Gry

HDMI 2.1 już nic nie znaczy, a organ licencjonujący ma to w nosie

Kamil Pieczonka
HDMI 2.1 już nic nie znaczy, a organ licencjonujący ma to w nosie
Reklama

Standard HDMI 2.1 do tej pory był tym, czego poszukują gracze, szczególnie w przypadku konsol i telewizorów. Okazuje się jednak, że niedługo ten numerek straci na znaczeniu, wszystko przez dziwną politykę licencjodawcy.

HDMI 2.1 już nie ma znaczenia

HDMI 2.1 teoretycznie jest tylko niewielką ewolucją standardu 2.0, ale w praktyce wprowadziło wiele użytecznych rozwiązań i znacznie większą przepustowość. Dlatego od premiery kart graficznych GeForce RTX z serii 3000 i nowych konsol Xbox Series X/S i PS5 przy zakupie telewizora coraz częściej sprawdzaliśmy, czy dany odbiornik obsługuje HDMI 2.1. Nie było to wcale takie oczywiste i dopiero w tym roku telewizory obsługujące nowy standard stały się bardziej powszechne. Dzięki wersji 2.1 teoretyczna przepustowość rośnie do 48 Gbps, a to pozwala na przesłanie obrazu w rozdzielczości 4K przy odświeżaniu 120 Hz (HDMI 2.0 ogranicza nas do 60 Hz), a nawet w 8K. Poza tym mieliśmy pewność, że ekran obsługuje technologię VRR (zmienne odświeżanie), ALLM (tryb niskiego opóźnienia) oraz eARC. Teraz takiej pewności już nie będziemy mieć.

Reklama

Jak informuje TFT Central,  HDMI Licensing Administrator, czyli organ odpowiedzialny za udzielanie licencji na stosowanie gniazd HDMI informuje, że wersja 2.0 już nie istnieje. W takim sensie, że nowe telewizory czy monitory nie będą mogły już być zgodne ze standardem HDMI 2.0. Od teraz wszystkie nowe odbiorniki będą zgodne ze standardem HDMI 2.1, a te dodatkowe funkcje, które widzicie w tabelce powyżej, odróżniające nas od wersji 2.0, stają się tylko opcjonalne. Tym samym HDMI 2.1 nie będzie już gwarantem wsparcia przez telewizor technologii VRR czy ALLM. Producent takiego urządzenia powinien nas o tym fakcie jasno poinformować, ale jak dobrze wiemy z tym bywa różnie.

Cała sprawa wyszła na jaw przy okazji premiery nowego monitora Xiaomi, który w specyfikacji miał wpisaną zgodność ze standardem HDMI 2.1, ale z gwiazdką. Ta gwiazdka oznaczała, że tak naprawdę obsługuje tylko HDMI 2.0. TFT Central zapytał zatem organ odpowiedzialny za standaryzację HDMI, czy to nie jest czasami nadużycie. I tak okazało się, że to nie tylko nie jest nadużycie, ale też nowa rzeczywistość. Od teraz oznaczenie HDMI 2.1 w specyfikacji nic już nie znaczy. Trzeba pogrzebać głębiej i sprawdzić, czy dany telewizor/monitor obsługuje wyższą przepustowość (48 Gbps), ALLM i VRR. A mogło być tak pięknie...

źródło: TFT Central

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama