Przecieki ujawniły, że Google pracuje nad jeszcze jednym urządzeniem. Czym jest tajemniczy Google Pixel XE?
Google, jeżeli chodzi o swój dział sprzętowy, nie ma ostatnio najlepszej passy. Ich najnowsze Pixele są przedmiotem debat, ale raczej nie z takich powodów, z jakich firma by chciała. Poprzednie generacje cierpiały na puchnące baterie, natomiast Pixel 5 dołożył do tego odklejający się ekran, problemy z audio oraz arogancje samej firmy, twierdzącej, że wszystko jest w porządku. Na Pixele spadła więc spora fala krytyki, a telefon podzielił użytkowników (głównie na tych, którym Pixele działały i takim, którym nie). Nie da się jednak nie odnieść wrażenia, że po takiej wpadce i raczej niskiej sprzedaży Google powinno zrobić krok wstecz, z dystansu popatrzeć na swoje telefony, pomyśleć, co poszło nie tak i dać sobie czas by naprawić ewentualne błędy. Wygląda jednak na to, że strategia firmy jest dokładnie odwrotna.
Google Pixel XE na zdjęciach - co o nim wiemy?
Jakiś czas temu dotarły do nas informacje, że Google zamierza na początku przyszłego roku wypuścić model, który rzekomo ma mieć flagowy procesor. Pamiętajmy bowiem, że Pixel 5 posiada średniopółkowego Snapdragona 765G. Teraz otrzymaliśmy nieco więcej informacji o tym, jak może wyglądać i nazywać się nowe urządzenie.
Do sieci wyciekły bowiem zdjęcia oraz screen z panelu ustawień, mające potwierdzać nazwę nowego modelu telefonu od Google. Niestety, oprócz tego nie mamy zbyt wiele informacji o samym urządzeniu. Wiemy, że będzie obsługiwał Androida 11, NFC, ośmiordzeniowy procesor, kamerkę do selfie umieszczoną centralnie oraz będzie dualSIM'em. Innymi słowy - nijak nie przybliża nas to do oceny, czym ten telefon rzeczywiście jest, ponieważ wspomniana powyżej charakterystyka (z wyłączeniem oczywiście Androida 11) pasuje do większości telefonów w 2020 r. Częstotliwość taktowania procesora może oraz to, jak wygląda ekran (bardziej IPS niż OLED) może sugerować, że jest to jednak bardziej średniak, niż flagowiec, ale na tym etapie nic więcej powiedzieć nie można. Miejmy nadzieję, że Google niedługo pokaże więcej informacji, a kto wie - może i sam telefon.
No i miejmy nadzieję, że będzie miał on mniej problemów niż poprzednik.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu