Tak jak przewidywaliśmy po przeciekach w sieci, jeszcze przed świętami, Google udało się uruchomić w Polsce tę usługę. Oprócz Polski, do grona tego...
Tak jak przewidywaliśmy po przeciekach w sieci, jeszcze przed świętami, Google udało się uruchomić w Polsce tę usługę.
Oprócz Polski, do grona tego dołączyło 7 krajów - Austria, Belgia, Dania, Meksyk, Norwegia, Szwecja i Turcja.
W dużym skrócie, szerzej pisaliśmy już o tym przy okazji premiery tej usługi na świecie, każdorazowo przy wpisywaniu w wyszukiwarkę poszukiwanych przez nas produktów, obok w osobnym boksie, będą pojawiać się reklamy tych towarów, wraz ze zdjęciem i aktualną ceną (z VAT-em).
Wnioskując z zapytania, próbujesz znaleźć produkt. Kliknij to pole, by zobaczyć wyniki od dostawców, którzy mają go w swojej ofercie. Google może otrzymywać od nich wynagrodzenie. Pokazane ceny zawierają podatek VAT i obowiązujące opłaty.
Sprawdziłem wszystkie ceny z boksu dla zapytania Nexus 7, zgadzały się i prowadziły bezpośrednio do podstrony z tym produktem. Boks ten będzie pojawiał się początkowo na samej górze, nad linkami sponsorowanymi.
Zapytaliśmy jeszcze Michała Kreczmara z iProspect, który to już od dłuższego czasu prowadzi kampanie PLA (Product Listing Ads) w krajach, gdzie już ta usługa działała, o swoją opinię na temat wprowadzenia jej w Polsce. Co może zmienić w obrazie polskiego rynku sprzedażowego? Czy to zagrożenie dla porównywarek cen, czy może całkiem inny produkt?
Co może zmienić w obrazie polskiego rynku sprzedażowego?
Zmieni się wiele, bo zdjęcia, nazwy i przede wszystkim ceny produktów zobaczymy od razu powyżej organicznych wyników wyszukiwania. Ma to znaczenie szczególnie w przypadku produktów droższych, nie kupowanych codziennie. Agencje wchodzące w skład międzynarodowej sieci iProspect planują i realizują kampanie PLA od samych początków tego projektu Google. Pozwoliło nam to zgromadzić bogaty know-how i wypracować unikalne praktyki i strategie dla naszych klientów.
Z dostępnych nam danych wiemy, że dzięki skróceniu ścieżki zakupowej klientów PLA, umożliwiają sklepom internetowym efektywniejsze wydawanie budżetów na reklamę. Uruchomienie dobrej kampanii wymaga jednak odpowiednich przygotowań – przede wszystkim dostosowania danych o produktach do wymogów Google.
Pamiętać również należy, że PLA rządzą się innymi prawami i musimy zwrócić uwagę na:
- Treści – dopasowanie danych produktów do tego, jak Google je przetwarza. Jako, że dane o produktach pobierane są w formacie XML ze sklepu, to należy się upewnić, że zawierają one maksymalnie kompletne informacje. Np. jeśli t-shirty marki X występują w sklepie w 5 kolorach i 4 rozmiarach, to powinno to mieć odzwierciedlenie w XML-u to samo dotyczy odpowiedniego wyboru zdjęć (kolory produktów).
- Strukturę – ustawienia kampanii umożliwiające odpowiednią kontrolę efektywności i promocję najlepszych produktów. Co prawda przy zarządzaniu kampaniami PLA możemy „rozdrabniać się” nawet do poziomu pojedynczych produktów, ale generalnie nie jest to najlepszą praktyką. Doszliśmy do wniosku, że najlepszą praktyką w przypadku PLA jest ustrukturyzowanie kampanii do poziomu kategorii produktów, a następnie inwestowanie w poszczególne grupy produktowe, w zależności od efektywności każdej z nich.
- Integrację – powiązanie kampanii PLA z innymi działaniami w wyszukiwarce, szczególnie AdWords i SEO. Dane pochodzące ze wszystkich tych kanałów oferują bogatszą wiedzę o zachowaniach klientów, która z kolei może zostać przełożone na zwiększenie efektywności PLA.
- Licytacja – efektywne zarządzanie stawkami płaconymi za kliknięcia.
Czy to zagrożenie dla porównywarek cen, czy może całkiem inny produkt?
Bez wątpienia PLA wpłynie na pozycje polskich porównywarek produktów. Z tym że z tego co wiem, w Polsce na razie uruchomione zostaną jedynie Product Listing Ads bez pełnej funkcjonalności Google Shopping, na którą jeszcze chwilę poczekamy. Kompletne rozwiązanie Google tym bardziej wpłynie nie tylko na pozycje porównywarek cen, ale wielu serwisów, dla których kluczowymi treściami służącym do pozycjonowania w wynikach Google’a są właśnie produkty. A w kolejce do wprowadzenia w Polsce czekają jeszcze Google Flights, Hotels etc.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu