Felietony

Google uaktualnia Chrome OS na Chromebookach

Jan Rybczyński
Google uaktualnia Chrome OS na Chromebookach
2

Google poinformował na blogu przeglądarki Chrome, że pojawiła się nowa aktualizacja Chrome OS oraz zestaw nowych rozszerzeń dla samej przeglądarki, szczególnie przydatnych z punktu widzenia Chromebooków. Aktualizacja poprawia czas wyjścia ze stanu hibernacji, teraz komputer będzie gotowy do pracy o...

Google poinformował na blogu przeglądarki Chrome, że pojawiła się nowa aktualizacja Chrome OS oraz zestaw nowych rozszerzeń dla samej przeglądarki, szczególnie przydatnych z punktu widzenia Chromebooków. Aktualizacja poprawia czas wyjścia ze stanu hibernacji, teraz komputer będzie gotowy do pracy o 32% szybciej.

Google przypomina o wydaniu przez Amazon Kindle Cloud Reader, który jest kompatybilny właśnie z  Chrome. Firefox, IE czy Opera nie są jeszcze obsługiwane, o czym pisałem wczoraj. Przypominam, że Kindle Cloud Reader umożliwia czytanie książek zakupionych w Amazon również przez przeglądarkę. Chmurowy czytnik Kindle automatycznie otworzy nam dokument czy ksiązkę na tej stronie, na której skończyliśmy czytać na innym urządzeniu.

Pojawiło się również kilka rozszerzeń, między innymi obsługujące serwis Netflix, największą wypożyczalnie filmów na świecie (VOD), niestety serwis dostępny jest tylko na terenie US, więc u nas średni z niego pożytek. Rozszerzenie można pobrać stąd.

Dodana została możliwość drukowania do Dokumentów Google, w celu zachowania kopii na przyszłość, aczkolwiek użyteczność tej funkcji również uważam za mocno ograniczoną. Jest naprawdę wiele sposobów na zachowanie treści na później, od zrobienia zrzutu ekranu, również przewijanego okna, po zwykłe zapisanie strony WWW w postaci pliku czy skopiowaniu samego tekstu. Rewolucji nie ma, ale przeszkadzać też nie będzie.

Największe wrażenie zrobił na mnie w pierwszej chwili poniższy zrzut ekranu, pokazujący Photoshopa otwartego na ekranie Chromebooka.

Zrzut ekranu budził podejrzenia, ponieważ Photoshop nie obsługuje innych środowisk poza Windows i Mac, dodatkowo ma dosyć spore wymaganie sprzętowe. Ten swojego rodzaju marketingowy chwyt prezentuje możliwości nowego rozszerzenia Citrix Receiver Tech Preview, które jest rodzajem zdalnego pulpitu. Czyli to co widzimy na ekranie Chromebooka to jedynie obraz aplikacji uruchomionej na innym komputerze.

Osobiście nie znam rozwiązania firmy Citrix w praktyce, ale inne programy pozwalające na zdalną obsługę komputerów, poprzez wyświetlanie ich pulpitu, nie nadawały się do komfortowej pracy z takimi programami jak Photoshop. Opóźnienie było zbyt duże, a w związku z tym, oraz ze zjawiskiem skalowania pulpitu do innej rozdzielczości, precyzja zbyt mała. Spodziewam się takiego samego efektu w tym przypadku, chociaż palca za to uciąć sobie nie dam :-)

Wciąż pozostaje nam czekać na tryb off-line, który w tej aktualizacji nie został jeszcze wdrożony.

Pewnie nie ma zbyt wielu użytkowników Chromebooków w Polsce, tym nie mniej cała koncepcja wydaje mi się bardzo ciekawa w świetle niedawnego mojego artykułu: System operacyjny traci na znaczeniu? Ciekaw jestem czy ten projekt giganta z Mountain View będzie się prężnie rozwijał zajmując nowe segmenty rynku, czy pozostanie na długi czas produktem dla korporacji i komputerowych geeków? Biorąc pod uwagę jak wiele czasu spędzamy w internecie, taki komputer ma szanse sprawdzić się u wielu osób. Nie jako główna maszyna do pracy, ale zawsze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

GoogleChromeChromebook