Lubimy otaczać się pięknymi przedmiotami. Kupujemy oczami. Piękne przedmioty przykuwają naszą uwagę – to są niezaprzeczalne fakty. Dla niektórych z na...

Lubimy otaczać się pięknymi przedmiotami. Kupujemy oczami. Piękne przedmioty przykuwają naszą uwagę – to są niezaprzeczalne fakty. Dla niektórych z nas piękno danego przedmiotu jest nawet ważniejsze od możliwości, jakie posiada. Nic więc dziwnego, że wiele produktów odniosło sukces sprzedażowy, mimo tego, że było uboższe o pewne funkcje w porównaniu do swoich konkurentów. Jednak wyróżniło je „to coś”, co pozwoliło produktowi stać się obiektem pożądania dla wielu osób.
Niezaprzeczalnym faktem wydaje się, że produkty z logo firmy Apple wyróżniały się i nadal pozytywnie wyróżniają się swoim wzornictwem. Wzorem dla wielu producentów elektroniki użytkowej, w tym także dla Samsunga, który słono za to zapłacił, jest Apple.
Firma Steve'a Jobsa prawdopodobnie nie odniosłaby tak spektakularnego sukcesu, gdyby nie, kultowy już, iPod. Za projektem iPoda stał między innymi Tony Fadell, który przed pracą w Apple zatrudniony był w Philips Electronics. Jednak przygoda z firmą z logo nadgryzionego jabłka zakończyła się dla niego w 2008 roku. Fadell nie zamierzał spocząć na laurach i w maju 2010 roku wraz z Mattem Rogersem założył w swoim garaży w Palo Alto firmę Nest Labs.
Teraz Nest Labs zaprezentował swój kolejny produkt. Również i tym razem serwisy internetowe podchwyciły temat. Czy rzeczywiście słusznie? Nest Protect to czujnik czadu i ognia, mający chronić nasze domy i nas samych, ostrzegając przed zagrożeniem. Urządzenie będzie występować w dwóch wersjach – zasilanej bateriami, a także czerpiącej prąd z sieci elektrycznej. Tak jak i termostat, Nest Protect wyróżnia się nienagannym wzornictwem. Jednak głównym zadaniem tego urządzenia nie jest cieszenie naszego oka, a chronienie zdrowia.
Nest Protect został wyposażony w szereg czujników, które mają wykryć zagrożenia w mieszkaniu i w razie ich wystąpienia zaalarmować domowników. Będzie się to odbywać na dwa sposoby. Pierwszy z nich polega na powiadomieniu osób przebywających w budynku. Jednak czujnik nie będzie wykorzystywał do tego celu irytującego sygnału dźwiękowego, lecz powiadamiał za pomocą komunikatów głosowych, w których będzie zawarta informacja o zagrożeniu. Dzięki temu prawidłowo zareagujemy w momencie zagrożenia, zwiększając swoje szanse na wyjście bez szwanku z opresji.
Jednak gdyby okazało się to niewystarczające, czujnik wykorzysta również domową sieć Wi-Fi i prześle konieczne informacje na temat zagrożeń w domu na aplikację mobilną, stworzoną dla Androida oraz iOS-a. Jak widać mobilny trend, polegający na synchronizowaniu urządzeń domowych z naszymi smartfonami, ma się bardzo dobrze. To właśnie te rozwiązania i niebanalne wzornictwo mają zapewnić sprzedażowy sukces czujnika wycenionego na 129 dolarów. Kwota nie jest mała, jednak czy nasze zdrowie i życie można w łatwy i racjonalny sposób wycenić? Raczej nie.
Jak widać na przykładzie Nest Protect, piękny wygląd (choć to subiektywna ocena) może pomóc w budowaniu popytu na dany produkt. Nie bez znaczenia dla popularności produktu jest osoba współzałożyciela. Nest Protect wydaje się interesujący, ale chyba nie jest przełomowy dla losów ludzkości. Cieszy fakt, że kolejne powstające urządzenia, wpisują się bardzo dobrze w trend „inteligentnych” domów, w którego przypadku urządzenia elektroniczne, aplikacje mobilne oraz smartfony to nie tylko fajne „zabawki”, gdyż stanowią one rozwiązania, które rzeczywiście mogą pozytywnie wpłynąć na bezpieczeństwo i komfort naszego życia. Natomiast w przypadku Nest Protect piękne wzornictwo produktowe może zapewnić sukces sprzedażowy czujnika czadu i ognia. Jak widać nawet tego typu przedmioty mogą być pięknie zaprojektowane, co bez wątpienia cieszy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu