Ten rok jest okresem zmian dla HTC. Firma wprowadza w życie nową strategię, której podstawowe założenia można sprowadzić do dwóch punktów: 1) mniej modeli, 2) większy nacisk na marketing. O ile według ostatnich wiadomości Desire 12 nie będzie szczególnie niezwykłym modelem, o tyle ich nadchodzący flagowiec ma szansę zawojować rynek. HTC U12 będzie bezkompromisowym high-endem.
HTC zna się na rzeczy
Tajwańskiemu producentowi można wiele zarzucać. Szczególnie w temacie jego urządzeń z niskiej i średniej półki cenowej, ponieważ w tych segmentach radził sobie raczej przeciętnie z uwagi na mało atrakcyjne portfolio, chociaż przez ostatnie kilka lat dałoby się wyróżnić kilka wyjątków. Zresztą odbiło się to na samych wynikach finansowych. Producent notuje straty od kilkunastu kwartałów i dopiero teraz pojawia się nadzieja na odwrócenie tego trendu.
Jednak jeżeli chodzi o flagowce, to HTC potrafi pokazać, że wciąż liczy się w grze i doskonale rozumie potrzeby klientów. Czasami aż szkoda, że ich high-endy przegrywają w sklepach z Samsungami Galaxy S, Huawei P czy Xiaomi Mi, ale w tym wszystkim nie bez znaczenia pozostaje sama siła marki, wynikająca bezpośrednio z samego marketingu. Warto wspomnieć, że Tajwańczycy kładą największy nacisk na USA, gdzie też bardziej widoczne są ich reklamy.
W tym roku poznamy jednego flagowca. W 2017 zadebiutowało kilka wersji U11 i najwyraźniej zarząd firmy uznał, że czas zmniejszyć ofertę, uczynić ją bardziej przejrzystą. Zgodnie z ich obecnym nazewnictwem, będzie nazywać się HTC U12. Co warto o nim wiedzieć?
HTC U12 będzie miał wszystko
Nadchodzący high-end spełni najważniejsze wymagania użytkowników, zainteresowanych topowymi modelami. Zostanie wyposażony w 6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Quad HD+, tj. 2880 x 1440 pikseli, wyróżniając się przy tym proporcjami 18:9 i będzie to matryca Super LCD. Szkoda, że nie OLED. Z drugiej jednak strony, patrząc na panele organiczne w LG V30 czy Google Pixel 2 XL, zastosowanie IPS wydaje się być lepszym i bezpieczniejszym wyborem.
Moc obliczeniową zapewni najmocniejszy dostępny układ Qualcomma. Snapdragon 845 z grafiką Adreno 630 ma zostać uzupełniony przez 6 GB RAM i 128 GB pamięci wbudowanej, ale w sprzedaży pojawi się na pewno również tańszy wariant 4/64 lub 6/64 GB. HTC U12 zaoferuje także porządne aparaty. Z tyłu ujrzymy podwójny moduł 12 i 8 Mpix, natomiast z przodu sensor 12 Mpix i patrząc na jakość zdjęć z U11, można być spokojnym o fotografie i filmy.
Całość uzupełni obsługa dual SIM. Co ciekawe, to właśnie prototypowe HTC U12 wykorzystano na specjalnym wydarzeniu do zaprezentowania możliwości 5G, więc producent ma szansę tu się wykazać. Urządzenie będzie zasilane akumulatorem o pojemności 3980 mAh. Nie zabraknie również Edge Sense 2.0, czyli aktywnych krawędzi ekranu, a na pokładzie ujrzymy Androida Oreo z najnowszą odsłoną nakładki Sense.
Smartfon zostanie wykonany z dwóch tafli szkła oraz aluminiowej ramki. Obudowa będzie wodo- i pyłoodporna (certyfikat IP68) i zapewne będzie rozwijać stylistykę znaną z obecnych modeli. Podobno HTC U12 pojawi się oficjalnie już w kwietniu, a jego cena będzie wynosić około 3500 złotych. Dużo, ale patrząc na konkurencję i możliwości tego modelu, wydaje się to być względnie sensowna kwota.
źródło: Dmitry Kalinin przez Phone Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu