Felietony

Google kuje żelazo i szuka metod na integracje Gmail z Google+?

Grzegorz Marczak
Google kuje żelazo i szuka metod na integracje Gmail z Google+?
Reklama

Autorem wpisu jest Jakub Tepper Nie ma obecnie i nie było jeszcze chyba w tym roku takiego tematu, jak G+. Co jednak interesujące, to poza wiadomości...

Autorem wpisu jest Jakub Tepper
Nie ma obecnie i nie było jeszcze chyba w tym roku takiego tematu, jak G+. Co jednak interesujące, to poza wiadomościami "już jest 4.5 miliona użytkowników!" pojawiają się też te dotyczące nowych funkcjonalności i planów, co do zmian ekosystemu Google, któremu wielu z nas powierzyło dokumenty, pocztę elektroniczną i wiele innych.
Reklama

Mark Striebeck, Engineering Manager z Google, zadał przez G+ pytanie jak użytkownicy serwisu widzieliby jego integrację z Gmailem. Mark zachęca do podzielenia się swoimi pomysłami przez sieć, a instrukcję jak to zrobić znajdziecie w jego wpisie

Dyskusja ma opierać się przede wszystkim na 3 pytaniach:

- Jakie funkcje emailowe ułatwiłyby interakcję z Google+?
- Jak możemy zintegrować Google+ z Gmailem?
- Jak możemy wsadzić do Gmaila pomysły społecznościowe, aby ulepszyć doświadczenie płynące z korzystania z maili?

Jeszcze w chwili obecnej nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że cokolwiek może zagrozić istnieniu emaila jako takiego. Ale przed kilkoma tygodniami nie sądziłem także, że ktoś wypuści społecznościowy serwis, który ot tak, na wstępie, zgarnie prawie 5 milionów użytkowników - a to dopiero początek.

W pierwszej chwili spodobała mi się integracja G+ z Gmailem pod postacią belki na górze przeglądarki. Szkoda jednak, że nie można prosto z niej czytać kolejnych wpisów, a jedynie powiadomienia dotyczące reakcji na nasze działania/nas samych. Gmail to na pewno najpowszechniej używana usługa spośród tych oferowanych przez Google i jeśli planują od początku to właśnie ją łączyć z G+, to oznacza najwyższy możliwy dla tego ostatniego priorytet. Eliminacja emaila? Choćby do rozmów z kontrahentami wydaje się on niezbędny.

Tysiące lat temu do przeżycia niezbędne były jednak dzidy. Jeśli Google tego nie zepsuje, to ma szanse przeprowadzić nas przez kolejną "rewolucję cywilizacyjną". Facebook z emailem nie zdał kompletnie egzaminu. Google z pocztą sobie poradził. Poradzi także z "pocztą społecznościową"?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama