Google

Google kombinuje przy YouTube. Oto zmiany dla użytkowników Premium

Krzysztof Rojek
Google kombinuje przy YouTube. Oto zmiany dla użytkowników Premium
22

Google zapowiedziało duże zmiany dla użytkowników płatnych planów YouTube. Niektóre można różnie interpretować.

Każdy z nas wykorzystuje YouTube do nieco innych rzeczy. Jedni oglądają w nich swoich ulubionych twórców, dla innych jest to np. źródło darmowej muzyki. Jednak Google mocno kombinuje by jeszcze mocniej zarobić na YouTube, moim zdaniem wprowadzając tym więcej zamieszania niż pożytku. Przede wszystkim - chodzi tu o program YouTube Music, Google'owy odpowiednik Spotify, za który w Polsce trzeba zapłacić 19.99 zł/msc , a także YouTube Premium, czyli YouTube Music + odtwarzenie filmów w tle i możliwość ich pobierania (23.99 zł/msc). Samo YouTube Music dzieli się na plan darmowy i premium, podobnie jak Spotify, z tym, że w przypadku YouTube w aplikacji Music można było także oglądać teledyski wgrane przez twórców - w końcu Google ma ich od groma.

I tu zaczynają się schody, ponieważ Google zaczyna kombinować przy YouTube Music

Jak możemy przeczytać w dosyć lakonicznym komunikacie od Google, od 3 listopada obywatele Kanady jako pierwsi będą mogli doświadczyć zmian jakie Google przygotowało dla swojego serwisu muzycznego. Zmiany te prezentują się następująco:

Do planu darmowego dochodzi słuchanie muzyki w tle i to jest oczywiście super, ale mnie bardziej niepokoi to, co Google napisało w drugiej części. Mowa tu bowiem o użytkownikach YouTube Premium, czyli tego droższego planu, rozciągającego się na klasyczny YouTube (gdyby chodziło tylko o YouTube Music, mówilibyśmy o Music Premium, bo tak nazywa się ten plan). Według informacji od Google, jego użytkownicy będą mogli oglądać materiały wideo w YouTube Music. No i teraz powstaje pytanie - jak to interpretować. Serwis Pocketnow dla przykładu uznał, że w tym momencie teledyski w klasycznym YouTube zostają przeniesione do sekcji YouTube Music i będą dostępne tylko dla użytkowników Premium. Ma to sens z biznesowego punktu widzenia - dlaczego ktoś miałby płacić za jakąś funkcję Premium, skoro cały czas miałby to dostępne w darmowym YouTube? Z drugiej strony, usunięcie teledysków z podstawowego YouTube'a to wywalenie olbrzymiej części zawartości, a więc - przychodu z reklam, więc jestem bardzo sceptyczny, czy taki ruch byłby zapowiedziany tylko w jednym paragrafie. Moim zdaniem zmiany będą bardziej dotyczyły samego YouTube Music i dedykowanej aplikacji, a to, co widzimy powyżej, jest po prostu błędem samego pracownika Google, który pomylił się w nazywaniu usług własnej firmy.

Jak wspomniałem - suniecie teledysków z bezpłatnej wersji jednej aplikacji (YouTube Music) jest ruchem nieco bez sensu, jeżeli zaraz obok jest druga wersja tej samej bezpłatnej aplikacji (YouTube), która je ma. Dlatego wątpię, by teledyski znikły z YouTube w najbliższym czasie, jednak w przyszłości myślę, że przeniesienie ich do YouTube Music jest możliwe. Obecna sytuacja pokazuje niestety, że YouTube Music, będące nierozerwalnie połączone z YouTube wprowadza więcej chaosu niż porządku wśród użytkowników, a w tym co gdzie i w jakim planie jest dostępne gubi się nawet Google..

Listopad zbliża się dużymi krokami i pewnie wtedy zobaczymy, co Google miało na myśli proponując takie zmiany.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu