Google: z Chromebooków korzysta już ponad 20 mln uczniów [prasówka]

20 mln uczniów używa Chromebooków

Chromebooki doskonale odnajdują się w sektorze edukacyjnym. Google chwali się, że obecnie na całym świecie używa ich już 20 mln uczniów. Oznacza to, że w ciągu ostatniego roku firmie udało się dwukrotnie poprawić swój wynik. Jeszcze 12 miesięcy temu chwanolo się bowiem 10 mln młodych użytkowników. Jest to efekt zintensyfikowanych działań Google'a na tym gruncie. Firma organizuje m.in. konferencje dla nauczycieli, a także bierze udział w przetargach organizowanych przez administrację. Można się zatem spodziewać, że w miarę upływu czasu Chromebooków w szkołach będzie tylko przybywać.

Nowy, uniwersalny font od Google'a

Google prezentuje rodzinę fontów Noto. Jest to opensource'wy krój, który został przystosowany do 800 języków i pozwala na wyświetlaniee w sumie aż 110 tys. znaków. Pokrywa się to ze standardem Unicode - Noto posiada każdy symbol wchodzący w skład tego standardu. Prace nad projektem trwały aż 5 lat. Zaangażowano w nie specjalistów z Adobe i Monotype. Ciekawa jest też sama geneza nazwy. Ma ona odnosić się do hasła "No more tofu" - dla wyjaśnienia tofu to te wszystkie kwadratowe znaki, które są pokazywane na ekranie, gdy dany font nie jest w stanie wyświetlić jakieogś znaku.

Czytaj dalej poniżej

Mój następny Chromebook - Acer R13 Konrad Kozłowski

Tak działa Steam odpalony na Chromebooku [prasówka] Tomasz Popielarczyk

Netflix na dużym ekranie

Netflix ma ambicje, by wejść na duże ekrany. W tym celu nawiązał współpracę z amerykańską siecią kin iPic Entertainment, na mocy której aż 10 produkcji pełnometrażowych wyprodukowanych przez serwis zadebiutuje równolegle w jego bazie oraz w kinach. W ten sposób twórcy usługi zapewniają sobie możliwość dotarcia do szerszej grupy odbiorców m.in.w  Nowym Jorku czy Los Angeles, gdzie swoje punkty ma iPic. Niewykluczone, że to dopiero pierwszy krok ku realizacji ambitnego planu, w ramach którego Netflix miałby być nie tylko dostawcą usługi VOD, ale również jednym z czołowych producentów hitów kinowych. Już teraz w Hollywood dużo mówi się o potencjalnym zagrożeniu ze strony serwisu.