Google

Google Now czeka spora zmiana - nadchodzi wiele dodatkowych treści z innych aplikacji

Konrad Kozłowski
Google Now czeka spora zmiana - nadchodzi wiele dodatkowych treści z innych aplikacji
Reklama

Google Now to potężna usługa. Wystarczy uruchomić ją na kilkanaście, kilkadziesiąt godzin, by przekonać się jak wiele danych na nasz temat uda się jej...

Google Now to potężna usługa. Wystarczy uruchomić ją na kilkanaście, kilkadziesiąt godzin, by przekonać się jak wiele danych na nasz temat uda się jej zebrać, przetworzyć i na tej podstawie zaserwować informacje, o które jeszcze nie zapytaliśmy. Od teraz, za tymi informacjami stać będzie nie tylko Google, ale cała lista innych usług i aplikacji.

Reklama

Kto korzysta z Google Now ręka w górę. Domyślam się, że spora część użytkowników nie zdecydowała się na taki poziom, jak to mówią, inwigilacji z kilku różnych powodów. Ja uważam, że skoro Google i tak dysponuje sporą "szafą" informacji na mój temat, to niech to przyniesie wymierne korzyści i dla mnie. Nadchodzący mecz ulubionej drużyny, artykuły, które mogą mnie zainteresować i informacje na temat problemów w ruchu drogowym na dystansie potencjalnej trasy do domu okazują się nieraz naprawdę przydatne.

Ale Google nie poprzestanie tylko na danych pochodzących z własnych źródeł. Lista aplikacji, które lada moment będzie można połączyć z Google Now, wynosi aktualnie 40 pozycji. Wśród nich znajdziemy raczej niewiele takich, które będą mogły już od samego początku udowodnić jak bardzo ta zmiana będzie odczuwalna, lecz wraz z upływem czasu z pewnością będzie ich przybywać, a użyteczność takiej integracji będzie rosła.

Oczywiście najważniejsze pytanie na które należy sobie odpowiedzieć, to jak wiele danych będziemy w stanie oddać Google, by usługa mogła pokazać swoje możliwości. Pandora czy Shazam mogą dla przykładu rekomendować utwory, które prawdopodobnie przypadną nam do gustu, zaś The Guardian i inne informacyjne aplikacje serwować będą teksty o interesującej nas tematyce. To, jak będzie wyglądało to w praktyce okaże się dopiero za jakiś czas. Wiemy natomiast, że wymagane będzie posiadanie zainstalowanej aplikacji na telefonie, by integracja była możliwa.

Aktualnie mowa jest jedynie o dostępności nowości na smartfonach z Androidem. Czy i kiedy podobna funkcja zawita na iOS pozostaje jak na razie niewiadomą. Potencjał wydaje się być ogromny i jestem niezmiernie ciekaw jak zostanie takowa integracja wykorzystana i przez Google i przez pozostałe usługi. Jak tylko zaktualizujecie główną aplikację Google, możliwe będzie przekonanie się na co stać już dostępne połączenia.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama