Jak bardzo Google nas śledzi w internecie? Jak się okazuje, gigant patrzy na każdy nasz krok.
O tym, że Google nas "śledzi" mówimy non stop. Ba, sam wielokrotnie przypominam, w jaki sposób można lepiej zadbać o swoje bezpieczeństwo. Stawka w grze nie jest wcale mała, bo dziś nie tylko korporacje przyznają się otwarcie do śledzenia, ale też rządy, zamiast stawać po stronie swoich obywateli, bez skrupułów opowiadają się za braniem od korporacji ich danych, co jest, moim zdaniem, po prostu przerażające. Jednak często, przy codziennym korzystaniu z komputera i telefonu nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele danych jest przekazywanych i jak często Google wyciąga je z naszych urządzeń. I nie ma się co dziwić, ponieważ skala tego procederu na który wszyscy się mimowolnie zgadzamy, jest po prostu ciężka do wyobrażenia sobie. Dlatego też powstała specjalna aplikacja dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć, jak często wielki brat ingeruje w naszą prywatność.
Jak często Google nas śledzi? Lepiej zatkajcie uszy
Pomysł na aplikację "Googerteller" jest bardzo, bardzo prosty. Za każdym razem, kiedy odwiedzamy jakąś witrynę, program sprawdza, dokąd nasza przeglądarka wysyła dane. Nie pokazuje ona co prawda tego, co jest wysyłane, ale już samo jej działanie pozwala się tego mocno domyślić. Program odtwarza bowiem dźwięk za każdym razem, kiedy wykryje, że jakieś informacje są przesyłane do Google. To, jak działa, możecie zobaczyć na poniższym filmie i szczerze - nie wiem, czy jest na tym świecie osoba, u której nie wywołałby on uczucia niepokoju.
Jak widać, każda (!) wpisywana literka jest prze Google zbierana. Oznacza to, że firma zaczyna śledzenie od pierwszej rzeczy, którą zrobicie w przeglądarce. Oczywiście, przeglądarka, którą używa Bert (twórca Googletellera), to Google Chrome, a więc oprogramowanie które funkcje śledzenia ma wspawane w swój kod. Dlatego też ciekawym eksperymentem było spróbowanie tego oprogramowania na Linuxie. Jak się okazuje, nie ma w tym wypadku wielkiej różnicy.
To pokazuje, że przeglądarka ma tu niewiele do powiedzenia, a samo Google rozpościera na nas swoje śledzące macki już od pierwszego momentu, kiedy tylko chcemy jakkolwiek połączyć się z internetem. To daje do myślenia i pokazuje, że jeżeli już w wtedy nasze dane trafiają do giganta z Mountain View, to co dzieje się w systemie którym Google zarządza - Androidzie czy ChromeOS?
Jeżeli jesteście ciekawi i chcecie sami spróbować na własnej skórze przekonać się jak bardzo jesteśmy śledzeni przez Google, program Googleteller jest dostępny na Githubie do pobrania za darmo. W chwili obecnej działa on wyłącznie na Linuxie, ale może w przyszłości pojawi się też wersja na PC z systemem Windows.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu