W sprawach tego typu zawsze zastanawiam się nad tym, na ile pewne instytucje kierują się rzeczywistą ochroną konsumentów na rynku - w tym wypadku mam duże wątpliwości. Szczególnie, że za nieostrożność swoich klientów tym razem zapłaci Google, któremu widocznie nie widziało się toczenie sporu z Feder...
W sprawach tego typu zawsze zastanawiam się nad tym, na ile pewne instytucje kierują się rzeczywistą ochroną konsumentów na rynku - w tym wypadku mam duże wątpliwości. Szczególnie, że za nieostrożność swoich klientów tym razem zapłaci Google, któremu widocznie nie widziało się toczenie sporu z Federalną Komisją Handlu. Nie poddał się natomiast Amazon, który w dalszym ciągu nie zgadza się z decyzjami rzeczonej instytucji.
Poszło jak zwykle o pieniądze - te, które zostały utracone przez klientów giganta z Mountain View. Do pewnego czasu, w niektórych aplikacjach przeznaczonych dla urządzeń z systemem Google na pokładzie można było dokonywać dodatkowych zakupów - na przykład w grach. Operacje te nie były w żaden sposób autoryzowane, brak było także jakichkolwiek ostrzeżeń na temat tego, że takie aplikacje mogą przyczynić się do pobrania z naszego konta pewnej sumy pieniędzy.
Dając dziecku swój smartfon lub tablet z Androidem, rodzice mogli być nieco nieświadomi zagrożenia i z pewnością byli zdziwieni, gdy z ich kont zaczęły wyfruwać pieniądze. Ale czy oznacza to, że za niefrasobliwość swoich klientów ma płacić Google? Według FTC tak, ja natomiast jestem absolutnie temu przeciwny. Owszem, można zasugerować gigantowi, by zwrócił on szczególną uwagę na kwestię zakupów wewnątrz aplikacji. Cała ta sytuacja nie jest jednak wystarczającym powodem do żądania, by ten zrekompensował klientom straty, które wynikają wprost z nierozwagi.
Apple w podobnej sprawie z Federalną Komisją Handlu również przystało na ugodę i wypłaciło swoim klientom nieco ponad 30 milionów dolarów. Do grona "poległych" dołączył Google, który zapłaci 19 milionów. Z FTC w dalszym ciągu nie zgadza się Amazon i będzie on prowadzić walkę z komisją przed sądem - w tym wypadku natomiast jestem pewien, że albo Amazon w końcu spuści z tonu i zgodzi się na rekompensaty, albo ostateczny wyrok okaże się niekorzystny i tym samym gigant nie uniknie kary.
Naprawdę, cieszę się, gdy pewne instytucje działają na korzyść konsumentów na rynku nowych technologii. I oczywiście, zmiany, które zostały niejako wymuszone przez FTC z pewnością wielu osobom wyjdą na dobre. Jednak, czy w stając w obronie klientów Google, Apple, czy Amazona należało karać firmy? Byłbym w stanie to zrozumieć, gdyby giganci z premedytacją zostawiali takie luki tylko po to, by nabijać sobie kiesę. W tym wypadku sądzę, że działania FTC są zbyt surowe - choć prawda jest taka, że kwoty odszkodowań dla klientów, raczej Apple i Google nie zaszkodzą.
Źródło: androidpolice.com
Foto Kids with tablet/small girl and boy search in smartphone via Shutterstock.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
