Od początku rewolucji sztucznej inteligencji, wielu zwiastuje koniec wyszukiwarki Google. Tak też deklaruje połowa badanych użytkowników, ale jak się ma do tego prawda i co może z tym zrobić Google?

Prawda jest taka, że gigant nie ma się czego obawiać... Przynajmniej na razie, to jednak nie sprawia, że śpią spokojnie, lecz bardziej dostosowują swoje narzędzia do potrzeb przyszłych użytkowników. Tak się dzieje też i teraz. Rewolucyjne zmiany w najpopularniejszej na świecie wyszukiwarce, zwiastują jej świetlaną przyszłość i w końcu się pojawiły na Starym Kontynencie.
Google wprowadza przełomową funkcję w Europie
Firm Google właśnie uruchomiła w Wielkiej Brytanii swoją najnowszą innowację w zakresie wyszukiwania – AI Mode. I nie jest to po prostu kosmetyczna zmiana czy testowy dodatek, ale prawdziwa rewolucja w sposobie, w jaki korzystamy z wyszukiwarki Google. AI Mode to odpowiedź na rosnące oczekiwania użytkowników, którzy coraz częściej chcą od nich czegoś więcej niż tylko listy linków – chcą konkretnych, spersonalizowanych odpowiedzi, które rozumieją kontekst i są w stanie rozwiązywać złożone problemy.
Jest to możliwości zerknięcia w przyszłość firmy, która dała użytkownikom specjalny tryb wyszukiwania, korzystający z najnowszej wersji modelu Gemini 2.5, pozwalając na zadawanie znacznie bardziej złożonych, wielowątkowych pytań. Google chwali się, że użytkownicy testujący AI Mode wpisują zapytania dwa, a nawet trzy razy dłuższe niż w tradycyjnym wyszukiwaniu. Takie jak: Co robić w Edynburgu w ten weekend z przyjaciółmi, jeśli lubimy dobre jedzenie, muzykę i luźną atmosferę? albo Jak ptaki wędrowne wiedzą, dokąd lecieć?. Odpowiedzi generowane przez AI Mode są nie tylko rozbudowane, ale też podzielone na logiczne sekcje i wzbogacone o odnośniki do źródeł, które pozwalają zgłębić temat jeszcze bardziej.
Google nie da się pożreć konkurencji
Jedną z największych nowości jest pełna wielozadaniowość AI Mode, które "rozumie" nie tylko tekst, ale także głos i obrazy. Można więc zadać pytanie po prostu mówiąc, zrobić zdjęcie lub przesłać grafikę, a system i tak postara się znaleźć idealną dla użytkownika odpowiedź. To rozwiązanie, które realnie przybliża firmę do utworzenia wyszukiwania godnego przyszłości, gdzie granice między tekstem, obrazem a głosem się kompletnie zacierają, zostawiając ogromne pole do popisu.
Powyższe to oczywisty przykład postawienia się konkurencji ze strony coraz potężniejszych modeli sztucznej inteligencji konkurencji jak GPT czy Perplexity. OpenAI już zapowiedziało nadejście własnej przeglądarki internetowej, zaś druga z wymienionych firm już pozwala na wyszukiwanie w nowym stylu. Trudno więc być zdziwionym, że Google przechodzi szybko do działania, mając takich przeciwników oraz posiadając tak ogromne zaplecze pracowników i zasoby finansowe.
Polacy jednak muszą jeszcze na nowości poczekać
Dlaczego więc Polacy muszą jeszcze poczekać? Google na razie wprowadza AI Mode wyłącznie w Wielkiej Brytanii, po wcześniejszych testach w USA i Indiach. Nie podano jeszcze konkretnej daty, kiedy tryb pojawi się w Polsce, ale patrząc na dotychczasowe tempo wdrożeń, możemy się spodziewać, że minie jeszcze kilka miesięcy, zanim nowa funkcja trafi nad Wisłę. Przy okazji AI OVerview, z którego można już korzystać od kilku miesięcy, trzeba było czekać dokładnie dziesięć miesięcy od startu w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Na pocieszenie wówczas pozostawało, że Polska była wśród pierwszego zestawu krajów Unii, które otrzymały tę nowość.
Szkoda, bo AI Mode zapowiada się na narzędzie, które może znacząco zmienić sposób, w jaki szukamy informacji w sieci. Dla polskich użytkowników pozostaje więc cierpliwie obserwować rozwój sytuacji i mieć nadzieję, że Google i tym razem nie zapomni o naszym rynku. Jeśli AI Mode spełni pokładane w nim nadzieje, czeka nas prawdziwa rewolucja w wyszukiwaniu – i to nie tylko w teorii, ale przede wszystkim w codziennym użytkowaniu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu