Znacie Kamila Matuszaka? Nie? Fatalnie, musicie to nadrobić! Tym bardziej, że od dłuższego czasu mijacie się z nim na różnej maści konwentach growych,...
Znacie Kamila Matuszaka? Nie? Fatalnie, musicie to nadrobić! Tym bardziej, że od dłuższego czasu mijacie się z nim na różnej maści konwentach growych, a w salonach prasowych widujecie jego karcianki i planszówki! Na rynek wkracza właśnie najnowsza - "Labyrinth: Ścieżki Przeznaczenia".
Kamil Matuszak. Ekscentryk, artysta, designer. Absolwent Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, współtwórca niezależnego wydawnictwa Let's Play, które zasłynęło między innymi bardzo pikantną grą dla dorosłych. Z chęcią napisałbym o niej więcej, ale nie każdy czytelnik Antywebu ukończył 18 lat... Warto dodać, że Kamil maczał palce w kilku tytułach elektronicznych - między innymi w "Happy Tale", która dziś pod zmienioną nazwą "Brave Tribe" zarabia ładne pieniądze w świecie.
Ale ad rem. "Labyrinth: Ścieżki Przeznaczenia" może być tytułem już Wam znanym, bowiem produkcja ta zdobyła wyróżnienie graczy w plebiscycie "Gra Roku 2012". Jakim więc cudem piszę o niej jako nowości? Chłopcy z Let's Play przygotowali bowiem II edycję, inwestując w to prawdopodobnie wszystkie swoje pieniądze.
Labyrinth: Ścieżki Przeznaczenia to rewelacyjna kontynuacja gry nagrodzonej „Wyróżnieniem Graczy” w 2012 roku. Każda rozgrywka jest unikalnym starciem, w którym epickie postacie bohaterów używają swoich potężnych mocy, zdobywają magiczne artefakty i kreują za każdym razem inny, unikalny wygląd labiryntu, pragnąć zdobyć upragnioną... nieśmiertelność! Proste i czytelne zasady pozwalają szybko zacząć grać i świetnie się bawić, przenosząc Cię do starożytnego miejsca, pełnego magii. Współzawodnictwo, którego doświadczysz, jednego przyprawi o łzy śmiechu, kiedy pokrzyżujesz plany przeciwnikom lub „zemścisz” się za ich wcześniejsze sztuczki, a innym da dużo do myślenia, gdy Golem pokrzyżuje ich plany! Sprawdź się i wykuj swoją ścieżkę, biegnącą pomiędzy przeznaczeniem, a mocą tkwiąc głęboko w Tobie!
Czytaj dalej poniżej
Zresztą sami rzućcie okiem na trailer:
Ścieżki starożytnego labiryntu ciągle się zmieniają, każdy z graczy tworzy je, zmierzając do centrum, gdzie czeka na niego nagroda wiecznego życia. Jednak poza przeciwnikami próbującymi pokrzyżować nasze plany, na straży upragnionej nieśmiertelności stoi magiczny konstrukt - Golem, którego trzeba przechytrzyć. Stawka jest wysoka, a ten, kto ją zdobędzie, zmieni losy świata zgodnie z pradawną przepowiednią. W magicznym labiryncie, gdzie nie istnieje czas, musisz poradzić sobie nie tylko z konkurencją, ale także pułapkami i niespodziewanymi zdarzeniami, wstrząsającymi całym labiryntem.
Przygodę można rozgrywać w grupie od dwóch do sześciu graczy, a szalenie przyjemną rzeczą jest fakt, iż częścią akcji jest tworzenie z fragmentów niepowtarzalnej mapy labiryntu.
Warto zaznaczyć, iż nie jest to zwykłe wydanie drugie, ale wersja mocno ulepszona. Całkowicie zmieniono szatę graficzną, ulepszono wariant dwuosobowy, wprowadzono nowe postacie, a stare wzbogacono o nowe zdolności... Pojawiają się też artefakty, zdarzenia, nowe pułapki, pola funkcyjne etc. Ulepszono też mechanikę samej rozgrywki. Podsumowując listę zmian - twórcy zmienili lub poprawili wszystko to, co wytykano pierwszej edycji.
Gra swoją premierę będzie miała na Pyrkonie, więc nie omieszkam zajrzeć, bowiem będę miał przyjemność mówić w piątek o larpach, a w sobotę reprezentować Antyweb podczas panelu z udziałem dziennikarzy growych. Z chęcią więc zasiądę do stołu, by przetestować nową edycję "Ścieżek przeznaczenia" - a to tym bardziej, iż ci, którzy mieli już okazję z nią obcować, nie szczędzą pochwał:
Zrozumienie zasad tej gry jest szybkie i przyjemne - bez problemu możemy wprowadzić nowych graczy, nawet takich, którzy wcześniej nie mieli nic do czynienia z planszówkami.
Podsumowując. Duża interakcja między graczami. Łatwe i szybko przyswajalne zasady. Starannie wykonane żetony, karty i plansza. Niepowtarzalności rozgrywek i optymalny ich czas. To wszystko razem może dać tylko jedną, najwyższą notę końcową!
Układanie korytarzy labiryntu sprawia frajdę, a używanie zdolności postaci, aby przeszkodzić przeciwnikowi, daje niemałą satysfakcję, no i to podkładanie pułapek.
Cechy gry
Tutaj oddaję głos samym autorom.
Gracze:
- budują wielopoziomowy przestrzenny labirynt (zawsze inny),
- budują przeszkody na planszy - zaskakujące i zabawne pułapki,
- stają się bohaterami o unikalnych mocach (15 postaci),
- zdobywają potężne magiczne przedmioty pomagające im wygrać,
- wywołują wstrząsające zdarzenia zmieniające całkowicie grę,
- przeszkadzają innym “rozjeżdżając” ich Golemem - strażnikiem labiryntu,
- mogą toczyć ze sobą pojedynki - jeśli akurat mają ochotę,
Gra:
- jest bardzo dynamiczna: partie krótkie i soczyste (30 -60 minut),
- zawiera ulepszony wariant 2-osobowy (ale grać może aż 6 osób),
- daje możliwość wygrania każdemu graczowi (niezależnie od etapu gry),
- ma proste zasady (grają już 8 latkowie) - to dobry prezent na wiele okazji.
Zawartość pudełka:
- 6 fragmentów ramki gry,
- 30 sześciokątnych pól planszy,
- 6 sześciokątnych pól klucza,
- 1 sześciokątne pole centralne labiryntu,
- 60 żetonów pułapek,
- 6 żetonów kluczy,
- 8 żetonów Kryształu Losu,
- 24 żetony życia,
- 12 żetonów oszołomienia,
- 21 żetonów zdolności postaci,
- 15 żetonów przedmiotów,
- 12 kart ruchu Golema,
- 15 kart przedmiotów,
- 15 kart postaci,
- 12 kart zdarzeń,
- 15 pionków postaci,
- 1 pionek Golema,
- 7 podstawek do pionków,
- 2 kostki do gry,
- tabela Labiryntu,
- instrukcja.
Chcecie zagrać? Nie ma sprawy! Kamil i pozostali twórcy z grupy Let's Play bardzo sobie cenią Antyweb, więc podczas premiery z chęcią wręczą pięć świeżutkich egzemplarzy naszym Czytelnikom. Kto więc wybiera się na Pyrkon, ma szansę zdobyć kompletne wydanie gry. Co trzeba zrobić? To proste - jak na bohatera przystało, musicie odnaleźć stoisko Let's Play i wyrecytować następującą magiczną formułę (z pamięci!):
O wielki magu, drogą awansu,
Daj mi dziś 10 punktów do lansu.
Dziś w labiryncie znaleźć się chcę,
Bo czytam wiernie blog Antyweb!
Pięciu pierwszych śmiałków (bo odwagi tu trzeba, zaiste!) otrzyma egzemplarze gry z autografami twórców. Już Wam zazdroszczę!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu