Android

Google odpowiada Komisji Europejskiej: Android jest dobry dla konkurencji i dobry dla konsumentów

Tomasz Popielarczyk
Google odpowiada Komisji Europejskiej: Android jest dobry dla konkurencji i dobry dla konsumentów
Reklama

Komisja Europejska wyraziła pisemnie zastrzeżenia w sprawie Androida, zarzucając Google praktyki monopolistyczne. Amerykańska firma odpowiada.

Wczorajszego wieczoru pisałem o wątpliwościach Komisji Europejskiej związanych z obecnością usług Google'a na Androidzie. W odpowiedzi na pisemne zgłoszenie zastrzeżeń (Statement of Objections) Google przygotował swoje stanowisko. Kent Walker, Senior Vice President w firmie tłumaczy:

Reklama

Android od początku sprzyjał stworzeniu wyjątkowego - i, co ważne, trwałego - ekosystemu, opartego na oprogramowaniu o otwartym kodzie źródłowym i na otwartej innowacji. Jesteśmy gotowi do pracy z Komisją Europejską w celu wykazania, że Android jest dobry dla konkurencji i dobry dla konsumentów.

Co więcej, na blogu firmy możemy znaleźć post, w którym Walker tłumaczy to szerzej. Android działa od 2007 roku i, jak zapewnia Google, był zupełnie nowym podejściem do systemu operacyjnego. Duża elastyczność i swoboda, jaką Google dawał producentom sprawiły, że dziś mamy na rynku ogromną liczbę urządzeń należących do różnych segmentów cenowych. A towarzyszy im masa aplikacji w sklepie Google Play. Google zapewnia, że traktuje uwagi komisji bardzo poważnie, jednak także wierzy, że obrany model biznesowy pozwala producentom na utrzymanie niskich kosztów i wysokiej elastyczności, dając konsumentom bezprecedensową kontrolę nad swoimi urządzeniami mobilnymi.


Na blogu firma w kilku punktach wyjaśnia, że stosowanie usług Google'a w Androidzie jest całkowicie dowolne. Każdy może bowiem pobrać system i umieścić go na swoim urządzeniu lub w dowolny sposób zmodyfikować. Źródła AOSP są ogólnodostępne na zasadach open source. Certyfikacja ma natomiast na celu zapewnienie pełnej kompatybilności z aplikacjami. Producenci, którzy chcą uczestniczyć w ekosystemie Androida, zgłaszają do testów i certyfikują swoje urządzenia, by upewnić się, że wspierają one aplikacje Androida. Bez tego systemu aplikacje działałyby tylko na niektórych urządzeniach.

Google zaznacza, że producenci, którzy zgodzą się na preinstalowanie aplikacji firmy mogą swobodnie dodawać do systemu dowolne inne programy. Przykładów nie trzeba szukać daleko - spójrzcie na aplikacje Microsoftu na Samsungach. A to nie wszystko. Walker w swoim wpisie podkreśla popularność innych aplikacji, które użytkownicy mogą instalować samodzielnie:

Użytkownicy mogą łatwo i szybko personalizować swoje urządzenia i samodzielnie pobierać aplikacje -- włączając w to aplikacje będące bezpośrednią konkurencją naszych. Popularność aplikacji takich jak Spotify, WhatsApp, Angry Birds, Instagram, Snapchat i wielu innych pokazuje jak łatwo użytkownicy mogą używać nowych aplikacji jeśli tylko chcą. Na Androida zostało pobrane już ponad 50 miliardów aplikacji.

Android jest w dodatku na tyle elastyczny, że nie ma problemów ze zmianą domyślnej przeglądarki internetowej, dialera czy galerii. Google tłumaczy, że właśnie w taki sposób projektuje swój system. Co więcej, firma podkreśla, jak kosztowne jest jego rozwijanie, usprawnianie, zabezpieczanie i ochrona przed pozwami patentowymi. Jako, że producenci mogą korzystać z Androida bezpłatnie, firma równoważy te koszty poprzez przychody, jakie generują aplikacje oraz usługi Google dystrybuowane poprzez Androida.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama