Felietony

Honor wraca do Polski. Tęskniliście?

Tomasz Szwast
Honor wraca do Polski. Tęskniliście?
12

Honor, kiedy jeszcze działał jako nieco tańsza odsłona Huawei, był w Polsce dość popularną marką. Nierzadko właśnie to logo znajdowało się na sprzęcie, który zdobywał rekomendacje jako urządzenie o atrakcyjnym stosunku ceny do oferowanych możliwości. Jak poradzi sobie teraz?

Jakie smartfony są najczęściej wybierane przez klientów w Polsce? Upraszczając temat można powiedzieć, że te, które operatorzy najczęściej dodają do abonamentów. To tak zwane zetafony, czyli telefony, za które na start trzeba zapłacić symboliczną złotówkę albo niewiele więcej. Nawet wtedy, miesięczny abonament nie jest szczególnie wysoki. Co na drugim miejscu? Urządzenia uznawane za najbardziej opłacalne. To te smartfony, które oferują możliwie jak najwięcej za jak najmniej. Swego czasu jednym z najbardziej istotnych graczy w tym segmencie był Honor. Niestety wskutek niesprzyjających okoliczności, na czele z pandemią i wojną handlową między Chinami a USA, firma zniknęła z Polski.

Co po sobie pozostawiła? Wielu klientów, którzy korzystali ze sprzętów Honor zapamiętało je jako naprawdę udane konstrukcje. Cóż, moje doświadczenie mówi, że faktycznie Honory były właśnie takie. Niedrogie, ale przy tym funkcjonalne i całkiem nieźle wykonane. Szkoda zatem, że firma-matka podjęła decyzję o wycofaniu tej marki z Polski. Z perspektywy klientów nie było to dobre posunięcie, bo każdy producent sprzętu za rozsądną cenę jest u nas bardzo mile widziany. Z kolei rachunek ekonomiczny musiał wykazać coś zupełnie innego. Skoro chiński producent zmuszony był do mocnego ograniczenia obecności m.in. na polskim rynku, dodatkowa marka nie była dłużej potrzebna.

Nie tak dawno temu dowiedzieliśmy się, że przedstawiciele marki Honor prowadzą rekrutację do zespołu w Polsce, co niechybnie oznacza powrót marki na nasz rynek. Czy warto czekać na powrót tego producenta? Mając na uwadze, że sprzedaż smartfonów Huawei mocno ogranicza brak dostępu do usług Google, powrót marki może wiele namieszać. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że wskutek przekształceń własnościowych Honor nie jest już formalnie zależny od objętego sankcjami Huawei, przez co może oferować swoim nabywcom dostęp do usług amerykańskiej korporacji. A to może zmienić naprawdę wiele.

Moje wspomnienia o marce Honor? Do dziś mam jedno urządzenie

Choć w momencie, gdy marka Honor pojawiła się na polskim rynku, starałem się go śledzić na bieżąco, nie zapamiętałem tej premiery. Wyglądało to mniej więcej w ten sposób, że po debiucie udałem się do jednego ze sklepów, przyglądnąłem nowym urządzeniom i to by było na tyle. Zdecydowanie więcej emocji towarzyszyło kolejnym premierom urządzeń, w tym tych z niemal najwyższej półki na rynku. Smartfony Honor niejednokrotnie udowadniały, że mogę oferować bardzo wiele z tego, co Huawei, mimo zauważalnie niższej ceny. Najpopularniejszym smartfonom Honor trudno było cokolwiek zarzucić czy to w kwestii wydajności, czy obsługi multimediów. To, co działało w Huawei, sprawdzało się również w tej marce.

Prawdziwym złotem okazały się jednak nie tyle smartfony, co akcesoria towarzyszące, na czele z zegarkami i opaskami. Tutaj różnica sprowadzała się nierzadko praktycznie wyłącznie do znaczka, za to cena była odczuwalnie niższa. O ile smartfony zapamiętałem jako naprawdę w porządku, tak właśnie elektronikę ubieralną jako coś, co marce Honor wyszło bardzo dobrze. Moim ulubionym sprzętem Honor, które posiadam do dziś, jest jedna z tańszych opasek na nadgarstek. Mam tu na myśli model Honor Band 5, który udało mi się kupić za sporo poniżej 200 złotych. W praktyce okazało się, że opaska Honor przekroczyła moje oczekiwania i to dość znacznie. Oczywiście wyróżniało ją to, czym charakteryzują się zegarki i opaski Huawei, czyli bardzo długi czas pracy na baterii. Do tego całkiem nieźle wyglądała, a jako szybki podgląd powiadomień spisywała się dokładnie tak, jak powinna.

Czego chcieć więcej? Honor Band 5 posiadał jeden z najbardziej zaawansowanych czujników tętna w swojej półce cenowej. Bez trudu zauważyłem, że wykonuje dużo bardziej precyzyjne pomiary niż konkurencja w tej samej cenie. Opaska ta oferowała również pulsoksymetr, czyli coś, co w pewnym momencie pandemii uznawane było za jedną z najbardziej pożądanych cech elektroniki ubieralnej. A to wszystko w jednej z najtańszych opasek na rynku.

Choć obecnie nie korzystam z opaski Honor Band 5, absolutnie nie mam zamiaru pozbywać się jej. Z pewnością przyjdzie jeszcze czas, że do czegoś się przyda.

Tańsza marka przepisem na sukces w Polsce?

My, Polacy mamy to do siebie, że dokonujemy raczej rozważnych zakupów i uważnie przyglądamy się każdej wydawanej złotówce. Z tego powodu bardzo cenimy sobie produkty, które oferują wiele za niewiele. Tanie marki uznanych producentów wydają się być wręcz stworzone do tego, by spełniać to kryterium i zdobywać naszą sympatię. Wśród producentów elektroniki użytkowej widać to szczególnie wyraźnie. realme, czyli tańsze Oppo, sprzedaje się w Polsce bardzo dobrze. Budżetowe marki należące do Xiaomi, czyli Poco i Redmi, również cieszą się sporą popularnością. Być może jeszcze więcej przykładów znajdziemy w branży motoryzacyjnej. Sporą popularnością w naszym kraju cieszy się chociażby Dacia, która funkcjonuje jako tańsza marka Renault. Tą samą ścieżką od dawna kroczyła kiedyś Skoda, która rozwiązania Volkswagena sprzedawała za odczuwalnie niższą cenę. Efekt? Przez wiele lat Skoda była liderem sprzedaży nowych samochodów w Polsce.

Honor, który wróci na polski rynek, będzie miał do wykonania zupełnie inne zadanie. To nie jest już po prostu tańsze Huawei. Choć wciąż czerpie z technologicznych osiągnieć chińskiego koncernu, oferuje usługi Google. A to oznacza, że ma szansę sprzedawać się znacznie lepiej, niż obecnie sprzedaje się Huawei. Co z tego wyniknie? Nie znamy jeszcze portfolio urządzeń. Możemy jednak pokusić się o pewne przypuszczenia. Żeby Honor mógł odzyskać udziały w rynku, które kiedyś należały do Chińczyków, musi spełnić jedno, ale bardzo istotne kryterium. Zaoferować smartfony, które powalczą o klienta z realme i Xiaomi. Zwłaszcza pod względem ceny.

Honor odzyska to, co Huawei stracił?

Na polskim rynku elektroniki mobilnej nie dzieje się zbyt ciekawie. Od kilku lat jego liderami pozostają Samsung i Xiaomi, którzy po utracie pozycji przez Huawei podzielili między sobą bardzo duży kawałek tortu. Coraz mocniej do głosu dochodzi jednak realme. Nie można zapomnieć również o pozostałych producentach rodem z Chin, na czele z Oppo i Motorolą. Czy między nimi jest jeszcze miejsce dla marki Honor? Mam wrażenie, że jak najbardziej tak. O ile tylko firma trafi w oczekiwania klientów, może się okazać, że właśnie takiego gracza potrzebowaliśmy, by w końcu coś się zaczęło dziać.

Kiedy zastanawiam się nad tym, jak będzie wyglądał powrót marki Honor, przypominam sobie ekspansję Huawei. Przez długi czas firma pozostawała w cieniu ówczesnych liderów, zwłaszcza Samsunga, jednak wprowadziła na polski rynek kilka bardzo interesujących sprzętów, które podbiły serca klientów. Warto w tym miejscu wspomnieć chociażby model Huawei P8 Lite, który do dziś pozostaje smartfonem, który w Polsce sprzedawał się najlepiej. Bardzo dobrze radziły sobie również urządzenia flagowe, zwłaszcza te wydane tuż przed amerykańskim banem. Sam pisałem o tym, że Huawei P30 Pro był tym sprzętem, który jako pierwszy zagroził pozycji Samsunga na pozycji producenta najlepszych smartfonów z Androidem. Bardzo udane były również modele Mate 20 Pro czy P20 Pro.

Im większa konkurencja, tym lepiej dla klientów

Co to oznacza dla marki Honor? To przede wszystkim dobry prognostyk przed powrotem do sprzedaży w Polsce. Rynek bardzo chętnie przyjmie nowe urządzenia, jednak oferowane przez producenta, o którym już coś wiemy, i którego zdążyliśmy polubić. O ile tylko cena zostanie ustalona na konkurencyjnym poziomie, Honor ma szansę powalczyć o jak największy udział w rynku. Nowy producent to zawsze szansa na to, że pozostali gracze będą musieli zareagować i rzucić się do cenowej wojny o portfele klientów. Nie da się ukryć, że w tych czasach, gdy elektronika staje się coraz droższa, ewentualne obniżki cen wywołane pojawieniem się nowego konkurenta byłyby czymś na wagę złota.

Na koniec chciałbym zapytać Was, drodzy czytelnicy, o Wasze zdanie na temat marki Honor. Cieszycie się z tego, że wraca do sprzedaży swoich produktów w Polsce? Korzystaliście z jej urządzeń przed wycofaniem się?

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu