AntywebTV

Huawei Mate 20 Lite - to będzie król sprzedaży smartfonów w Polsce

Paweł Winiarski
Huawei Mate 20 Lite - to będzie król sprzedaży smartfonów w Polsce
Reklama

Byliśmy na przedpremierowym pokazie Huawei Mate 20 Lite i przygotowaliśmy dla Was materiał wideo, w którym występuje przyszły król sprzedaży smartfonów w Polsce.

Skąd taka śmiała teza? Niedawno dowiedzieliśmy się, że Huawei Mate 10 Lite jest najchętniej kupowanym przez Polaków smartfonem pierwszej połowy 2018 roku. Miałem już w dłoniach jego następcę, model Mate 20 Lite i patrząc jak rozwija się ta seria jestem wręcz pewien, że smartfon spotka się z równie ciepłym, a może nawet cieplejszym przyjęciem. Ale po kolei.

Reklama

Tym razem zdecydowano się na szklaną konstrukcję. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. Smartfon wygląda zdecydowanie lepiej, bardziej elegancko niż Mate 10 Lite, jednak ze względu na szklane plecki trudno spodziewać się podobnej odporności na upadki. jednocześnie tył mocno zbiera odciski palców - no ale sami spójrzcie jak fajnie wygląda.

Ekran Huawei Mate 20 Lite

Ekran to lekko zaokrąglone szkło 2,5D, na przedpremierowej prezentacji nie ujawniono jeszcze jednak czy posiada ochronę Gorilla Glass. I tak, dobrze widzicie, zdecydowano się na notcha. Nie jest ani przesadnie duży, ani przesadnie mały, wpisuje się w ogólnie panujący trend. Podobnie jak w serii P20, można go jednak ukryć. Ekran ma przekątną 6,3 cala, proporcje 19,5:9 oraz rozdzielczość FHD+, czyli 1080x2340 pikseli. Telefon ma 7,6 mm grubości oraz waży 172 g. Będzie dostępny w trzech kolorach - czarnym, niebieskim i złotym. Na żywo wszystkie trzy wyglądają bardzo dobrze.

W modelu Mate 20 Lite Huawei mocno stawia na aparaty i AI, które jest przez firmę moim zdaniem trochę za mocno promowane. Król selfie, tak przynajmniej głosiło hasło na jednym ze slajdów prezentacji, jednak patrząc na wykonane przez niego zdjęcia trudno się z tym tytułem zgodzić.

Sprzęt ma dwa przednie aparaty, o combo 24 Mpix i wspierający go 2 Mpix obiektyw, który rozmyje tło w trybie portretowym. Sztuczna inteligencja przedniego aparatu ma rozpoznawać 8 scenerii, w tym plażę, kwiaty, noc, występ na scenie czy śnieg. Dostajemy HDR w czasie rzeczywistym oraz redukcję szumów. Dużo bajerów, ale bądźmy szczerzy - jest nieźle, ale król selfie to to na pewno nie jest. Ah, zapomniałbym - przedni aparat to również trójwymiarowe emoji i gify odczytujące ruchy twarzy.

Z tyłu również dwa aparaty. Główny 20 Mpix i wspierający 2 Mpix do trybu portretowego. Tu AI wykryje aż 22 scenerie i obiekty. Oprogramowanie aparatu wykryje ponadto horyzont i automatycznie wyrówna zdjęcie. AI można wyłączyć zarówno z przodu jak i z tyłu, tym razem jednak zamiast grzebać w ustawieniach, wystarczy kliknąć ikonę na pasku menu aparatu - bardzo dobra zmiana.

Reklama

Procesor Huawei Mate 20 Lite

Huawei Mate 20 Lite otrzymał ośmiordzeniowy procesor Kirin 710, 4GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej, którą rozbudujecie kartami pamięci do 256 GB. Smartfon jest hybrydowym dual-simem, czyli albo dwie simki albo simka i karta microSD. Urządzenie wykorzysta technologię GPU Turbo, która zwiększa wydajność o 60%, a zużycie energii zmniejsza o 30% - póki co jednak skorzystają z tego jedynie dwie gry. PUBG Mobile i Mobile Legends.

Huawei Mate 20 Lite otrzyma nakładkę EMUI 8.2, jednak niewiele o niej na prezentacji powiedziano - będzie Face Unlock i wspomniany GPU Turbo - zmian trzeba będzie szukać podczas dokładnych testów do klasycznej recenzji.

Reklama

Z nowości, o których trzeba wspomnieć na pewno obsługa WiFI 5Ghz oraz NFC, portfele zostawicie więc wreszcie w domu.Czytnik linii papilarnych bez zmian, 3 dziesiąte sekundy na odblokowanie smartfona.

Cena Huawei Mate 20 Lite

Przedsprzedaż Huaweia Mate 20 Lite rusza 27 sierpnia i będzie trwać do 9 września. Bonusem w preorderze jest prezent w postaci wagi Huawei Smart Scale, która kosztuje około 120 złotych więc jeśli planujecie zakup tego smartfona, warto pomyśleć o jego wcześniejszym zamówieniu. Bardzo spoko oferta.

A cena? 1599 złotych, czyli o 100 złotych więcej niż Mate 10 Lite na premierze. Warto? Przedpremierowa prezentacja to za mało by ocenić smartfon jednak pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne i obstawiam, że w testach Mate 20 Lite również nie rozczaruje. Zapowiada się naprawdę solidna propozycja.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama