Samsunga Galaxy A50.
I uspokajam. Jeszcze dziś na łamach Antyweb pojawi się recenzja tekstowa dla wszystkich tych, którzy wolą czytać niż oglądać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu