Oszuści ciągle pracują nad rozwijaniem swoich możliwości działania. Tym razem zdecydowali się wypuścić reklamę głoszącą o darmowej wersji Beta gry GTA 6. Ta przez 3 dni znajdowała się na Facebooku, gdzie przez ten czas mogła trafić do tysięcy użytkowników.
Reklama, a w roli głównej GTA 6
Oficjalne informacje na temat Grand Theft Auto 6 poznaliśmy na początku grudnia wraz z pojawieniem się pierwszego trailera. Ludzie szybko oszaleli i zaczęli tworzyć teorie spiskowe, rozpracowując poszczególne kadry ze zwiastuna. Śmiało, można powiedzieć, że cały świat graczy spogląda właśnie w stronę GTA 6. Oficjalne informacje mówią o tym, że tytuł zadebiutuje w 2025 roku.
Z tej popularności postanowili skorzystać oszuści, którzy stworzyli reklamy promujące nieistniejące wersje Beta najnowszej gry Rockstara. Co więcej, zaczęły one pojawiać się nie na podejrzanych witrynach z ograniczonym bezpieczeństwem, a na samym Facebooku. Platformie, której tak bardzo zależy na zapewnieniu użytkownikom komfortu oraz stworzeniu strefy wolnej od hakerów i szkodliwych programów.
Do zdarzenia doszło między 16, a 18 lipca. Na znanej platformie społecznościowej pojawiły się sponsorowane posty, oferujące bezpłatny dostęp do Beta wersji GTA. Miała ona trafić do pierwszych 100 osób. Facebook zareagował z lekkim opóźnieniem, usuwając treści 19 lipca. Jak można się domyślić reklamy, dotarły prawdopodobnie do użytkowników w Europie.
Jak w praktyce działało oszustwo?
Wszystko kręciło się wokół zachęcenia graczy do wzięcia udziału w Beta testach. Wystarczyło jedynie wcisnąć przycisk Pobierz, który przekierowywał użytkownika na fałszywą stronę. Na niej z kolei mogliśmy znaleźć fikcyjny licznik pobrań. Ściągnięcie Bety GTA 6 wiązało się z zainstalowaniem na komputerze złośliwego oprogramowania znajdującego się na Dropboxie.
Fałszywy instalator GTA 6 otwierał furtkę szkodliwemu oprogramowaniu do naszego urządzenia. Co ciekawe, trzy złośliwe pliki, które było można pobrać z reklam, nie były w pełni sprawne i nie mogły zakończyć swojej aktywności. Oznacza to, że oszustom nie udało się ukraść żadnych danych ofiar. Mimo to możemy spodziewać się kolejnych ataków, gdy tylko usprawnią złośliwe oprogramowanie.
Miejmy nadzieję, że przy następnej próbie ataku Facebook w ogóle nie dopuści do opublikowania fałszywych reklam. Wyobraźcie sobie tylko możliwe szkody, gdyby wirus wykradł wrażliwe dane z komputerów ofiar. Problem związany z reklamami na platformie wytknął ostatnio na Antywebie Grzegorz, tak więc zapraszam was do lektury.
Ciężko wskazać jednoznaczny sposób przeciwdziałania
Oszuści ciągle eksperymentują z metodami, aby znaleźć sposób na osoby niespodziewające się ataku. Często wykorzystują tematy, które cieszą się popularnością, a tym właśnie jest nadchodzące Grand Theft Auto 6. Moment zawahania się, niewiedza wystarczył w tym wypadku, żeby komputer użytkownika został zainfekowany.
Pierwszą rzeczą, o której warto pamiętać, jest research. Sprawdzajmy wiarygodność wiadomości znajdujących się w reklamach. Najlepiej na oficjalnej stronie producenta lub na zaufanych portalach internetowych. W końcu o bezpłatnej wersji Beta GTA 6 mówiłby cały wirtualny świat.
Drugą sprawą jest pamiętanie o jednej kluczowej zasadzie. Nigdy, ale to przenigdy nie decydujmy się na ściąganie plików z reklam. Dotyczy to także postów z różnych mediów społecznościowych. Jest ogromna szansa na to, że kryją one w sobie złośliwe oprogramowanie. Podobnie jak poprzednio: najlepiej jest wejść na oficjalną stronę reklamodawcy i tam zweryfikować informacje.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu