Świat

Gwar, Yahoo Buzz i nasze portale

Grzegorz Marczak
Gwar, Yahoo Buzz i nasze portale
25

Wszyscy pamiętam jakim niewypałem okazał się naprędce skręcony przez gazetę serwis gwar.pl (o dziwo wisi w internecie do tej pory). Przyczyn tego, dlaczego z gwarem się nieudała można wymieniać bardzo dużo: bo powstał po wykopie, bo był słaby funkcjonalnie, bo robił wrażenie zrobionego naprędce, bo...

Wszyscy pamiętam jakim niewypałem okazał się naprędce skręcony przez gazetę serwis gwar.pl (o dziwo wisi w internecie do tej pory). Przyczyn tego, dlaczego z gwarem się nieudała można wymieniać bardzo dużo: bo powstał po wykopie, bo był słaby funkcjonalnie, bo robił wrażenie zrobionego naprędce, bo już na starcie był gorszy od konkurentów, bo nikt go nie rozwijał itd.

Poprzednikiem gwara i właściwie prekursorem serwisów diggo podobnych w polsce był wykop, praktycznie żaden serwis tego typu stworzony później nie był w stanie osiągnąć jakiejś konkretnej oglądalności. Bardzo podobna sytuacja ma miejsce na świecie, Digg nie pozwolił rozwinąć skrzydeł żadnemu serwisowi (o tej formule), który po nim powstał.

Tymczasem Yahoo stworzyło serwis Yahoo Buzz, na początku w serwisie przeciętni użytkownicy nie mogli dodawać treści ale od niedawna to się zmieniło. Fenomen (moim zdaniem) tego serwisu polega na tym, że Yahoo najciekawsze newsy z Yahoo Buzz publikuje na stornie głównej portalu.




Sposób publikacji jest w tym przypadku bardzo ważny - newsy z yahoo buzz na stronie głównej portalu nie wyróżniają się niczym specjalnym od innych newsów. Nie ma oznaczeń, że jest to wiadomości "wybuzzowan", "z sieci", z poza portalu itp. (a przynajmniej ja nie zauważyłem) Efekt? - treść która przebija się na główną stronę portalu generuj niesamowity ruch dla serwisu z którego pochodzi (300 tysięcy kliknięć na sekundę?)

Patrząc na nasze portale można zauważyć, że Agora w trochę zbliżony sposób promuje najciekawsze blogi z ich sieci blogów. Wprawdzie użytkownicy nie mogą bezpośrednio decydować która treść jest najciekawsza, ale za to najlepsze wpisy również lądują na głównej stronie portalu. Nie sądzę jednak aby ruch generowany z głównej gazeta.pl był szczególnie duży.

Dlaczego? Moim zdaniem treści z bloxa są za bardzo schowane na stornie głównej, po drugie niepotrzebnie oznaczone są jako informacje z blogów? Blogi do tej pory przeciętnym internautom kojarzą się bardziej z pamiętnikami pisanymi przez młodzież niż z miejscami gdzie powstają poważne treści. Gdyby potraktować wpisy z blogów bardziej poważnie to można by rozmieścić je między newsami portalu (oczywiście uwzględniając ich kategorie tematyczne). Mimo tych wszystkich wad uważam, że Agora wkłada najwięcej pracy w to aby promować swoje własne blogi.

Odbiegłem trochę od tematy Yahoo buzz ale chciałem pokazać, że gazeta robiła podobną promocje jeśli chodzi o treści z poza bloga.

Po niepowodzeniach związanych z gwarem żadne z naszym portali nie próbowały ponownie podjąć rękawicy. Tymczasem Yahoo pokazało, że tak naprawdę kluczem do sukcesu jest zadbanie o odpowiednią promocje źródeł z których dostaje się treść. Dzięki temu wszyscy którzy potencjalnie mogą być dostawcami materiałów i newsów dla Yahoo jeszcze chętniej będą promować swoje wpisy na Buzz, im więcej będzie ciekawych wpisów tym więcej ludzi będzie odwiedzać tę podstronę portalu - maszyna zaczyna się kręcić sama.

Ciekawy jestem dlaczego gazeta nie podejmuje prób zrobienia czegoś z jeszcze istniejącym gwarem. Wprawdzie marka jest chyba spalona, ale nazwa to nie problem - problemem jest ponowne zachęcenie tych wszystkich którzy mieli by treści dodawać i pokazanie im, że tym razem to ma sens i coś z tego będzie (i ktoś będzie się serwisem opiekował).

Wprowadzenie czegoś na kształt Yahoo buzz nie jest specjalnie wyczynem technologicznym, nie pochłonie masy pieniędzy, właściwie trudno jest wyobrazić coś prostszego, czemu więc nie spróbować?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu