Google

Google Street View i zdjęcia sferyczne uniezależniają się od usługi map

Tomasz Popielarczyk
Google Street View i zdjęcia sferyczne uniezależniają się od usługi map
Reklama

Google ogłosił możliwość osadzania widoków z usługi Street View oraz zdjęć sferycznych na stronach www. Nowy mechanizm działa na takiej samej zasadzie...

Google ogłosił możliwość osadzania widoków z usługi Street View oraz zdjęć sferycznych na stronach www. Nowy mechanizm działa na takiej samej zasadzie i oferuje zbliżone możliwości do tych, które zaoferowano kawał czasu temu, wprowadzając analogiczną funkcję w Mapach Google'a. A wszystko to jest pozbawione jakichkolwiek ograniczeń i limitów.

Reklama

Osadzanie widoczków Google'a


Dotąd funkcja osadzania na stronach www była dostępna wyłącznie dla samych map Google'a. Teraz możemy również w identyczny sposób umieścić boksy zawierające zdjęcia sferyczne lub widoki z usługi Street View. Odpowiadające za ten mechanizm API oferuje identyczne możliwości, a co najważniejsze, jest pozbawione jakichkolwiek limitów i ograniczeń. To doskonała szansa dla programistów opracowujących witryny parków narodowych, rezerwatów i innych tego typu placówek, które teraz będą mogły lepiej zaprezentować swoje walory w sieci. Dla samego Google'a będzie to natomiast narzędzie do zwiększenia popularności usługi.

Chińczycy z płatnymi aplikacjami w Google Play


Google ogłosił również wczorajszego wieczoru, że odtąd deweloperzy z Chin będą mieli możliwość publikowania w sklepie Play aplikacji płatnych. Dotyczy to zarówno podstawowych mechanizmów płatności jak i wewnętrznych (wbudowanych w aplikacje) lub też subskrypcji. Tym samym będą oni traktowani na równi z programistami w 130 innych krajach. Skąd te opóźnienia? Winne są realia chińskiego rynku oraz kwestie prawne, w wyniku których sam sklep Google Play nie jest w Państwie Środka w dalszym ciągu dostępny. Chińscy programiści mogą zatem zarabiać właściwie jedynie na zagranicznych użytkownikach.

Udostępnianie plików w Hangoutach


Prasówkę zamykamy kolejną nowością od kalifornijskiej firmy. Tym razem dotyczy ona komunikatora Hangouts, który rozbudowano o mechanizm przesyłania plików zgromadzonych na naszym koncie w usłudze Google Drive. Nie musimy teraz opuszczać okienka konwersacji, gdyż wszystko odbywa się w ramach jednego interfejsu. Wszystko, co trzeba zrobić, to skorzystać z umieszczonej tutaj ikonki z logo Google Drive.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama