Felietony

Google Drive z funkcją publikacji stron www. Oznacza to ogrom nowych możliwości dla programistów i nie tylko

Tomasz Popielarczyk
Google Drive z funkcją publikacji stron www. Oznacza to ogrom nowych możliwości dla programistów i nie tylko
Reklama

Google Drive rośnie prężnie i wzbogaca się o coraz to nowe funkcje, a także integruje z pozostałymi usługami giganta. Do Dropboksa ciągle daleka droga...

Google Drive rośnie prężnie i wzbogaca się o coraz to nowe funkcje, a także integruje z pozostałymi usługami giganta. Do Dropboksa ciągle daleka droga, ale widać, że Google czerpie z lidera wiele inspiracji. Oto bowiem pojawiła się możliwość postawienia prostej strony www w chmurze. Jak to zrobić i co z ograniczeniami?

Reklama

Informacja ta została opublikowana na blogu dla developerów Google Apps, a więc jak możecie się domyślić, nie każdy będzie w stanie uruchomić stronę www za pomocą udostępnionej usługi. Wymagane są ponieważ przynajmniej podstawowe umiejętności programowania. Jeżeli spełniamy ten warunek, Google zapewnia, że wykonanie prostego projektu nie powinno stanowić dla nas problemu.

Całość pracy ma ograniczać się do dwóch kroków: utworzenia publicznego folderu i użycia funkcji webViewLink, która wyświetli jego zawartość jako stronę www. Dokładnie opisano to w nowym rozdziale dokumentacji Google Drive. Oczywiście ważne jest, żeby katalog zawierał plik index. W przeciwnym wypadku użytkownik zobaczy jedynie listę plików. Co ciekawe, dzięki takiemu rozwiązaniu zachowana ma być też struktura plików w folderze z witryną. Przykład wykorzystania nowej funkcji możecie znaleźć pod tym linkiem. Jest to jej najprostsze zastosowanie, więc trudno, żeby ukazywało pełnię dostępnych dla developerów możliwości.


Utworzona w ten sposób witryna obsługuje JavaScript, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby pokusić się o przygotowanie bardziej zaawansowanej witryny. Jednocześnie otwiera to drzwi do ogromnej gamy możliwości dla zaawansowanych developerów, którzy przygotowują aplikacje dla Google Drive. Dzięki nowej funkcji mogą oni rozbudowywać swoje projekty o nowe, przydatne funkcje, jak chociażby możliwość publikacji w atrakcyjnej formie wyników pracy na plikach. Osobiście widzę tutaj też miejsce dla prostych CMS-ów wykorzystujących przestrzeń w Google Drive jako hosting dla witryn, blogów itp., a nawet galerii zdjęć czy na bieżąco aktualizowanych baz danych. Jeżeli znajdą się programiści, którzy podłapią pomysł, może to okazać się niezwykle praktyczne.

Niestety nie obeszło się też bez wad. Pierwszą, która znacznie zawęża spektrum możliwości, jest nieszczególnie atrakcyjny link do strony. Wystarczy spojrzeć na zamieszczony wyżej przykład. Między adresem usługi, a strukturą katalogów znajdziemy jeszcze ciąg znaków "0B2Gk2F2ImIBiaUkwY3JNX1JMaTg". Nikt nie ma szans zatem na to, żeby zapamiętać taki adres. Rozwiązaniem mogłoby być tutaj podpięcie własnej domeny, ale w załączonej dokumentacji nie znalazłem żadnej wzmianki na ten temat. Szkoda.

Ponadto nowe rozwiązanie nie jest tak proste jak analogiczny (i prawdopodobnie będący pierwowzorem) odpowiednik na Dropboksie. Nie wykorzystamy go zatem jako alternatywę dla serwera FTP czy zwykłego hostingu. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, co z marszu odcina od zaprezentowanej funkcji znaczny odsetek użytkowników.

Póki co zatem pozostaje czekać na pierwsze praktyczne zastosowania i liczyć, że programistom pracującym nad aplikacjami dla Google Drive nowa funkcja przypadnie do gustu. Wówczas być może w Chrome Web Store pojawi się kilka wartych uwagi rozwiązań, które wykorzystają jej atuty.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama