Google

Google wchodzi na rynek mobilnego dostępu do sieci

Paweł Winiarski
Google wchodzi na rynek mobilnego dostępu do sieci
Reklama

Choć nie jest to jeszcze oficjalna informacja, mówi się że gigant z Mountain View zamierza świadczyć usługi dostępu do sieci. W przeciwieństwie jednak...

Choć nie jest to jeszcze oficjalna informacja, mówi się że gigant z Mountain View zamierza świadczyć usługi dostępu do sieci. W przeciwieństwie jednak do innych dostawców, firma będzie pobierać opłaty tylko od wykorzystanych danych.

Reklama

Usługa mająca na razie pojawić się tylko w USA nie jest dla tamtego rynku niczym nowym - modele bazujące na użyciu danych posiadają w swojej ofercie nawet tacy mobilni giganci jak T-Mobile US Inc i AT&T, jednak wejście molocha w postaci Googla może tylko odbić się pozytywnie na klientach.

Firma nie posiada własnych przekaźników, będzie więc korzystać z pośredników - Sprint Corp. i T-Mobile, które zgodziły się przejąć ruch pochodzący z usługi Googla. A ten, przynajmniej na początku, będzie mały. W przypadku współpracy ze Sprintem nie obyło się bez problemów. Google musiało zapewnić, że dotrzyma ustalonych limitów i w razie gdyby zwiększało się zainteresowanie usługą, a co za tym idzie liczba klientów, renegocjować warunki umowy.


Dlaczego mały? Usługa zadziała bowiem wyłącznie z najnowszym modelem telefonu sygnowanym logiem Google, czyli Nexusem 6. Sprzęt będzie w stanie dynamicznie przełączać się między sieciami Sprint i T-Mobile, w zależności od tego, która zapewni w danej chwili silniejszy sygnał. Usługa będzie najprawdopodobniej używać również sieci WiFi by przekierowywać dane i rozmowy telefoniczne, celem zmniejszenia wydatków użytkowników.

Google nie celuje w dużą grupę klientów, jednak ich wejście na rynek jest bardzo ważne. Ma bowiem potencjał zakłócenia bezprzewodowego rynku w taki sam sposób, jak zrobił to Google Fiber z kablowym dostępem do sieci.

- powiedział Rajeev Chand, jeden z szefów banku zajmującego się rynkiem mobilnym )Rutberg & Company)

Tam jednak chodziło przede wszystkim o szybkość połączenia. Google Fiber oferowało dostęp do sieci sto razy szybszy niż średnia w USA. I choć był dostępny tylko w kilku miastach, wymusił na AT&T i Comcast Corp. przyspieszenie swoich usług.

Prace nad usługą trwają już od dwóch lat, a ich efektem może być zarówno wzrost zainteresowania dostępem do sieci, jak również finalne obniżenie jego kosztów. Brzmi logicznie - przecież oprócz osób, którym pakiet danych „ledwo starcza do pierwszego” są użytkownicy, którzy płacą za kilka gigabajtów, a nie są w stanie zużyć nawet 10% zakupionego pakietu. Wiele jednak zależy od cen, jeśli nie będą naprawdę niskie, nie wróżę usłudze ogromnego sukcesu.

Reklama

grafika: 1, 2

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama