Artykuł sponsorowany

Granie w 8K dzieje się już teraz

Tomasz Popielarczyk
Granie w 8K dzieje się już teraz
4

Gry w 4K stały się hasłem, którym promowano aktualną generację konsol. I trudno się dziwić, bo telewizory tego typu stoją już w wielu domach, a sama rozdzielczość weszła na dobre pod strzechy. To jednak nie jest granica rozwoju technologii wizualnych. Producenci telewizorów już rok temu chwalili się ekranami 8K. A teraz Nvidia stworzyła kartę, która pozwala uruchomić na nich gry.

Nvidia GeForce RTX 3090 jest pierwszą (i jedyną jak dotąd) kartą graficzną, która pozwala na uruchamianie gier w rozdzielczości 8K z HDR. A trzeba podkreślić, że to nie lada wyzwanie. Obraz w takiej rozdzielczości to 7680 x 4320 pikseli, co daje w sumie aż 33 miliony pikseli. Dla porównania w 1080p są to 2 miliony pikseli, a w 4K – 8 milionów. To wymaga odpowiednio pojemnej pamięci VRAM, ale też odpowiedniego osprzętu. Kable HDMI 2.0 i DisplayPort 1.4 trzeba zastąpić nowszymi standardami.

Nvidia GeForce RTX 3090 był od początku projektowany pod kątem sprostania tym wyzwaniom. Aż 24 GB pamięci GDDR6X o taktowaniu 19,5 Gbps na 384-bitowej szynie to tylko jedna strona medalu. Karta posiada 10496 rdzeni CUDA, 328 jednostek teksturujących i 112 jednostek rasteryzujących. Daje to nam 35,58 TFLOPS czystej mocy. Drugiej tak szybkiej karty graficznej na świecie nie ma.

Kluczem do płynnego działania gier w 8K jest ponadto autorska technologia DLSS, która bazuje na sztucznej inteligencji. Ta odpowiada za zwiększenie częstotliwości generowanych klatek. Specjalnie z myślą o 8K przygotowano tryb „Ultra Performance”, który ma sprawiać, że zobaczymy na ekranie jakość obrazu porównywalną z rozdzielczością natywną ale przy renderowaniu tylko jednej dziewiątej pikseli.

My przekonaliśmy się o tym na własnej skórze, sprawdzając niereferencyjnego ROG Strix Nvidia GeForce RTX 3090 w wersji OC. Karta zbiera fantastyczne oceny w specjalistycznych testach, a przy tym może się pochwalić znacznie usprawnionym układem chłodzenia i świetnym designem. Jeżeli decydować się na RTX 3090 to najlepiej właśnie w takiej postaci.

Jak się gra w osiem ka?

Do sprawdzenia możliwości gier w 8K wykorzystaliśmy maszynę z procesorem Intel Core i7-9700K, 32 GB RAM Corsair Vengeance RGB Pro 3200 MHz, dyskiem Samsung 970 EVO Plus i oczywiście wspomnianym ROG Strix Nvidia GeForce RTX 3090 OC. To wszystko podłączyliśmy do telewizora Samsung QE65Q800TAT za pomocą kabla HDMI 2.1. To jeden z niewielu telewizorów 8K na rynku, ale posiada wsparcie dla Adaptive Sync, a jego matryca ma odświeżanie 60Hz. Nadał się zatem doskonale. Gry uruchamialiśmy z DLSS ustawionym na Ultra Performance (tam, gdzie było to możliwe).

Na pierwszy ogień poszedł Wiedźmin 3: Dziki Gon. Graliśmy na maksymalnych ustawieniach z włączoną funkcją Nvidia Hairworks (która zauważalnie poprawia jakoś czupryn w grze). Przez cały czas karta notowała stabilne 38-43 kl/s. Gra wyglądała obłędnie, a poziom detali przewyższał wszystko, co dotąd dało się doświadczyć w Wiedźminie 3.

Kolejną grą była najnowsza odsłona serii Gwiezdnych Wojen - Star Wars: Squadrons – w której zasiadamy za sterami statków kosmicznych znanych z filmów i gier. Gra również działała na maksymalnych ustawieniach. Nie zanotowaliśmy ani razu wyniku niższego od 40 kl/s. Przez większość czasu gra natomiast miała stabilne 60 kl/s.

Trzecia próba to Red Dead Redemption 2, które jest niezwykle wymagającą grą na pecetach. Tutaj ustawiliśmy poziom detali na średni. Gra przez cały czas miała ponad 30 kl/s, a czasem płynność sięgała nawet i 40 kl/s. W zupełności wystarczało to do komfortowego grania z niespotykanym dotąd poziomem detali i ostrością.

Zaskakująco dobrze DLSS działa w Wolfenstein: Youngblood. Widać tutaj ogromną różnicę po włączeniu tej funkcji. Wcześniej gra działała w niespełna 30 kl/s, ale po aktywowaniu DLSS otrzymaliśmy stabilne 60 kl/s bez widocznych spadków.

Tyle samo udało się wyciągnąć w Doom Eternal. Potwory nagle stały się bardziej obrzydliwe niż kiedykolwiek wcześniej.

Co ciekawe, przez cały ten czas karta notowała temperatury sięgające 70 stopni Celsjusza. Właściwie na palcach jednej ręki można policzyć momenty, w których wskaźnik skakał do 71 stopni. To fantastyczny wynik i zasługa bardzo efektywnego układu chłodzenia.

To tylko wycinek tego, co potrafi Nvidia GeForce RTX 3090. Jeżeli dysponujecie odpowiednim sprzętem, możecie sami to zobaczyć m.in. na YouTube, gdzie na wielu kanałach pojawiły się gameplaye nagrywane właśnie w 8K. Kilka z takich nagrań zamieszczamy poniżej. Robią piorunujące wrażenie.

Przyszłość jest teraz

Sprzęt pozwalający na granie w 8K nie będzie tani. Sama karta to wydatek ok. 8 tys. Zł. Drugie tyle (a nawet więcej) musimy zapłacić za telewizor. A nie zapominajmy o całej reszcie – odpowiednio szybkim procesorze, pamięci, dysku, okablowaniu. To wszystko sprawia, że jest to aktualnie atrakcja dostępna głównie dla największych entuzjastów.

Trudno jednak nie piać z zachwytu na widok tego, co obecnie jest w stanie zaoferować hardware z logo Nvidii (i ASUS-a). Gry w rozdzielczości 8K prezentuję się niesamowicie. Poziom ostrości i szczegółowości jest niebywale wysoki i dostrzegalny gołym okiem. Co jednak szczególnie istotne, idzie to w parze z płynnością działania. Żaden z uruchamianych przez nas tytułów nie schodził poniżej 30 kl/s, a więc był w pełni grywalny w tym magicznym 8K. Nie mówimy zatem tutaj o żadnych demo pokazach czy testowych animacjach, ale o wydanych już grach, w które normalnie możemy grać w najwyższej możliwej jakości.

Era 8K nadejdzie – tego możemy być pewni. Dziś technologia pozwalająca doświadczyć tego jest jeszcze stosunkowo droga. Ale Nvidia postawiła właśnie pierwszy (i to jaki!) krok ku temu, by efektywnie wykorzystać tę rozdzielczość. Można się spodziewać, że ekranów ją wspierających będzie tylko przybywać, a ich ceny będą spadać. Posiadacze Geforce’ów RTX 3090 będą już wtedy gotowi, by wykorzystać ten potencjał. Nvidia wyprzedziła tą kartą swoje czasy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu