Trendy

Gry w realu, czyli gamifikacja

Karol Kopańko
Gry w realu, czyli gamifikacja
Reklama

? Zgrywalizować można praktycznie każdy aspekt naszego życia, począwszy od jazdy samochodem do pracy przez bieganie po wypełnianie codziennych obow...

?

Reklama

Zgrywalizować można praktycznie każdy aspekt naszego życia, począwszy od jazdy samochodem do pracy przez bieganie po wypełnianie codziennych obowiązków. Ten pierwszy przypadek ponad rok temu na łamach Antyweba opisywał Paweł Tkaczyk. W jego wizji, dobrych, bezpiecznie jeżdżący kierowców powinna spotykać nagroda, jaką byłoby np. podniesienie maksymalnej prędkości poruszania się po drogach (co ja uważam za nieco kontrowersyjne), albo też wprowadzenie łagodniejszych taryfikatorów.

Nike+ FuelBand

Teraz druga wymieniona kwestia – bieganie. Wystarczy się dziś przejść po byle parku po godzinie 17, oznaczającej koniec korporacyjnego dnia pracy, aby o mało nie zostać stratowanym przez stada biegaczy (sam autor również do nich należy). Coraz więcej ludzi biega, a także przykłada do tego odpowiednią ilość nakładu – czasu, sił i środków. Te ostatnie często trafiają do kieszeni producentów inteligentnych akcesoriów sportowych. Są wśród nich np. opaski Jawbone Up czy Nike+ FuelBand, które komunikują się z aplikacją zainstalowaną na smartfonie za pomocą Bluetooth Low Energy.


O ile ta pierwsza propozycja jest projektem bardziej lifestyle’owym, ponieważ pozwala rejestrować nam zarówno postępy w bieganiu, ale także ogólną aktywność, kaloryczność spożywanych posiłków (z pomocą użytkownika), a także jakość snu, to propozycja Nike jest skierowana tylko do amatorów sportu.

FuelBand po prostu motywuje biegaczy do biegania; monitoruje i analizuje nasze postępy - potem może je wrzucić na stronę społecznościową opaski, która porównuje nasze wysiłki z innymi użytkownikami. W Nike Online każdy ma dostęp do wypełniania prostych misji, a także podejmowania kolejnych, odpowiednio punktowanych wyzwań.

Podobny mechanizm w 2012 roku zastosował Samsung, który w ramach swojej aplikacji Samsung Hope Relay, stworzonej przy okazji Igrzysk w Londynie, przekazywał na cele charytatywne, złotówkę dziennie za każdy przebiegnięty kilometr. Wtedy można było nie tylko klikać w brzuch Pajacyka, albo też wysyłać smsów, ale wystarczyło się ruszyć dla dobra dzieciaków.

What ToDo

Nie wydaje Wam się czasami, że Wasze życie byłoby o wiele bardziej produktywne gdybyście z równą konsekwencją wykonywali zadania w rzeczywistości, co w grach RPG. Bo tak: w tawernie, albo na innym słupie ogłoszeniowym znajdujemy zadanie polegające na ubiciu 3 troli. Nie ma więc czas do stracenia i sprintem udajemy się do ich legowska, gdzie siekając mieczem na prawo i lewo, dokonujemy dekapitacji z chirurgiczną precyzją.

Reklama


Tymczasem w realnym życiu, kiedy założymy sobie, że np. w ciągu godziny mamy skosić trawnik, to najczęściej najpierw sprawdzimy czy nie ma nic nowego na fejsie, albo czy ktoś nie wrzucił jakiegoś szczególnie śmiesznego obraza na 9GAG. Dopiero kiedy zbliża się deadline zabieramy się za nasze obowiązki. W grach zawsze wciskamy klawisz sprintu, aby szybciej przemieszczać się z miejsca na miejsce, natomiast w realu wolimy poczekać na przystanku aż przyjedzie autobus.

Reklama

A co gdyby mechanizmy z gier RPG przeszczepić do reala? Właśnie taka inicjatywa przyświecała twórcom gry HabitRPG, która była jakiś czas temu opisywana w serwisie AntyApps. Z jej poziomu możemy dodawać do własnego planu dnia kolejne czynności. Za ich wykonanie jesteśmy nagradzani punktami doświadczenia, które pozwalają nam awansować na wyższe poziomy doświadczenia. A te z kolei dają dostęp np. do lepszej zbroi, która potrafi uratować przed katastrofą w razie niewypełnienia jakiegoś zadania.

Foldit

A może gamifikację można wykorzystać także w medycynie?

AIDS cały czas jest jednym z głównych problemów ludzkości. Liczbę nosicieli wirusa HIV ocenia się na 34 mln, a suma ta mimo powolnego wyhamowywania na początku zeszłej dekady, cały czas rośnie. Jedną z dróg, która w przyszłości może wieść ku skuteczniejszej walce z AIDS jest określenie struktury wirusa HIV. Jednakże mimo długich starań ze strony najtęższych umysłów medycy, dokonanie takiego przełomu długo pozostawało poza naszymi granicami.


Aż do 2011 roku, kiedy Centrum Badania nad Grami Uniwersytetu Waszyngtońskiego stworzyło grę Fold.it, gdzie każdy mógł w ramach rozrywki poukładać puzzle. Ich role pełniły proteiny, z których zbudowany jest wirus. To, czego naukowcy nie byli w stanie odkryć w ciągu wielu lat poszukiwań, internetowej społeczności zajęło 10 dni.

Reklama

Właśnie w tym czasie odszyfrowana została struktura wirusa ochrzczonego mianem Mason-Pfizer. Sumarycznie stało się to udziałem prawie ćwierć miliona graczy, którzy miło spędzając czas jednocześnie przysłużyli się światowej nauce.

Edukacja

Z tej strony możecie także dowiedzieć się o innych próbach gamifikacji medycyny, jak choćby pomoc chorym na raka. Zresztą sam sposób zdobywania wiedzy praktykowany przez Khan Academy także jest oparty na metodach stosowanych w grach.

Wydaje się więc, że cały obecnie stosowany system edukacji powinien zostać poddany procesom upodabniającym go do gamifikacji. W końcu gry są rozrywką, która sprawia nam dużo radości, a wielu dzieciakom szkoła kojarzy się raczej z nudą. Najlepiej uczyć się przecież przez zabawę. W stanach Zjednoczonych 9 na 10 dzieci gra w gry wideo, a patrząc na najmłodsze pokolenie można wręcz dojść do wniosku, że urodziło się ono z urządzeniami mobilnymi w ręku. Najprawdopodoniej czeka nas przyszłość, w której każdy element naszej codzienności zostanie zgrywalizowany.

Brawo dotarłeś (prawie) do końca tego artykułu! Otrzymujesz brązową odznakę czytelnika Antyweb! ;)

PS. Gamifikacja to jednak także coraz popularniejszy trend w marketingu, który w bardzo twórczy sposób pozwala zaangażować fanów w jakąś akcję. Dlatego na koniec załączam wideo z kampanii przygotowanej dla Gry o Tron. Jest do edycja dla minionego sezonu, ale w końcu nowy nadchodzi coraz śmielszymi krokami.


https://www.youtube.com/watch?v=ntVrW-hHGpA

Foto

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama