Google

Google miało nie śledzić, a śledziło. Użytkownicy domagają się 5 miliardów dolarów!

Kacper Cembrowski
Google miało nie śledzić, a śledziło. Użytkownicy domagają się 5 miliardów dolarów!
Reklama

Google zapłaci użytkownikom za śledzenie ich w trybie incognito. Firma zgodziła się na ugodę.

Google miało nie śledzić, a jednak śledziło. Użytkownicy domagają się zapłaty

Chociaż Google nie zapewniało nigdy, że tryb incognito gwarantuje 100% anonimowości i od zawsze jest on nazywany „pozorną anonimowością”, w 2020 roku do amerykańskiego sądu trafił pozew zbiorowy kierowany przeciwko Google opiewający na sumę pięciu miliardów dolarów. Powodzi oskarżali giganta z Mountain View o śledzenie użytkowników zawsze, nawet w trybie prywatnym, od 2016 roku.

Reklama

W pozwie nie brakowało skarg i wytykania narzędzi, za pośrednictwem których Google śledzi swoich użytkowników. Wymieniane są tam między innymi Google Analytics, Google, platforma Google Ad Manager i rozmaite pluginy czy aplikacje, które gromadzą informacje na temat użytkowników niezależnie od tego, czy ci faktycznie klikają w ekrany zamieszczane na stronach. W pozwie czytaliśmy na między innymi, że Google „nie może być nadal zaangażowane się w tajne i nieautoryzowane zbieranie danych od praktycznie każdego Amerykanina z komputerem lub telefonem”.

Google broniąc się oświadczyło, że zachowało przejrzystość w zakresie gromadzenia danych w trybie incognito. Firma twierdziła, że umożliwia operatorom witryn internetowych „lepszą ocenę wydajności ich treści, produktów, działań marketingowych i nie tylko”. Firma chciała odwoływać się pozwu, jednak latem tego roku sąd odrzucił wniosek Google o oddalenie pozwu, mimo wszystko stwierdzając, że wcale nie jest jasne, w jakim stopniu firma ostrzegała użytkowników, że gromadzenie danych nadal odbywa się w trybie prywatności. Tryb prywatny miał dawać pozór bezpiecznego przeglądania sieci, co w istocie mija się z prawdą.

Źródło: Depositphotos

Chociaż pozew zbiorowy pod wieloma względami wydawał się nieco naciągany — bo przejście na zakładkę incognito nie gwarantuje nietykalności w sieci i nikt nigdy nie obiecywał, że tak jest — to finalnie Google postanowiło pójść na ugodę.

Google zapłaci śledzonym użytkownikom. Po 3,5 roku sprawa znalazła swoje rozwiązanie

W tym tygodniu ogłoszono, że prawnicy osiągnęli wstępne porozumienie z Google w tej sprawie — chwilę później jednak, jak doniósł Reuters, sędzia Yvonne Gonzalez Rogers zawiesiła zaplanowany proces w Kalifornii. Tak czy siak, firma z Mountain View zgodziła się na porozumienie, chociaż jego warunki nie zostały ujawnione, ale powinny zostać udostępnione na początku przyszłego roku (dokładnie w lutym 2024) kiedy to prawnicy mają przedstawić formalną ugodę do zatwierdzenia przez sąd.

Źródło: Depositphotos

Google zapłaci więc użytkownikom, ale czy całe 5 miliardów dolarów (czyli około 5 tysięcy USD na jedną osobę)? Tego dowiemy się już wkrótce. Pewne już teraz jest jedno — wspomniany wielokrotnie w tym tekście tryb nie gwarantuje żadnej ochrony dla naszych danych i pomimo nazywania go trybem prywatnym czy trybem incognito, nie sprawia on, że przestajemy być śledzeni. Dajcie znać, co sądzicie o całej sytuacji.

Źródło: Reuters

Stock Image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama