Twórcy pozwolili nam przyjrzeć się, jak wygląda Hades II. Zapowiada się na to, że gra będzie w stanie nawet przebić pierwszą część!
Hades to wielki sukces i jednocześnie spore zaskoczenie
Hades, jeden z niespodziewanych hitów na komputery i konsole, błyskawicznie zdobył serca graczy na całym świecie od samego początku. Doskonały przykład gry z gatunku roguelite, w której kolejna próba po śmierci jest uzależniająca i zapewnia wiele godzin zabawy. Walka z różnymi przeciwnikami i eksploracja losowo generowanych lochów sprawiają wiele frajdy, a mimo upływu czasu gra wciąż trzyma wysoki poziom i nie traci świeżości. Do tego wszystkie dialogi wewnątrz gry, które zmieniały się zależnie od naszych postępów, i wiele innych podobnych smaczków, sprawiło, że mówimy tu o fenomenie.
W tym roku ma pojawić się Hades II — i już sam sukces pierwszej części sprawił, że wszyscy na tę grę czekają. Twórcy jednak nie mówili o niej zbyt wiele, ale finalnie pokazali teraz spory kawałek rozgrywki — bo są to aż 3 godziny gry.
Hades II na pierwszych materiałach wygląda naprawdę świetnie
Supergiant Games zorganizowało trzygodzinną transmisję na żywo, gdzie pokazało rozgrywkę Hades II — mogliśmy podczas tego zobaczyć nowe funkcje, mechaniki, czy projekty postaci inspirowane bogami z mitologii greckiej. Twórcy, a dokładnie Greg Kasavin i Amir Rao, zdradzili, że gracze nie muszą znać niczego z pierwszej części, żeby dobrze bawić się w „dwójce” — nie ukrywają jednak, że będzie sporo nawiązań i Hades II będzie często puszczał oczko do fanów „jedynki”, co — znając humor gry — w ogóle nie jest zaskoczeniem.
W Hades II pojawi się nowa bohaterka, Melinoë, która jest siostrą Zagreusa, głównego bohatera pierwszej części. Melinoë jest wiedźmą, która sprawnie walczy przy użyciu swojej laski i ma magiczne moce. Postać jednak ma zupełnie inny styl gry niż Zagreus, co wpłynie na różnorodność rozgrywki i jest fajnym urozmaiceniem. Gra wygląda naprawdę zjawiskowo i zapowiada się na to, że szykuje się kolejny hit 2024 roku.
Źródło: Supergiant Games
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu