HTC

HTC z kolejnym flagowcem - oh, really?

Jakub Szczęsny
HTC z kolejnym flagowcem - oh, really?
Reklama

Informacje na temat zapowiedzianej przez HTC konferencji Double Exposure zaczynają nabierać realnego kształtu. Wcześniej domniemywano, że w trakcie wy...

Informacje na temat zapowiedzianej przez HTC konferencji Double Exposure zaczynają nabierać realnego kształtu. Wcześniej domniemywano, że w trakcie wydarzenia Tajwańczycy skupią się na zaprezentowaniu tabletu tworzonego w tandemie z Google, natomiast najnowsze doniesienia wskazują na to, iż całość będzie kręcić się na nieco podrasowanym flagowcu HTC One M8.

Reklama

Nie jest jednak powiedziane, że Nexus 9 nie zostanie zaprezentowany na konferencji. Sprawa w dalszym ciągu wydaje się być otwarta, zwłaszcza, że niedawne doniesienia wskazywały właśnie na datę oscylującą wokół 8 października. To by oznaczało, że HTC ukrył za niewinnie wyglądającą konferencją dla mediów dosyć pokaźne wydarzenie obfitujące w premierę dwóch ważnych urządzeń.


HTC Eye (tak rzekomo ma nazywać się kolejny flagowy smartfon HTC) charakteryzować się będzie bardzo mocną specyfikacją sprzętową. Do dyspozycji otrzymamy 5,2-calowy ekran Full HD, co daje nam zagęszczenie pikseli na poziomie 423 ppi. Przy takim zagęszczeniu pikseli możemy być pewni dwóch rzeczy - pojedynczych pikseli nie zobaczymy, ale i czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu nie będzie zbyt długi. Dalej nie rozumiem idei pchania w stosunkowo niewielkie ekrany tak wielkiej ilości pikseli, skoro już wartości powyżej 320-350 ppi zaczynają być jedynie "sztuką dla sztuki". Za pracę urządzenia odpowiadać będzie czterordzeniowy Snapdragon 801 wraz z 2 GB pamięci RAM. To, co ma odróżniać Eye od modelu One M8 ma być potężny aparat przedni - zatem będzie to rasowy aparatofon do tworzenia dobrych selfie. Smartfon HTC jest zatem odpowiedzą na trend zapoczątkowany przez Microsoft wraz z modelem Lumia 730/735, który został bardzo hojnie obdarzony przez producenta megapikselami w przednim oczku. Tam gości 5 megapikseli fotograficznej matrycy - nie wiemy jednak, jaką specyfikacją tego komponentu odpowie tajwański producent.

HTC ostatnio szaleje na rynku - najgorsze jest jednak to, że cały czas biegnie przed siebie z flagowcami. W tym roku na rynku HTC zadebiutowało aż z czterema flagowymi propozycjami, a Eye będzie następną. To stanowczo zbyt dużo, zwłaszcza, że HTC nie może powiedzieć o sobie, że jest w dobrej sytuacji finansowej. Optymistyczne wyniki z poprzedniego kwartału należy pielęgnować, ale do tego trzeba wdrożyć odpowiednią strategię. Czy ma to polegać na strzelaniu w rynek flagowcami? Jeżeli się sprzedadzą, to będzie super. Jeśli nie, to... koncern naraża się na straty. Nie lepiej uderzyć w rynek tańszych propozycji, które przy odpowiednim wyważeniu ceny i specyfikacji rozejdą się na pniu w zetafonowych taryfach operatorów?

Grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama