O DARPA mogliśmy ostatnio usłyszeć przy okazji przejęcia przez Google Boston Dynamics. Jest to rządowa agenda wojskowa, z którą Google zobowiązało się...
Google kupuje firmy zajmujące się robotyką na pęczki i wygrywa zawody robotów. Przypadek?
O DARPA mogliśmy ostatnio usłyszeć przy okazji przejęcia przez Google Boston Dynamics. Jest to rządowa agenda wojskowa, z którą Google zobowiązało się utrzymywać relacje poprzez BD. Tym razem bohaterem będzie jednak robot Schaft, wyprodukowany przez inną spółkę również kupioną przez Google, który wygrał zawody robotów zorganizowane przez rządową organizację.
DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency) wpadła na pomysł by zorganizować zawody robotów. Po teście, jaki przeszła robotyka, przy okazji wybuchu reaktora jądrowego w Fukushimie, stało się jasne, że pierwszym kierunkiem, w jakim zostaną rozwinięte roboty, będzie pomoc człowiekowi, oraz zastosowanie ich tam, gdzie człowiek, albo sobie nie poradzi, albo nie chce ryzykować własnego życia. W dużej mierze właśnie z tego powodu zadania, jakie musiały wykonać roboty, powiązane były z kwestiami użytkowymi, które mogą pomóc ratować życie. Roboty miały osiem zadań do wykonania, do których stanęło piętnaście firm zajmujących się robotyką z całego świat. Oto ich zadania:
- Poprowadzić pojazd wzdłuż wyznaczonej trasy.
- Wspiąć się po drabinie na wysokość prawie dwóćh i pół metra.
- Usunąć przeszkody blokujące drogę.
- Otworzyć drzwi używając klamki.
- Pokonać tor przeszkód o zróżnicowanym terenie.
- Wyciąć okrągły otwór w ścianie przy użyciu wiertła.
- Zakręcić dwa zawory o różnych średnicach.
- Wyciągnąć i poprowadzić wąż gaśniczy i wpiąć go w specjalne miejsce.
Za każdą konkurencję były przyznawane punkty. Siedem drużyn może liczyć na dofinansowanie z DARPA w wysokości 1 miliona dolarów, a zwycięzca ma spodziewać się 2 milionowego grantu. W ten sposób wygrywa się rządowe dofinansowanie na rządowe pieniądze w sposób niezwykle transparentny. Za to w dużej mierze cenię Amerykanów, kultura biznesu i demokracji na najwyższym poziomie. Wojskowa agencja rządowa, która organizuje zawody robotów, nagradza zwycięzców. Oto, jak poradził sobie zwycięzca zawodów, czyli robot Schaft:
To niesamowite co na obecną chwilę potrafią już roboty. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak dzisiejsze modele są rozwinięte i co potrafią. Aż strach pomyśleć, gdzie znajdzie się za dziesięć lat robotyka, jeżeli wciąż będzie rozwijała się w tym tempie.
Niektóre drużyny przystąpiły do zawodów z własnymi maszynami z autorskim oprogramowaniem. Inne użyły robota o nazwie Atlas od Boston Dynamics, którego zaprogramowały wedle własnych rozwiązań i uznania. Poza Schafem, którego widzieliście na tytułowym zdjęciu i na filmie, tak wyglądały dwa pozostałe roboty z podium:
Tartan Rescue z Carnegie Mellon University:
Muszę również wspomnieć, jak prezentował się najpiękniejszy (oczywiście moim zdaniem) robot od NASA, któremu nie udało się zdobyć żadnych punktów, może dlatego że walory estetyczne tym razem nie były oceniane:
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że kilkanaście najbliższych lat będzie stało pod znakiem robotyki. Jesteśmy świadkami prawdziwej rewolucji znanej nam jedynie ze świata sci-fi. W momencie, gdy roboty zajmą się ratowaniem życia ludzkiego, następnym krokiem będzie personalny robot w każdym domu. Prawdziwe ziszczenie snu każdego lenia. A tak na poważnie, wprowadzenie robotów do naszego codziennego życia może kompletnie odmienić oblicze tego, jak funkcjonujemy nie tylko jako jednostki, ale i całe społeczeństwa. To nie miejsce, żeby teraz puszczać wodze fantazji w tej kwestii, ale nawet wystarczy wyobrazić sobie kontrolę drogową przeprowadzaną przez robota, albo zastąpienie ludzi w fabrykach, albo wykorzystanie ich do sprzątania.
Tak zdarza się, że Google ma przypadki, iż jego badania umierają na etapie projektu. Jednak nie dzieje się tak, jeśli wydaje na coś duże pieniądze, a ostatnimi czasy na pęczki skupuje firmy zajmujące się robotami i sztuczną inteligencją. Google wie, co jest kolejnym krokiem milowym na drodze technologicznej rewolucji, którą kroczymy. A co jeśli Google zdominuje produkcję robotów konsumenckich? Myślicie, że to niemożliwe? Dla mnie jest na najlepszej drodze do tego. Google będzie rządzić światem i będę powtarzał to jak mantrę. Czy to dobrze czy źle? Nie wiem. Wiem natomiast, że dzisiejsze społeczeństwa demokratyczne również nie są idealne.
Z drugiej jednak strony przyznam, że trochę boję się wizji świata, który zostanie zdominowany przez sztuczną inteligencję, pochodzącą od jednej firmy. Być może to przez Terminatory i Matrixa obejrzane przeze mnie w młodości. Nie zmienia to jednak faktu, że jednak trochę się boję. A co jeśli roboty okażą się w pewnym momencie mądrzejsze i silniejsze od ludzi, a jednocześnie będą umiały logicznie rozumować? Na nic wtedy może zdać się zaimplementowanie im trzech podstawowych praw robotów Asimova.
Nie mniej jednak, wielki szacunek dla Google, które po raz kolejny będzie próbowało zrewolucjonizować nasz sposób życia i bierze się za tę niezwykle trudną gałąź techniki z typowym dla siebie rozmachem. Niezależnie od wszystkiego, trzymam kciuki za postępy w tej dziedzinie, a dla Schafta jestem pełen uznania, bo być może przejdzie do historii, może tej stworzonej w przyszłości przez roboty, ale my na to odpowiedzi raczej nie poznamy.
Źródło informacji: BBC
Grafiki według kolejności: 1,2,3,4
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu