Obecnie w Polsce Huawei dalej żyje ostatnim aresztowaniem jednego z jej dyrektorów, Weijinga W., oraz Piotra D., którym postawiono zarzuty szpiegostwa na rzecz chińskiego rządu. Nie musieliśmy długo czekać na reakcję samej firmy w naszym kraju.
Huawei reaguje
W piątek dowiedzieliśmy się oficjalnie za sprawą komunikatu z Polskiej Agencji Prasowej o zatrzymaniu dwóch osób przez ABW w związku ze szpiegostwem. Chodziło tu o jednego z dyrektorów Huawei w Polsce, Weijinga W., oraz Piotra D., byłego oficera ABW i pracownika Orange Polska. Oczywiście od razu oczy całego świata zostały skierowane na potężnego producenta oraz nasz kraj.
Po neutralnym oświadczeniu marki, przyszedł czas również na bardziej zdecydowane kroki. Mianowicie Huawei oficjalnie zakomunikował, że zatrzymany Weijing W. został zwolniony z powodu poważnych naruszeń, które mają negatywny wpływ na opinię o marce oraz są niezgodne z prawem.
Czytaj również:
ABW wchodzi do polskich oddziałów Huawei i Orange. Są zatrzymani.
Poniżej możecie zapoznać się z pełną treścią oficjalnego oświadczenia Huawei:
Spółka Huawei podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z panem Wang Weijing, który został aresztowany pod zarzutem łamania polskiego prawa. Zarzucane mu czyny nie mają związku z naszą firmą. Podjęliśmy tę decyzję zgodnie z zapisami umowy o pracę, ponieważ incydent nadwyrężył wizerunek firmy. Spółka Huawei przestrzega wszystkich obowiązujących praw i przepisów w krajach, w których prowadzi działalność oraz wymaga od każdego pracownika stosowania się do przepisów prawnych oraz zasad obowiązujących w kraju, w którym pracuje.
Gdzie tkwi prawda?
Na pewno podstawowe pytanie, jakie zadawało sobie wiele osób, dotyczy tego, w jakim stopniu ta cała sprawa dotyczy samego Huawei. Akurat w tym konkretnym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o aresztowane osoby. Rzecznik ABW, Stanisław Żaryn, poinformował agencję Reuters, że zatrzymanie Weijinga W. dotyczy jego prywatnej działalności, nie ma natomiast związku z firmą, dla której pracował. Ważnym wątkiem w całej sprawie pozostaje także to, że aresztowany pracował w przeszłości w generalnym konsulacie Chin w Polsce.
Jednocześnie kłopoty samego Huawei wcale nie słabną. Na całym świecie pojawiają się kolejne państwa, które wykluczają ich ze swoich przetargów, nakładają zakazy na operatorów na korzystanie z infrastruktury od chińskiego producenta, mając poważne wątpliwości, co do ich uczciwości. Tu nieprzerwanie kontynuowany jest wątek potencjalnego szpiegostwa właśnie na rzecz Chin.
Tu na pewno ważną wypowiedzią jest ta od pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa, Karola Okońskiego, którą podzielił się z dziennikarzami RMF24:
Zbieramy kolejne argumenty za tym, żeby wydać taką rekomendację, niemniej też nie chcemy tutaj działać pochopnie. Idealnie by było, żeby tutaj stanowisko zarówno członków Unii Europejskiej albo członków NATO było maksymalnie zbliżone i spójne. I w momencie kiedy zbierzemy wystarczające dowody, plus ustalimy sobie konsekwencje decyzji odnośnie wykluczenia, to niezwłocznie taką decyzje zakomunikujemy. Okoliczności coraz bardziej wskazują na to, że niektórych dostawców finalnie może będziemy musieli faktycznie wykluczyć z udziału na rynku IT w Polsce. Niemniej sprawa jest wciąż w toku analizy, chcielibyśmy, żeby to była nasza samodzielna decyzja
Zobaczymy zatem, czy Polska nie będzie kolejnym krajem, który podejmie kroki prawne przeciwko Huawei. Tym bardziej, że na taką zagrywkę zdecydował się już nasz sąsiad, Czechy. Niewątpliwie wykluczenie chińskiej marki z polskiego rynku znacznie utrudni wdrażanie infrastruktury 5G, a tu warto też wspomnieć, że obecnie wiele inwestycji miało opierać się o rozwiązania od Huawei. Jestem ciekaw, jak dalej potoczy się cała sprawa.
źródło: informacja prasowa, RMF24
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu