Recenzja

Huawei Mate X6 – recenzja. Konkurencja ma się czego bać

Piotr Kurek
Huawei Mate X6 – recenzja. Konkurencja ma się czego bać
Reklama

Huawei Mate X6 to najnowszy składany smartfon chińskiego giganta, który ma wyznaczać nowe standardy w kategorii urządzeń z elastycznymi ekranami. Łącząc nowinki technologiczne z eleganckim designem, Mate X6 oferować może zaskakująco pozytywne doświadczenia zarówno w trybie telefonu, jak i małego tabletu.

Zaskakujący design i konstrukcja

Huawei Mate X6 zachwyca swoim wyglądem już od pierwszego kontaktu. Inspirowany kosmosem design z charakterystycznym układem aparatów w stylu Space-Age Orbit nadaje urządzeniu futurystyczny charakter urozmaicając nieco wygląd "wysypy" na obiektywy. Dostępny jest w trzech kolorach – czarnym, czerwonym i szarym. Przy czym ten ostatni nie będzie dostępny na premierę w Polsce. A szkoda, gdyż w mojej opinii… to właśnie on prezentuje się najlepiej. Mnie do recenzji trafił się wariant czerwony i od razu powiem, że tego typu kolorystyka do mnie nie przemawia. Podobnie jak ekologiczna skóra i jej tekstura. Ta obecna jest również w załączonym do zestawu etui ze stopką, ułatwiającą ustawienie smartfona na stole w różnych konfiguracjach.

Reklama

Jednak kolory i wykończenie to kwestia gustu i nie ma co nad tym więcej dyskutować. Tym bardziej że pod względem konstrukcji, Mate X6 najzwyczajniej w świecie mi zaimponował: przede wszystkim swoją smukłością. Gdy go rozłożymy, smartfon ma zaledwie 4,6 mm grubości, a po złożeniu 9,9 mm. Wszystko to przy wadze raptem 239 gramów! To czyni go chyba jednym z najcieńszych składaków na rynku i w rezultacie robi ogromne wrażenie. Mimo to Huawei nie poszedł na kompromisy w kwestii wytrzymałości. Mate X6 posiada certyfikat IPX8, co przekłada się na rozwiązania chroniące wnętrze przed wnikaniem cząsteczek pyłków i cieczy. Producent zapewnia również niezawodność zawiasu odpowiedzialnego za płynne i bezawaryjne otwieranie smartfona – tu trudno jednak na weryfikację po krótkim czasie użytkowania i dopiero za jakiś czas będzie można powiedzieć, jak bardzo jest on wytrzymały.

Dwa ekrany, podwójna funkcjonalność

Najważniejszym elementem Huawei Mate X6 są dwa, wysokiej jakości wyświetlacze LTPO OLED. Zewnętrzny ekran o przekątnej 6,45 cala oferuje rozdzielczość 2440 x 1080 pikseli o jasności szczytowej do 2500 nitów i odświeżaniu na poziomie 120 Hz. To sprawia, że korzystanie z telefonu w trybie złożonym jest wygodne i nie odbiega od doświadczeń znanych z klasycznych smartfonów. Po rozłożeniu użytkownik ma do dyspozycji duży, 7,93-calowy ekran wewnętrzny o rozdzielczości 2440 x 2440 pikseli.

Tu jednak jego szczytowa jasność spada do 1200 nitów, co może być bardzo odczuwalne w mocnym świetle słonecznym – jednak nie powinno stanowić większego problemu w zaciszu domowym, w biurze, czy podróży. Co ważne w przypadku obu ekranów Huawei zastosował szkło Kunlun Glass 2. generacji, które znacząco poprawia odporność ekranów na zarysowania i uszkodzenia. Warto jednak zauważyć, że na obu ekranach nałożona jest fabrycznie folia. Producent przestrzega przed jej usuwaniem – przynajmniej jeśli chodzi o elastyczny ekran.

Wydajność i możliwości

Sercem Mate X6 jest najnowszy układ Kirin 9020, który zapewnia wysoką wydajność w codziennym użytkowaniu i bardziej wymagających zadaniach. W połączeniu z 12 GB pamięci RAM, smartfon radzi sobie bez zarzutu z wielozadaniowością i płynnym przełączaniem między aplikacjami. Co ciekawe, w trybie rozłożonym możemy korzystać z trzech aplikacji jednocześnie i łatwo się między nimi przełączać. Duży, wewnętrzny ekran Mate X6 sprawdza się świetnie również podczas oglądania treści multimedialnych, choć jego proporcje będą szczególnie uwydatnione przy filmach i serialach 16:9. Jednak wysoka rozdzielczość i wsparcie dla HDR zapewniają doskonałą jakość obrazu podczas korzystania z ulubionych platform VOD. Co najważniejsze – wygodnie się go trzyma, a w razie konieczności można postawić dzięki wspomnianemu przeze mnie już wyżej etui ze stopką.

Zaawansowany system aparatów

Huawei wielokrotnie udowadniał, że stawia na zdjęcia i doskonałe możliwości fotograficzne swoich smartfonów. Nie inaczej jest w Mate X6 i trzeba przyznać, że efekty są bardzo dobre (mimo dość niesprzyjającej aury warszawskich ulic). Główny aparat o rozdzielczości 50 Mpix wyposażono w zmienną przysłonę f/1.4-4.0, co pozwala cieszyć się wysoką jakością zdjęć nawet przy niezbyt sprzyjających warunkach oświetleniowych.

Uzupełnieniem głównego aparatu jest teleobiektyw peryskopowy 48 Mpix z 4-krotnym zoomem optycznym oraz ultraszerokokątny obiektyw 40 Mpix. Taki zestaw dawać będzie ogromną wszechstronność podczas fotografowania z bliska i daleka. Jednak największe wrażenie zrobiło na mnie odwzorowywanie kolorów dzięki technologii umieszczonej w czujniku Ultra Chroma Camera. Mierzy on spektrum kolorów i gwarantuje najlepsze efekty, których trudno doszukiwać się u konkurencji. Bardzo zdziwiony byłem odmiennymi rezultatami z iPhone’a 15 Pro i Mate X6, który w kwestii zachowania kolorystyki fotografowanych obiektów, zjadał rozwiązania Apple żywcem.

Bateria na długie godziny i bezproblemowe ładowanie

Mimo smukłej konstrukcji Huawei udało się zmieścić w Mate X6 całkiem pojemną baterię 5110 mAh, która pozwoli na długie godziny pracy, bez obaw o szybkie rozładowanie się – nawet przy intensywnym korzystaniu z dużego, wewnętrznego ekranu. Mate X6 wspiera szybkie ładowanie przewodowe o mocy 66 W oraz bezprzewodowe 50 W, co praktycznie eliminuje problem rozładowanie sprzętu. Jak zapewnia producent, to jedne z najwyższych wartości dostępnych obecnie na rynku składanych smartfonów i przyznam szczerze, że po kilkugodzinnym spacerze z włączonym aparatem niemal non stop, wróciłem do domu z ok. 80 procentami baterii. Co ciekawe, smartfon obsługuje bezprzewodowe ładowanie zwrotne, pozwalające na uzupełnienie baterii np. w słuchawkach. Świetne rozwiązanie, którego brakuje mi w iPhonie.

Reklama

Innowacyjne funkcje systemu operacyjnego

Jednak podzespoły to nie wszystko, by Huawei Mate X6 działa zaskakująco dobrze. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu EMUI 15 zoptymalizowanego pod kątem wykorzystania możliwości składanego ekranu. Co prawda fabrycznie producent wpycha nam na siłę różnej maści aplikacji  i gier od zewnętrznych partnerów, po kilku minutach można zacząć zabawę praktycznie od zera. Biblioteka aplikacji w AppGallery ciągle się powiększa i znajdziemy tam wszystko, czego potrzebujemy. Choć oficjalnie Huawei nie wspiera już usług Google, tak bez problemu zainstalujemy na Mate X6 najpopularniejsze apki giganta. I nie ma konieczności kombinowania z narzędziami do pobierania i aktywacji Usługi Google Play (Google Play Services). Te aktualizują się automatycznie w ramach Gbox – paczki usług zapewniających działanie większości aplikacji Google na smartfonach Huawei.

Jedną z kluczowych funkcji systemu EMUI 15 jest Live Multi-task – rozwiązanie wielozadaniowości, które pozwala na jednoczesne korzystanie z trzech aplikacji na dużym, wewnętrznym ekranie. To znacznie usprawnia pracę i zwiększa produktywność użytkownika. Działa to z większością aplikacji systemowych i wieloma pozycjami pobranymi ze sklepu. System oferuje również zaawansowane opcje dzielenia ekranu, co ułatwia pracę w kilku oknach jednocześnie – także w ramach “okna pływającego”.  Przykładowo, można przeglądać oferty hoteli na jednej połowie ekranu, jednocześnie sprawdzając loty na drugiej.

Reklama

Nie można też zapominać o AI, choć tu producent nie wciska nam tego do gardła na siłę. Huawei zaimplementował w Mate X6 szereg funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję, a jedną z nich jest AI Messaging. To funkcja automatycznego ukrywania powiadomienia, gdy ktoś inny spogląda na ekran telefonu i jednocześnie przekierowując powiadomienie np. na kompatybilny smartwatch. To ciekawe rozwiązanie dbające o prywatność użytkownika. AI znajdziemy też w aplikacji telefonu, gdzie pomoże w redukcji szumów w czasie rozmów. Sztucznej inteligencji nie zabrakło także w aparacie i zajmuje się ona analizowaniem obrazu na żywo i upiększa zdjęcia.

Wady i ograniczenia

Mimo wielu zalet Huawei Mate X6 nie jest pozbawiony wad. Przede wszystkim nie znajdziemy tu łączności 5G. W dobie, gdy ta technologia staje się coraz bardziej powszechna, może to być istotne ograniczenie dla niektórych użytkowników. Oba ekrany niemiłosiernie się palcują, co z czasem przekłada się na wygodę z jego użytkowania – tym bardziej że w zestawie nie znajdziemy ściereczki. Nie ma też ładowarki, co jest zasługą regulacji unijnych. Więc jeśli zależy nam na szybkim ładowaniu przewodowym, potrzebna będzie ładowarka sieciowa o minimalnej mocy 70 W. Wadą jest też brak pełnego wsparcia dla usług Google. Jednak dzięki wspomnianemu narzędziu Gbox, które instaluje się automatycznie, lwia część apek działa bez zarzutu.

Podsumowanie

Huawei Mate X6 to jedno z większych zaskoczeń ostatnich miesięcy i nie boję się powiedzieć, że to najciekawszy składak dostępny obecnie na rynku. Łączy w sobie smukłą konstrukcję, wysoką wydajność i zaawansowane możliwości fotograficzne. Po kilkunastu dniach użytkowania nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi, a ekran wciąż składa się bezszelestnie – nawet po trzymaniu go w kieszeni kurtki przez wiele godzin. System operacyjny został dobrze zoptymalizowany pod kątem wykorzystania możliwości składanego ekranu, oferując szereg przydatnych funkcji zwiększających jego produktywność. Wydajny procesor i sporo RAM-u na pokładzie zapewniają płynne działanie nawet przy intensywnym użytkowaniu – także w ramach wielozadaniowości. Wisienką na torcie jest zaawansowany zestaw aparatów z innowacyjną technologią Ultra Chroma Camera, który zawstydza konkurencję.

Choć jego potencjał jest ogromny, trzeba pamiętać o ograniczeniach związanych z braku pełnego wsparcia usług Google i obsługi 5G. Dla niektórych użytkowników mogą to być istotne wady, które trudno zrekompensować nawet najlepszymi aparatami i funkcjami tego składaka.

Osobną kwestią jest także cena, która, w przypadku tej nowości od Huawei, powinna zaskoczyć wszystkich. Mate X6 na zachodnich rynkach wyceniony został na 1999 euro, co daje nam ok. 8450 zł bez uwzględnienia różnic w podatkach. W Polsce będzie on dostępny za 7999 zł, z promocją na start, gdzie do zdobycia za darmo lub za złotówkę będzie zegarek HUAWEI Watch GT 4 Active. To kusząca oferta, patrząc na to, że Huawei Mate X3 w Polsce debiutował w zawrotnej cenie 9999 zł.

Reklama
Huawei Mate X6
plusy
  • wytrzymała konstrukcja i smukłość
  • dwa wysokiej jakości wyświetlacze
  • zaawansowana wielozadaniowość
  • cena
minusy
  • brak pełnego wsparcia dla usług Google
  • brak 5G
  • ekrany palcują się niemiłosiernie
  • bloatware – sugestie i preinstalowane aplikacje od zewnętrznych twórców

Telefon do recenzji udostępniła firma Huawei

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama